Całkowicie się zgadzam, byłam bardzo rozczarowana, jakoś bez ładu i składu to wszystko, żadnych mocniejszych i zapadających w pamięć scen. Jedyne co mnie ucieszyło
SPOILER!
to powód mojego ukochanego Micheletto, który jednak szybko uciekł dalej. Jak już miałam nadzieję na mocny zwrot akcji ( chociaż niezgodny z historią, no ale jak wiemy serial ten jest powiązany tylko, i w konwencji serialu uważam że odstępstwa za móżliwe) i samobójstwo Lukrecji, to widzę że scenarzyści na taki szok się nie zdecydowali.
Chciałabym jednak, żeby powstał sezon czwarty, ale jak słyszałam, ma być dwuczęściowy film.