Po przeczytaniu opinii spodziewałem się czegoś przełomowego.
Niestety, to co dostałem jest podane w taki sposób że nie sposób tego ciągnąć dalej.
Po piątym odcinku powiedziałem sobie że trzeba sobie darować resztę.
Serial jest tak rozwleczony że, to co pokazali w pięciu odcinkach spokojnie zmieściło by się. Ktoś chciał zrobić wybitny serial, tylko że mu nie wyszło. Najlepiej że to apple robi serial o złej korporacji sama będąc tą złą korporacją. Szczyt hipokryzji. Ujęcia nużące, powtarzające się. Gdzieś coś gra ale nie ma znaczenia. Serial jest mega przewidujący. Wszystko wiemy już w pierwszym odcinku. Przez te pięć odcinków później, ma się wrażenie że fabuła stanęła w miejscu. Tak naprawdę serial o niczym. Ma się wrażenie że aktorzy którzy uczestniczą w tym przedsięwzięciu są tam za karę. Momentami widać jakieś przebłyski twórczości, ale są zbyt małe, i rzadko występują. Miał być Orwellowski świat z komunistyczną wizją, a wyszło NIC. Trzeba być masochistą żeby to oglądać, i się tym w dodatku ekscytować jakie to jest fajne. Oczywiście nie obyło się bez wątku homosiowego, a jak. Jest jeden pozytyw w tym wszystkim. Ten serial jest przestrogą, jaki kicz produkcyjny nas zaleje jeżeli nie nastąpi jakaś gruntowna zmiana. Jeśli będzie popyt na taką kiłę to pozdro sześćset. Widz w obecnym czasie jest mało wymagający. Nie myśli. Łyka wszystko jak pelikan.
Proszę nie marnować na to "arcydzieło" dzisiejszych czasów swojego cennego życia.
Obejrzę jeszcze te 3 ostatnie odcinki, ale niczego dobrego się nie spodziewam. Mają podobno kręcić drugi sezon, ale już sobie daruję. Od trzeciego odcinka akcja stoi w miejscu. Ładne obrazki, dobre aktorstwo i to tyle.
Zgadzam się w 100%. Czuję się oszukany przez zachęty jaki ten serial nie jest przejedwabisty...
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Pomysł był mega ciekawy ale wykonanie na 1...