Wiem, że na Ukrainie byłem 3 lata temu, ale żeby nagle 50% społeczeństwa stanowili afroukraińcy, to ja nie wiem. Widać, że twórcy serialu żyją w "nowoczesnej" Europie i myślą, że w cenralno-wschodniej europie też tylu murzynów mieszka co u nich. No, ale czego sie spodziewać po HBO i Netflixie homo, trans i n-Europejska propaganda mocno.