Nowi, niekoniecznie ciekawi bohaterowie, nowe lokalizacje, gorszy humor, a przede wszystkim
zanik klimatu i magii dawnego serialu. Doszły też niezależne czynniki - choroba Gabrieli
Kownackiej, odejść skośnookiej młodej aktorki oraz coraz starszy wiek dzieci, które przestały być
takie radosne i urocze. I ten ostatni aspekt jest najgorszy! Jak można było zmarnować tak
ogromny potencjał związany z dorastaniem dawnych dzieci w nowych czasach?! I w dodatku coraz
częstsze zpychanie Jacka i Posterunkowego na dalszy plan! Twórcy chcieli ewidentnie jak
najwięcej zarobić, a wyszło im to bokiem, bo niekoniecznie ilość i komercyjność wszystkiego szła
w parze z jakością. Do ok 2007 r. był to jeszcze dobry serial, ale potem to był już totalny upadek. W
końcu oglądalność i opinie fanów były tak druzgocące, że musieli ten serial zdjąć z anteny.
Cóż, wydaje mi się że założeniem Plusa było to, aby serial dojrzał razem z widzami RZ. W Plusie jest znacznie mniej infantylnego humoru niż w RZ, natomiast góruje humor wyszukany, pełen aluzji i odniesień. Ja osobiście gustuję o wiele bardziej w Plusie, być może to dlatego, że gdy RZ było na ekranach, ja raczkowałem i dławiłem się grzechotką i pewnie przez to nie jestem wtajemniczony w "magię" RZ.
Rodzina Zastępcza- wspaniały serial komediowy
Rodzina Zastępcza Plus- wspaniały serial obyczajowy o losach wielodzietnej rodziny
Obie koncepcje mi się całkiem podobały, Rodzina Zastępcza Plus miała piękne zakończenie.
Zgadzam się w zupełności. Rodzina Zastępcza, szczególnie z lat 1999-2001, to kultowy serial. To był piękny i przezabawny serial, serial z misją. W przypadku Rodziny Zastępczej Plus bywało różnie. Niektórzy nowi bądź dorastający aktorzy nie pasowali trochę do serialu bądź zanizali jego jakość - np. za dużo było Alutki, której postać w pewnym momencie przekroczyła wszystkie poziomy niestrawności dla widza.
Po prostu RZ Plus miała inne założenie. Dziecinny humor już nie pasował do dorastających dzieciaków. W tym serialu scenarzyści chcieli pokazać losy Państwa Kwiatkowskich liberalnie wychowujących dorastające dzieci, pokazali ich jako dobrych ,liberalnych, wyrozumiałych rodziców, dających dzieciom wolną rękę oczywiście znających pewne granice (wtedy gdy Romek się chciał wyrorwadzić przed maturą). Wiadomo, że taka formuła stanowczo odbiega od tej kultuowej Rodziny Zastępczej z dzieciakami, ale to dobry pomysł na kontynuowanie kochanej przez miliony widzów rodziny Kwiatkowskich. I tak RZ Plus przebija na głowę większość dzisiejszych mdłych produkcji i przereklamowaną, seksistowską rodzinkę.pl
Zgodzę się z tym, że i tak Rodzina Zastępcza Plus jest dużo lepsza od pseudonowoczesnej, promującej gejów i skrajnie liberalne wychowanie Rodzinki, podobnie jak w przypadku seriali z niby misją - proeurpejskiego i feministycznego Rancza, progejowskich i prolewicowych Barw Szczęścia czy też mdławego M jak Miłość. Ale w przypadku rodziny Zastępczej plus, mimo że odcinki były raczej dobre, eksperyment nie do końca się udał. Odcinki były często za długie - było po parę wątków, jeden kończył się, był drugi, zaczynał się trzeci, a nie raz i czwarty, do tego te nowe lokalizacje, typu dom Alutki przy klasycznej muzyce, dom Majki przy wojskowej muzyce czy też kafejka internetowa przy młodzieżowej muzyce. Rodzina Zastępcza Plus była trochę na siłe unowoczesniana, śmiało mozna było w podobnej konwencji kontynuować apolityczną, neutralnie przedstawiącą przemiany społeczne i życie współczesnej rodziny Rodzinę Zastępczą. Po prostu w Rodzinie Zastępczej Plus przesadzono ze wszystkim. Do tego, jak już pisałem, dawni bohaterowie, jak trochę senny Jacek, jego próbujaca się unowocześnić, a potem znikająca (z powodu choroby) żona, mniej ciekawe dzieci, kuzynka i Alutka w każdym odcinku (od tego w niektórych odcinkach można było dostać i zawrotów głowy i niestrawności), mniej posterunkowego, brak Szyca, beznadziejny, bez charyzmy mąż Majki i mamy mieszankę trochę wybuchową. Jedyną postacią, którą doceniam naprawdę, była postac dziadka rodziny - to był chyba największy plus Rodziny Zastępczej Plus. A zapomniałbym - jak można było rzadziej pokazywac Śliniaka! :) Wszystko mogłem twórcom darować, ale zmniejszenie roli tego kochanego pieska to było już przegięcie! :) Tak ja to widzę. Każdy ma prawo do własnego zdania. Na swoją obrone dodam, że nie tylko ja to zauważyłem, ale też wielu widzów. Rodzina Zastępcza Plus już w pierwszych latach miała mniejszą oglądalność, niż Rodzina Zastępcza, nie wspominajac o tym, że pod koniec swego istnienia nie raz miała wyniki poniżej 1 mln (nawet o 5-7 mln mniej niż jeszcze parę lat wcześniej!), a wielu widzów domagało się zdjecia jej z anteny. Pozdrawiam.
