Słaba oglądalność sprawia , że Ringer ma coraz mniejsze szanse na drugi sezon, oby nie anulowali w trakcie i
zrobili chociaż dobre zakończenie.
Niestety, też o tym słyszałam, szkoda by było, bo to naprawdę ciekawy serial, w porównaniu do innych propozycji stacji CW....
Byłoby strasznie szkoda! Widać że serial się dopiero rozkręca i jest z odcinka na odcinek lepszy. Oby nie anulowali!
:( Z tego co przeczytałam na zagranicznych forach pilot został nadany w tym samym czasie co finał amerykańskiego Mam Talent. Drugi powód to rola Buffy, wiele osób chciało się przekonać czy Sarah stworzy nową kreację / wiecie jak to jest z zaszufladkowaniem /. Najśmieszniejsze jest, że wielu osobom ten serial się podoba, nie mogą się doczekać kolejnego odcinka a potem bach i serial znika z anteny. Skąd oni biorą te notowania ? Stacja CW ma w tej kwestii miejsce na podium, tam wiele seriali po prostu pada na twarz.
No i ja właśnie uważam, że stworzyła nową kreacje i to bardzo dobrą. Serial jest świetny! Ostatni odcinek po prostu zwala z nóg! Jestem tak cholernie ciekawa co będzie dalej, że nie rozumiem jak to może mieć słabą oglądalność w Stanach.
Uważam że stacja CW powinna pomyśleć na anulowaniu 90210, który jest serialem beznadziejnym, nudnym i o niczym tak naprawdę. Ringer jest o wiele lepszy, ciekawszy i nie jest głupiutkim serialem dla nastolatek tylko dla ludzi trochę bardziej wymagających.
Też wolałabym usunięcie 90210 :) Co prawda oglądam, ale zdecydowanie poziom tego serialu spadł i Ringer bije go na głowę ... :D
Ciekawe co by było, jakby doliczyli osoby, które oglądają "Ringer" w internecie. Oglądalność na pewno nie byłaby tak słaba.
Ale to im portfela nie napełni. A szkoda. Serial bardzo ciekawy jak do tej pory.
Mnie też nowe 90210 nie leży. Zerknęłam tak z czystej ciekawości i doszłam do wniosku, że niektórych pomysłów nie powinno się wskrzeszać. Nie wiem czym teraz trzeba zadowolić widza skoro dobre seriale klękają już na początku a wypociny mają po dziesięć sezonów. Człowiek się wciąga w coś nowego, z niecierpliwością wyczekuje kolejnego odcinka a potem obuchem w łeb: the end.
Mi też się wydaje, że to typowy jedno-strzał.No bo co mieliby wymyślić na drugi sezon. Chyba, że Nikt się nie dowie pod koniec sezonu, że Bridget to Shioban. Wszyscy będą żyć w błogiej nieświadomości o prawdzie. Ale z drugiej strony Shioban może wrócić z Paryża i będzie chciała ją zdemaskować. W sumie to mogłoby być na kolejny sezon.