Jestem pod wielkim wrażeniem efektu specjalnego jaki zastosowali twórcy tego dzieła podczas zmiany osobowości (w windzie) głównych bohaterów. Wbrew pozorom, to efekt czystej optyki polegający na wykonaniu wielokrotnych ujęć portretowych z zastosowaniem obiektywów o różnej wartości ogniskowej. Pomysł i jego realizacja - genialne i nie oczywiste ale i pracochłonne. Widać, że Ben Stiller nie idzie na skróty... Wielkie Brawa !