Zgadzam się, wszystko co najlepsze przemija z czasem, ale Rodzinę Zastępczą do końca oglądało się z przyjemnością i czuło się ciepło rodzinne, uczyło największych wartości życiowych, pokazywała jak wychowywać dzieci? A ta rodzinka.pl? Ostatnio coraz gorsze i niesmaczne wątki lecą- wymuskany Tomeczek, śmiejący się jak rzygający kot Kacperek, młodziutka 40 letnia mamuśka w miniówie często dostająca sztucznych ataków histerii, debilny Kuba, nowocześni na siłę dziadkowie jedyne kto to Ludwik trzyma poziom. Ten serial jak już mówiłeś promuje gejostwo, seks, alkohol, imprezki, rodzice nie mają kontroli nad dziećmi no i ten serial uczy, że jak ktoś nie jest tak bogaty jak (nie)Boscy jak ktoś nie ma luksusowego samochodu, willi, urządzeń najwyższej jakości i władzy to jest nic nie warty. W Rodzinie stawiają na przyjaźń, miłość, rodzinę i wsparcie (jedynie Fifi był materialistą, chociaż on też w razie potrzeby pomagał bezinteresownie) ;D
Rodzina Zastępcza to absolutny hit, kultowy serial. Rodzina Zatępcza Plus też była dobram, chociaż czasami, zwłąszcza na koniec róznie bywało. Pierwszej dam 8/10, a drugiej 7/10. Rodzinka pl - od tego serialu dostaję neistrawności i myslę - Boże, widzisz i nie grzmisz - pseudonowoczesność plus drąca się Kożuchowska.....
Właśnie, Rodzina Zastępcza to najlepszy polski serial familijny w historii i wyczyn RZ jest raczej nie do podrobienia.
Coraz więcej tego pedalstwa wrzucają, myślą, ę ktoś polubi postać grającą geja i pomyśli, że oni też są normalni, pseudotolerancja ku.wa mać. Masz w zupełności racje.
Tylko Fifi? ;) No nie powiedziałbym.
W RZ niemal wszystkie dzieci to byli materialiści. Wciąż kombinowali jak zarobić kasę poprzez ''przekazywanie sobie niezwykłych informacji'', ale faktycznie to Fifi najbardziej wdawał się tu we znaki.
Choć bardziej niż Fifi to większą materialistką była Alutka, dla której życie za 10.000 miesięcznie to życie na skraju bankructwa. Do tego dochodzi Jędrula który to na pewno nie zarobił tych swoich milionów uczciwie. Bije posterunkowego (gdzie ten bierze łapówki) i promuje alkoholizm. :|
Jedynie Majka, Kuba, Romek, Jan, Krysia, Włodek, Michał i Jadzia to były takie postacie którym owego materializmu nie można było zarzucić. Z Anką i Jackiem to różnie bywało. No, jeszcze Zośka i Ula były w miarę w porządku.
Bez przesady, nie nazwałbym tego od razu upadkiem, a przynajmniej nie w tym miejscu. Owszem, serial z czasem był coraz słabszy, ale nie stało się to od razu jak pojawiła się RZ+ Tak naprawdę, to spokojnie do 2007 r. był to dobry serial i dopiero po odejściu Romka i Zosi było już wyraźnie coraz gorzej. Tak więc przynajmniej te 3 lata, od wejscia RZ+ zamiast RZ, spokojnie dało się to oglądać bo nie było jeszcze tak tragicznie.
Zresztą i tak na pewnym etapie RZ musiała się przekształcić w RZ+, to było konieczne, jeżeli twórcy chcieli kontynuować serial. Powód? Po prostu dzieciaki dorastały i nie dało się tego wszystkie dalej opierać na dzieciakach. Musiały się pojawić nowe postacie i nowe w wątki.
no zgadzam się z tobą w 100%. dla mnie naj były odcinki plusa, do momentu odejścia zosii i romka. później było jeszcze kilka fajnych, ale to już nie było to
Jak dla mnie początkowe odcinki RZ+ są tylko nieznacznie gorsze od RZ. Dramat się zaczyna jak nie ma Romka i Zosi, a w zamian dostajemy Wojtka z Zosią, Rodzinę Kerczów (chociaż Włodek jest nieraz przezabawny, ogólnie najlepszy ze wszystkich nowych aktorów w RZ+), potem jeszcze Bliźniaki. Wszytko zaczyna się robić sztuczne, niektórzy aktorzy co raz gorzej grają, przede wszystkim Filip i Eliza - w porównaniu z RZ, są po prostu tragiczni.