Porażka! Nie rozumiem jak mógł wygrać serial, na którego nikt nie stawiał. Jak taki gniot mógł wygrać z 'House of Cards'.
Ja zaczęłam kiedyś oglądać i skończyłam po kilku odcinkach, bo nie dało się tego oglądać. Zresztą tak samo miałam z 'GoT'. Moim zdaniem jeśli nie 'HoC' to chociaż 'The Good Wife' powinien wygrać.
Wygraną The Affair Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej się po prostu ośmieszyło. Ale cieszy wygrana Kevina Spacey :) Teraz pozostało czekać na Emmy ciekawe kogo oni nominują :)
Ja nie rozumiem trochę tego wyboru, tym bardziej, że 'HoC' było pewniakiem. Wszędzie pisali, że ma bardzo duże szanse, tak samo zresztą jak Kevin, a tutaj taka przykra niespodzianka.
Skończ to swoje płakanie, bo to że tobie The Affair się nie podobało, nie oznacza że jest gniotem i ma nie być nagradzany.
Nie The Affair z pewnością nie jest gniotem, a bardzo dobrym serialem.... ale na nagrodę moim zdaniem nie zasłużyło.
Tak samo Fargo który jest również bardzo dobre(świetna obsada aktorska, ciekawa konwencja i klimat) ale moim zdaniem z Detektywem przegrywa w przedbiegach.
Właśnie ta konwencja, czarny humor, lekkie przerysowanie postaci i sytuacji jest ogromnym atutem Fargo. To istne połączenie Miasteczka Twin Peaks z Przystankiem Alaska oraz z Pulp Fiction ze wspaniałymi głównymi kreacjami.
Detektyw po prostu nuży. Przez więcej niż połowę serialu odwiedzane są miejsca zbrodni i wygłaszane są retrospekcje głównych bohaterów.
Właśnie to jest kwintesencją Detektywa to dokładne i rzetelne śledztwo plus niesamowity klimat Luizjany.
Serial porywa z każdą sekundą.. jest kwintesencją prawdziwej pracy śledczego.
Z tym dokładnym śledztwem w Detektywie to żartujesz? Jedno co w nim jest bezapelacyjnie świetne to nastrój, klimat, sposób pracy kamery, oraz aktorstwo, chociaż Matthew McConaughey momentami przeszarżował z overactingiem i mnie osobiście zaczął śmieszyć zamiast wzbudzać podziw , natomiast The Affair ma też świetne ujęcia, aktorstwo, prawdę charakterologiczną postaci, o śledztwie wypowiem się jak skończę oglądać.
Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, a wygrana 'The Affair' to śmiech na sali. Wszystkie nominowane seriale były dużo lepsze od tego.
Jestem zaskoczona, że ten serial dostał nagrodę. The Affair jest jednym z moich największych rozczarowań a tu okazuje się, że albo ja się nie znam ;-) albo jury ma jakiś problem z oceną.
Faktycznie po pierwszym odcinku można było sądzić, że będzie to serial nawet dobry, ale potem było coraz gorzej. Po trzecim przejechałam do ostatniego, żeby zaspokoić ciekawość o co tam właściwie chodziło i utwierdziłam się w przekonaniu, że nawet nie było warto zaczynać....;)
Zgadzam się :) Szczególnie, że koleżanka wyceniła The Affair na równi z M jak miłość :) I niżej od Suits :).
Zgadzasz się jak rozumiem z tym, że się nie znam :) czyli wg Ciebie Suits jest słabszym serialem niż The Affair. No ok, to Twoja opinia a moja pozostaje, cytując klasyka, mojsza. pozdro
Zgadzam się, widziałam kilka odcinków i właściwie nic mnie w The Affair nie urzekło. A liczyłam na The Good Wife ;)
The Affair to serial z dużą dozą prawdy psychologicznej, bardzo realistyczny, z ciekawie rozwiniętymi osobowościami, w odróżnieniu od Good Wife, która o ile w początkowych sezonach rozwijała się wiarygodnie, o tyle teraz coraz bardziej się staje hasłowa, jak wyborcza ulotka;)
Dokładnie! Nie strzelają się, trup nie pada gęsto a ja i tak prawie nie oddycham podczas oglądania. Mnie urzeka :)
Jestem fanem The Good Wife. HOC jest równie świetny. Może serial nie do końca jest tak dobry, ale to, co robi Ruth z rolą Alice to prawdziwe mistrzostwo. Nigdy nie byłem fanem aktorki, ale muszę docenić - aktorstwo prawie doskonałe!
Może dlatego, że drugi sezon House of Cards był jednak dużo, dużo słabszy od pierwszego. The Affair przyjemnie się ogląda moim zdaniem i ten motyw z detektywem pojawiający się tylko na końcu odcinków wkręca. Gra o tron spoko, ale to tylko ekranizacja książki. Powiedziałbym że nawet Homeland sezon 4, po fatalnym trzecim znów wróciło na przyzwoity poziom.
warto zaznaczyć, że osobą, która napisała i wyprodukowała pierwszy sezon amerykańskiej wersji HOC jest kobieta odpowiedzialna właśnie za The Affair... przy drugim sezonie nie brała już udział, coś się minimalnie/znacząco? zepsuło, chociaż wciąż to bardzo dobra produkcja.