"Żeby tylko istniał film, do którego moglibyśmy nawiązać w tłumaczeniu tytułu... Już wiem! Szybcy i wściekli".
Świetny jak w tytule :) Duża dawka duchowych przemyśleń rdzennych Amerykanów na tle mainstremowej papki, którą przygotowali dla nich Ci wspaniali biali osadnicy. Widać, że korzenie indiańskie coraz bardziej poodcinane od świata duchów. To wszystko w walce o pierwszeństwo na ulicy z dużą dawka humory Wściekłymi Psami...
więcejPierwszy odcinek i może (na siłę) drugi da się obejrzeć, choć od początku czuć poziom gimbazy i nieudolne naśladownictwo "Chłopaków z baraków". Później, im dalej, tym gorzej. Nuda, polit-pierdoły i lewe łże-moralizatorstwo. A w połowie drugiego sezonu zaczyna się prawdziwa katastrofa i pukanie w dno od spodu.
Bełt!
Zrobić im testy dna, a wyszłoby, że są maks 40% "rdzennymi" Amerykanami haha to tak jakby biały Amerykanin wmawiał ludziom że jest czarny, bo jego prapra dziadek był mulatem xd
Czterech Indian po prostu. Slowo "indianin" też jest już zakazane?
Przecież w języku polskim ono nie ma żadnego pejoratywnego zabarwienia. Przeciwnie, "I ty możesz zostać Indianinem" pisał Woroszylski w swojej książeczce dla ówczesnej młodzieży.
I każdy chciał! Bo bycie Indianinem było romantyczne, piękne i...