Mam pytanie.....dla tych co obejrzeli całość.
Wnioskuje po kilku odcinkach że finał będzie tak samo debilny jak zakończenie drugiego sezonu Alice in Borderland.
Czyli są dwa wyjścia : albo wszystko jest symulacją/ albo pracują tam same czubki.
Proszę o odpowiedź jeśli trafiłem.
Czy naprawdę, nie da się wymyślić czegoś genialnego i kreatywnego jak Matrix lub Pamięć Absolutna?
Tylko zawsze to musi być debilna symulacja albo psychiatryk? RĘCE OPADAJĄ.