W zwyczaju było żeby na pogrzebie Żyda ktoś powiedział o nim cokolwiek dobrego. Ale Mojsze Horowitz to był zbój nad zbóje. W końcu rabin wyznaczył 50 rubli nagrody dla tego co nad trumną powie coś dobrego o Mojsze. Zgłosił się Tewie Krawitz, wziął 50 rubli i taką palnął mowę : wszyscy wiecie, że Mojsze Horowitz to były wielki gwałciciel, wielki złodziej a nawet zabójca... Ale ja wam powiem tylko, że on zostawił po sobie takich synów, że przy nich to on był jak sam święty cadyk ". Zatem na tle... 6.9