PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=766485}

Riverdale

2017 - 2023
6,7 87 tys. ocen
6,7 10 1 87002
4,8 26 krytyków
Riverdale
powrót do forum serialu Riverdale

Pierwszy sezon był bardzo dobry, drugi sezon jakoś wytrzymałem, bo miał pewne dłużyzny i panował tam trochę chaos fabularny, ale był całkiem spoko, a zakończenie ogladało się rewelacyjnie. Teraz czas na trzeci sezon... Co to jest? Kto wymyślał te debilne wątki? Najgorsze że każdy kolejny odcinek praktycznke "podnosi" poprzeczkę. Na początku sezonu byłem nawet całkiem zaciekawiony fabułą, ale im dalej, tym bardziej widzę, że to nie prowadzi do nikąd. Chodzi tylko o to, żeby dowalić jak najwięcej wątków, część urwać nagle, a część zakończyć w pięć minut, a do tego oczywiście trzeba dowalić jak najwięcej trupów. Postacie są okropnie płaskie, a większość wątków kuleje, glównie przez ich ilość. Wszystkiego jest za dużo, a jednocześnie nie ma niczego. Choćby w najnowszym odcinku: Jak ma nas obchodzić wątek więzienny, jak trwa jakieś trzy odcinki, jest poprzerywany poszukiwaniem jakiegos leśnego demona z gałęzi, latającymi dziećmi, lub czyjąś śmiercią i opiera się głównie na dorzucaniu losowych elementów i klisz gatunkowych, mających pokazać jaki to nasz Archie udręczony. Scenarzyści znowu sobie przypomnieli o istnieniu domu dla niegrzecznej młodzieży (Czy coś takiego), czyli czeka nas kolejny fascynujący wątek ucieczki, który znając ten sezon potrwa z dwa odcinki, razem około dziesięciu minut. W ogóle ten dom stał się dla Riverdale sposobem na urozmaicenie fabuły, jak scenarzysci nie mają żadnego pomysłu co zrobić z którymś z bohaterów, lub są zbyt pijani by normalnie myśleć. Polly, potem Sheryll, teraz Betty? Ile można powtarzać ten sam motyw...To wszystko było by znacznie lepsze, gdyby wywalić z połowę wątków i każdy pozostawiony jakoś bardziej rozwijać, skupiając się też na psychologii bohaterów, jak i ich zwyczajnym nastoletnim życiu. Twórcy chyba już zapomnieli że robią serial o nastolatkach. Z poprzednich sezonów i wyważonej granicy między teen dramą, a poważnymi wątkami np. kryminalnymi zostało pogorzelisko. Trzeci sezon skupia się na tak wielu rzeczach, że żadnej nie potrafi zrobić dobrze. Wątek gangu serpents zupełnie się gdzieś zagubił, niby są w kiepskiej sytuacji, Ghoulies cały czas są zagrożeniem, ale przecież kogo to obchodzi, jak wszyscy są zajęci graniem w planszówkę. Caly wątek farmy czeka sobie na powrót ze strefy zapomnienia. Gdzie są te pozostawione same sobie postacie? Gdzie jest Etel, córka guru farmy, brat Betty, i wiele innych postaci i watków. Bohaterowie mogą odkrywać tajemmice makabrycznej gry, uciekać z więzienia, czy szukać ludzi chowajacych się w kopalni, ale już na szkołę to nie ma czasu. Mamy dosłownie z dwie sceny dziejace się w szkole, i mają one tylko znaczenie w kontekście kryminalnych i paranormalnych wątków. Można odniesć wrażenie, że bohaterowie w ogóle nie chodzą już do szkoły, bo w końcu po co, jak mają o wiele ciekawsze rzeczy do roboty... Ogólnie słabo jest. Jak to ma tak wygladać, to może lepiej żeby na tym sezonie zakończyli. Z każdym odcinkiem Riverdale zmienia się dla mnie z bardzo dobrego serialu, którym początkowo był, w męczace guilty pleasure. Mam wrazenie że z Riverdale dzieje się to co w pewnym momencie stało się z Pretty Little Liars, a nawet momentami przebija pod tym względem PLL, tymczasem jeszcze 17 odcinków przed nami...