Sully nie żyje, jest szansa na odbudowanie relacji między Mickeyem a Rayem, mimo że ten drugi i
tak kazał mu się wynosić, ciekaw jestem jak to wszystko dalej się rozwinie.
Pewnie piguła ich wkopie i bokser weźmie na siebie winę, pójdzie siedzieć.
Mickeya będą chcieli dopaść za zabójstwo agenta FBI albo dawni wierzyciele poza Sullym.
Swoją drogą Woods świetnie zagrał antypatyczną kupę g...na jaką Był Sully.
Tez mi się wydaje że piguła ich wkopie, Terry niepotrzebnie przyznał się do tego że zabili księdza, od początku było widać że ona do nich nie pasuje i przy takiej akcji jak ta, zaraz się posypie. Co do Mickeya to nie wydaje mi się, ten drugi agent FBI którego postrzelił Ray osiądzie teraz na laurach, bo to jemu przybiją dorwanie Sullyego.
Z jednej strony główne wątki się pozamykały i skończyło się w miarę spokojnie, z drugiej trochę szkoda, że zabili Sullyego, bo był z niego kawał drania i ciekawa postać. Terry to w ogóle niezła porażka życiowa i było w stu procentach pewne, że się wypucuje. Pewnie piguła go wsypie. Będą też drążyć sprawę zabicia tego śmiesznego agenta. Poza tym pojawią się na pewno nowe, ciekawe wątki.
Ha! Widać, że nie oglądałeś filmiku do końca :D http://youtu.be/76Des5MJaPU?t=2m 13 lipca startuje 2 sezon i też na niego z niecierpliwością czekam ;)
Staram się omijać trailery do czegoś takiego jak seriale, jeszcze mi dziady czymś przyspojlerują. :P
No i mamy 2 sezon. I po 2 odcinkach
Syn Raya sie buntuje - nie mogło być inaczej
Mickey wraca i znów miesza.
Ezra chyba się poważnie zmieni - na tego złego????
Hank Azaria ( doskonały aktor) jako Agent James Cochran - może nieźle namieszać ..
Ale czy potrzebna jest reporterka???????
Zobaczymy .
Dajcie spokój Mickey'emu (To chyba moja ulubiona postać. :)), jak widać, coś zaczyna mu się dziać, czy to wyrzuty sumienia, czy już jakieś problemy ze zdrowiem, wcale aż tak bardzo by nie mieszał, gdyby Ray go na dobrą sprawę nie prowokował do tego - takie mam przynajmniej wrażenie.
Mega nie mogę znieć Abby, cała jej postać naprawdę działa mi na nerwy - mam nadzieję, że jednak jakiś rozwód będzie, albo chociaż separacja.
Reporterka będzie osobą, ktora pewnie jednak najbardziej namiesza, zastanawiam się tylko, czy przeżyje ten sezon, czy zostanie jednak "odstrzelona".
Mickey w tym sezonie to samotny nie umiejący sie odnaleźć stary człowiek pierwszy raz mi zal tej postaci . Syn Roy raczej wdał sie w zwykłą mini bojkę to normalne nawet za oceanem to żaden bunt. Abby nigdy nie lubiłam Babka siedzi w domu nie pracuje a nie ma czasu żeby dzieci przypilnować . Akcja z domem - jestem po 4 odc- pokazuje dobitnie ze woli kasę niz związek . W jej pustej główce jest coś co uważa ze jak maż kupuje dom trzeba mu loda zrobić czy pie...yc sie z nim jeszcze częściej . Roy pokazuje emocje sprawy nie idą po jego myśli musi robić rzeczy do których nie jest przekonany -sprawa tej laski co obiecała kasę na klinikę Estry - widać było ze chciał odpuścić a zgodził się tylko dla kasę by moc żonce domek kupić. Sezon póki co trzyma poziom