Większość tzw. komentariatu przeanalizowuje się i wytęża zwoje, by znaleźć jasne i jednoznaczne odpowiedzi na pierdyliony szczegółów i szczególików, nie dostrzegając w (nie)zamierzonym chaosie fabuły - zwłaszcza w drugim sezonie - ukrytego porządku, a wręcz nici Ariadny, prowadzącej Tezeusza w głąb labiryntu. Innymi słowy, skupiacie się na pierdołach, które mają potencjał do rozwoju, jednak nie są bezpośrednio konieczne do zamknięcia najważniejszego wątku.
Godne uwagi powieści czyta się najlepiej między wierszami, a seriale to współczesne powieści audiowizualne.