Promowanie patologii pod pozorem czegoś fajnego? Zabawnego? Dziecko Tomka i Magdy (niedojrzałych i nieporadnych życiowo) jest zaniedbywane… nikt jej nie daje jeść, musi radzić sobie sama. Prosi dziadka Ludwika, by przygotował jej ziemniaczki. Ten odpowiada, krzycząc: „Nie zawracaj dupy! Co, rodzice w domu nie dają ci żreć?!” Po czym wspólnie bekają przy stole… Sezon 17 uważam za szkodliwy społecznie. W wielu momentach miałam poczucie, że taką rodziną powinna zainteresować się opieka społeczna, więc oglądało się raczej smutno niż śmiesznie. Infantylne kłótnie dorosłych, zaniedbane dziecko… Szkoda, że taki obrazek polskiej „zabawnej” rodziny chce nam pokazać telewizja publiczna.
Jakie czasy taka rodzinka pl… wcześniej prezentowali ludzi na poziomie dobrze radzących sobie w życiu (prawidłowy wzorzec), a teraz morał z tego taki, że w głowie może się poprzewracać. Przykre, bo chociaż jeden z dzieciaków powinien iść w ślady rodziców czyli studia, dobra praca, a tu teraz jak się na to patrzy to nie wiadomo o co chodzi. Podejrzewam, że będzie pasmo sukcesów i chłopaki jednak wyjdą na ludzi, ale pomysł na start tego serialu tragiczny. Wieje patolą… a cringe wychodzi poza skalę. Mleko z cyca, ślinienie się starego chłopa do małolaty, mieszkanie w tragicznych warunkach, teksty o zwracaniu czterech liter do wnuczki, bo jest głodna… chociaż nie powiem, bo takich ludzi, a raczej będących w takiej sytuacji jest wiele w naszym kraju, Nerd mieszkający z rodzicami, imprezowicz całe życie w jednym pokoju bez pomysłu na siebie i nie radzący sobie młody tata, który mieszka w norze. No kwiat młodego polskiego społeczeństwa.
Nigdy nie oglądałam żadnego odcinka, więc na fali wznowienia zaczęłam od 1 sezonu i - wybacz - ale to, że przekazują "prawidłowe wzorce", to jest ostatnia rzecz, jaką mogłabym powiedzieć o tym serialu. Nawet mój 14-latek obejrzał ze mną dwa odcinki i stwierdził "Co za patologia", a ja jestem bardzo liberalną matką. Według mnie ten serial powinien być emitowany po 22. Ciągłe darcie się tych chłopaków, ciągłe wyzwiska, matka traktowana jak służąca, w dodatku ona nie widzi w tym nic złego, nastolatki robią bajzel w całej chacie, a rodzice to po nich sprzątają. Dramat.
Dramat to jest jak ktoś nie oglądał czegoś, a się wypowiada jakby wiedział o co chodzi… po dwóch odcinkach niezbyt możesz mieć pojęcie co miałem na myśli, bo pierwsze sezony sprzed lat były serialem dość ciepłym serialem komediowym. A teraz wznawiają po latach i mamy całkiem inny vibe, koło komedii to niezbyt stało i tutaj jest problem. A co do tego że się komuś nie podobał kiedyś czy teraz jak zabiera się po latach za seans to już cóż… nie wszystko musi się wszystkim podobać,
Zdaję sobie sprawę, że są tacy, którzy lubią oglądać patologię (stąd popularność freak fightów, a kiedyś paradokumentów). Przeszkadza mi po prostu forma podania - serial niby ma być „rodzinny” i „zabawny” a pokazuje chamstwo i głupotę. Mnie to nie śmieszy, raczej żenuje.
A mnie się bardzo podoba i mam od razu pytanie, mianowicie: na vod.pl obejrzałem odcinek 289 Kompensacja. Zainteresował mnie ostry blues grany w przedostatniej scenie. 
 
W napisach końcowych nie występuje. Niestety. 
 
Czy ktoś z Was może wie co to za kapela ? Pozdrawiam.
Nigdy nie oglądałem tego serialu - jakieś fragmenty w telewizji jedynie. Ale z ciekawości obejrzałem dwa pierwsze nowe odcinki i jestem w szoku. Czy to ma na prawdę kogoś bawić i śmieszyć? Wiem co to jest satyra i oglądam seriale animowane dla dorosłych ale to tutaj to aż przykre. Karolak i Kożuchowska tylko "drą na siebie mordy", najmłodszy to no-life a o reszcie szkoda gadać. Rozwaliła mnie scena jak Karolak gapi się na młodą dziewczynę z oczywistych powodów - to już było niesmaczne. Mam szeroki zakres granic ale to ma być serial "rodzinny"? Chyba od 16. roku życia bo takiej patologii jak te dwa odcinki to dawno nie widziałem. Nie oceniam serialu bo nigdy go nie oglądałem ale pojedyncze odcinki na szczęście mogę. Zastanawiam się tylko, czy to telewizja tak nisko upadła czy społeczeństwo?
Mam wrażenie , że ludzie widząc "swoje odbicie" w tych odcinkach wstydzą się i nie chcą oglądać tego - nazywając to patologią ...
To złe masz wrażenie. Ludzie po prostu po tych wszystkich głupich programach, paradokumentach i wiadomościach mają już dość patologii.. A tutaj jest jej sporo. Do tego do obsady dołączyła jakaś gotka ladacznica na którą nie można patrzeć.
Raczej ci, którzy to zachwalają, widzą serial o sobie. Przecież wiadomo, że zachwyceni to głównie członkowie sekty Tuska, a sekta Tuska to patole.
Zgadzam się, inaczej bym tego nie napisała. I dokładnie - w dobie wszechobecnej głupoty i patologii coś takiego może się przyjąć, bo ludziom teraz za wiele nie trzeba. Nie bez przyczyny Vegeta kręci kolejne gnioty, Smarzowski kolejny patologiczny film a Blanka Lipińska ma całe grono fanów..