Ledwo dotrwałam do końca odcinka. Nie podobają mi się bohaterowie i ich zachowanie. Jest nierealistyczne tak bardzo, że aż kłuje w oczy (absurdalne sceny na posterunku, albo sceny w więzieniu gdzie każdy robi co chce). Niestety tak samo słabe jak książki.
Ja miałem bekę z pierwszego odcinka, specjalnie wszedłem na filmweb spodziewając się niezłej krytyki a tu przeważnie same dychy i dziewiątki, aż straciłem wiarę w ludzi... hehe Serial masakrycznie sztuczny jak i jego bohaterowie z manekinem w roli głównej. Gość gra super inteligentnego a sprawia wrażenie lekko opóźnionego mięśniaka, któremu sterydy popaliły zwoje. Wszyscy w tym serialu nie pasują a kwestie dialogowe są tragicznie śmieszne. Nie czytałem książek, ale skoro wszyscy chwalą, że bardzo wierny ten serial książce, to na pewno nie dotknę
A ja czekałem na wypowiedź takiego właśnie pseudointeligenta, który błaźni się tym co napisał. "Wszyscy w tym serialu nie pasują" vs. "Nie czytałem książek", to mówi wszystko o tym bełkocie.
Chciałem tu podrzucić przykład innych seriali (np. "Banshee"), które są jeszcze bardziej niedorzeczne i napakowane akcją, a mimo to ludzie bawią się przy nich znakomicie. Ale widzę, że w tym przypadku jest to pozbawione sensu.