Dopiero zaczęłam serial. W pierwszym odcinku dowiadujemy się, że Jason nie żyje, a jego siostra "gra" jego śmiercią. Jednak w tym samym odcinku w ostatniej scenie znalezione zostaje jego ciało. Umarł dwa razy? xD Przecież jak przychodzi ta nowa do szkoły to pyta "Kto umarł?", oni jej tłumaczą, ale wychodzi z akcji, że gdy znajdują jego ciało to jest to wieczór po balu licealnym, na którym ona już była xDD Co było pierwsze? Śmierć chłopaka czy przybycie laski do szkoły? I o co chodzi z tym skakaniem?