PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599540}
7,1 113 tys. ocen
7,1 10 1 113177
5,1 17 krytyków
Rodzinka.pl
powrót do forum serialu Rodzinka.pl

-Siedzi sobie ojciec z matką w pokoju, przychodzi nagle koleżanka Tomka z innego pokoju. Karolak robi słodkie minki. Potem przychodzą jeszcze dwie koleżanki, i kolejne słodkie minki Karolaka.
Przychodzi potem Tomek i dialog:
Ojciec:Jak się spało?
T:Krótko
O:No ja myślę (i śmiech)

-Średni syn dostaje 20 zł za wyrzucenie śmieci

-Karolak urządza ze swoimi synami mordobicie

-Tomek (15 lat) czyta książkę Szekspira "Burza"

ocenił(a) serial na 5
Allie_

Nie znam, więc nie wypowiem się. Ale jeśli jest debilne, to powinno się także zdjąć z anteny, nawet jeżeli miałyby w telewizji tylko wiadomości i pogoda lecieć.

użytkownik usunięty
Saichan

My god jaka jęczydusza...
Mam nadzieje że od tego czasu światopogląd ci się zmienił
40 zł kieszonkowego to można wydać na jedną płytę, a za co kupisz ciuchy, buty, wyjdziesz do ludzi?
Chyba, że będąc niepełnoletni będziesz zarabiał sam pieniądze na to wszystko?

ocenił(a) serial na 5

Zmienił się, zmienił... teraz generalnie mnie nie obchodzi kto ile dostaje, ale Rodzinka PL to trochę nietrafiony tytuł serialu, ktoś się zasugeruje i pomyśli że tak żyje przeciętna rodzina w Polsce...

użytkownik usunięty
Saichan

Przeciętna? raczej dość uboga, walcząca o pozycje klasy średniej.

ocenił(a) serial na 5

Uważasz że tak żyją w Polsce ubogie rodziny? No dobra, może na ogół spotykasz bogatsze od serialowych Boskich i stąd twoja opinia, z moich obserwacji mam inne wnioski.

użytkownik usunięty
Saichan

No dobra, niech Ci będzie nazwijmy ich klasą średnią.

użytkownik usunięty

No dobra, niech Ci będzie nazwijmy ich klasą średnią.

ciuchy i buty to mają obowiązek dziecku rodzice kupić. to jest ich zakichany obowiązek - ubrać i nakarmić dziecko, a kieszonkowe to są na dodatkowe przyjemności dziecka typu wyjscie do kina albo na colę.

użytkownik usunięty
sliniak13

Wiadomo, ale tutaj są niektórzy tacy chłopaki co piszą, że oni od 13 roku życia zarabiali szorując sąsiadom kible.
Jak dziecko chce dostać 300-400 zł na buty to powinno je dostać, a nie dorabiać poniżej godności.

300-400 zł na buty? poważnie?
Pewnie warto się obecnie pokazać tzw modnie ( osobiście jestem z tzw. starej daty gdzie nie zwracaliśmy uwagi na coś tak drogiego , bo trzeba to mieć ) , jednak wydaje mi się że wiąże się to z pewnym małym uczuciem które rodzi się u dzieciaka , jakoby musiał mieć wszystko drogie nowe , bo wtedy jest się cool a takie rzeczy nie są potrzebne . Podobnie z zarobieniem , co jest złe w tym że nawet mając 13 lat nie zarobi ( może nie tylko szorując kible , choć czy to takie straszne zależy d osoby , ale już np. roznoszeniem ulotek czy pomaganiu w pracach społecznych aby poczuć że nie tylko liczy się kasa rodziców)

hut334

A zapomnieliście o jednym- w jednym odcinku nie mają kasy na ciuchy, martwią się wysokimi rachunkami/nie kupują czegoś tam bo kasy brak. a w następnych kupują zwierzaka za 1000 zł, karolak sobie zamawia ostrygi, jadą na wakcje gdzieś w ciul daleko albo siedzą sobie w domu a zakupy im sklep przywozi (!!!) A auto to co sezon nowiutkie z salonu. Pewnie dalej ten złom z pierwszego sezonu spłacają.

sliniak13

A jak dziecko wskaże palcem najdroższy model butów to rodzic ma "zakochany obowiązek" go kupić? Tak samo z ciuchami?

