Co wy piszecie? Film jest genialny, zabawny, przyjemnie się na niego patrzy, po dwóch odcinkach mam niedosyt. Przypomina to rządy Putina, Hitlera, Kim Dzong Una
Bo ma je przypominać, tylko co z tego? Jak ktoś słusznie zauważył w innym temacie - satyra powinna być ostra i/lub zabawna, tymczasem ten serial nie ma żadnej z tych cech. Mimo dobrej obsady moim zdaniem jest po prostu nudny i dosyć żenujący. Niewiele tu trafnych spostrzeżeń, za to mnóstwo wyśmiewania na bardzo niskim poziomie.
"Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie". Smutno się czyta opinie na temat tego serialu. Zwłaszcza tzw. "pseudo-krytyków" bez wiedzy i wykształcenia. Ludzie którzy zrobili ten serial musieli zrobić na prawdę głebokie studia w temacie reżimów. Tak właściwie, to ten serial można by rozpatrywać jako kronikę rządów autorytarnych. Korupcja, szaleństwo wywyższonego do władzy przywódcy. Trzeba być ślepym, bądź pozbawionym jakiejkolwiek wiedzy by nie dostrzec tak bardzo rzucających się odniesień do sytuacji w Europie (choć również poza nią) w ciągu ostatnich 100 lat. Przy czym nasilenie wydarzeń niestety rośnie w stopniu eksponencjalnym.