Szukałem już tego, ale przypomniało mi się parę faktów.
Jest to niskobudżetowy film lub serial z lat 80. lub 90. , oczywiście w kolorze. Niewykluczone, że jest to jakiś fragment odcinka "Macgyvera", "Renegata", "Strażnika Teksasu" czy innego serialu. Możliwe, że końcówka jednego odcinka pokrywała się z początkiem następnego. To było chyba emitowane w połowie lat 90. na Polsacie.
Zaczyna się od tego, że dwóch facetów znajduje się w brutalnym areszcie/więzieniu. Okrutny klawisz mówi do jednego z nich: "Ty możesz wracać do domu, jesteś wolny", więc ten (prawdopodobnie był to wysoki blondyn) odchodzi spokojnym, niespiesznym krokiem. Wtedy strażnik zdradziecko strzela mu w plecy. Mówi wtedy do drugiego więźnia (chyba nawet pochylającego się nad zwłokami kolegi): "A ty się pomęczysz". Widać przerażenie na twarzy więźnia.