Allie_

Nie wiem, czy odpisywanie na posty z 2012 roku ma jakiś większy sens, ale co mi zaszkodzi spróbować :)

Od razu zaznaczam, że nie zamierzam rozkręcać gów*no*bu*rzy, po prostu chcę wyrazić swoją opinię nt. twoich wypowiedzi.

Przeczytałem całą dotychczasową dyskusję i muszę powiedzieć, że twoje posty zwróciły moją największą uwagę - z jednej strony piszesz, że żyjesz w NYC i nie wiesz, jak się żyje w Polsce, by zaraz potem pisać, że w polskich domach nie brak pc czy psp, i że "tak żyje klasa średnia" - mam rozumieć, że porównujesz tu poziom życia obu tych klas z rejonu US i Wschodniej Europy? Nieźle.

Później jakieś teksty, że są tacy którym nie zależy, żeby robić tańsze zakupy i że z reguły idioci nie zarabiają wielkich pieniędzy.

Z własnego doświadczenia wiem, że osoby żyjące z dewizą "nie patrzę na cenę, stać mnie, biorę" to właśnie najwięksi idioci, jacy stąpają po tej ziemi, którzy nie mają szacunku do pieniędzy.

Nie wiem, ile masz lat i czy sam się utrzymujesz, ale postawa w stylu "stać mnie" jest charakterystyczna dla osób, które jeszcze nie wiedzą, że pieniądze bardzo szybko się wydaje, ale znacznie wolniej się je zarabia - może wtedy akcje w stylu zbieranie kasy na colę z biedry przez Boskich przestaną cię dziwić.

A co do argumentu, że idioci nie z reguły dużej kasy - czy wśród obecnych "celebrytów" zarówno z amerykańskiej, jak i polskiej sceny uznałbyś za wybitne osobistości, oczywiście pod względem intelektualnym?

Inny przykład - z twojego amerykańskiego podwórka: crowdfunding.

Jakiś no-name zamieszcza apel w internetach o pomoc w rozkręceniu lukratywnego biznesu - ludzie mu pomagają, często zasilając konto kwotami idącymi w miliony po to, by "rozkręcić firmę" która ma zerowe dochody - jeśli dla ciebie to nie jest przykład idiotyzmu tylko "geniusza, który zarobił na idiotach" to gratuluję podejścia, ale dla mnie człowiek, który zarabia pieniądze na oszustwach, bo inaczej nie daje rady, jest idiotą.

Przechodząc dalej - nie generalizowałbym swojej opinii o wszystkich rodzicach, którzy zarabiając porządne pieniądze, nie szczędzą ich dzieciakom na "przyziemne przyjemności" - każdy rodzic jest inny i ma inne podejście do wychowania dzieci; jeden zrobi to za pomocą zasad, a inny przy użyciu forsy.

Kończąc wypowiedź wyrażę swoją opinię o Boskich - moim zadaniem ta "idealna rodzinka" to wyższa klasa średnia.

Rynek nieruchomości w Polsce przeżywa znaczne ożywienie, więc te domy pod WWA, o których też wspominałeś, wyrastają jak grzyby po deszczu. Mam nadzieję że wiesz, że znaczna część z tych domostw jest na kredycie hipotecznym? I że w Polsce, w której rzekomo nie mieszkasz, dalej funkcjonuje podejście "zastaw się a postaw się" czyli pokaż innym że stać cię na kredyt i życie na bogato, a ratami martw się potem?

Nie dziwię się, że na Boskich jest tak wielki bu*tt*hu*rt, bowiem jest to serial na francuskiej licencji (czyli oddającej realia życia tamtejszej klasy średniej) który bardzo nie pasuje do współczesnego obrazu tego, jak żyje przeciętna rodzina w Polsce. A dodając do tego fakt, że serialik leci w państwowej telewizji, więc sygnał leci niemal na cały kraj, to TYM BARDZIEJ nie dziwię się, że wywołuje on tak skrajne emocje l]