Dla mnie świetny. Na razie najlepszy ze wszystkich.
Działo się dość sporo, odcinek trzymał w napięciu. Voight jak zwykle rewelacyjny. Wg mnie
kradnie każdą scenę. Powoli krystalizuje się też główny wątek sezonu. Będzie ciekawie.
Świetne teksty Potato Pie
Mi wszystkie odcinki się podobają, to że fabuła skupia się w dużej mierze na rodzinie Raya. Jego praca zajmuje mu dużo czasu, ale na szczęście serial nie jest pod tym względem proceduralem. Praca bardziej jest pretekstem, aby pokazać co drzemie w Rayu, jakie ma podejście do życia, na czym mu zależy. Wydaje mi się, że Ray i jego znajomi zrobili w przeszłości coś poważnego, dlatego Ezra ma takie wyrzuty sumienia i interesuje się nimi FBI. Nie chodzi tylko o wrobienie Mickeya w przestępstwo, ale coś więcej.
Voight rzeczywiscie jest rewelacyjny:) To moj pierwsz serial z nim , sumie nie kojarze czy ogladalam jakis film z nim:)
Czekam na dalszy rozwoj "przyjazni" z pielegniarka,lubie watek z nia i Terrym:)
Nie wiem jak Wy ale nie lubie zony Reya i ich corki!
Córka może być, ale żona mnie denerwuje. Od 1 odcinka marzę wprost, aby rzucił ją dla tej zachwianej emocjonalnie blondynki. Pasowałby do jego niekonwencjonalnej rodziny.