PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=878161}

Rozdzielenie

Severance
2022 -
8,3 48 tys. ocen
8,3 10 1 47921
8,3 46 krytyków
Rozdzielenie
powrót do forum serialu Rozdzielenie

Jestem świeżo po odcinku nr 4 i nie jestem pewien czy czegoś czasem nie mieszam... ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Wydaje mi się bezsensowna.

Mark wiele razy podkreśla, czy to np przed swoimi znajomymi, czy przed Peteym, że praca w Lumon pomaga mu zwalczyć traumę po stracie żony. Rzekomo ten czas, kiedy jest w pracy pozwala mu nie cierpieć z powodu jej braku. Ma być to niejako ucieczka przed tym problemem... Nawet córka Peteyego podczas pogrzebu jawnie skrytykowała ich (Marka i jej ojca) sposób na radzenie sobie z problemami.

Tymczasem jak widać to w samym serialu, - kiedy następuje "rozdzielenie", jaźń jednej osobowości zostaje uśpiona, by uruchomić jaźń altera. Oznacza to, że Mark zasypia jak przychodzi do pracy i budzi się jak tylko z niej wychodzi. Nic nie przeżywa w tym międzyczasie. Wydaje mi się, że wobec tego tak naprawdę nic nie zyskuje na tym, że pracuje w Lumon. Wręcz przeciwnie - nie może nawet uciec w pracę, by nie myśleć o swojej stracie. My, ludzie, często po tym, jak wydarzy się w naszym życiu jakaś trauma, zanurzamy się w pracy by móc chociaż częściowo o niej nie myśleć. By rozciągnąć uwagę w innym kierunku. W skrajnych przypadkach, kiedy ktoś nad tym nie zapanuje, skończy się to nawet pracoholizmem, który wcale lekarstwem nie jest. Ale Mark? Można by nawet rzec, że kiedy go poznajemy, on w swoim życiu nie robi nic innego poza przeżywaniem samotności.

Czy wobec powyższego jego postępowanie nie jest nie tyle destrukcyjne, co nielogiczne? Czy jest to błąd twórców serialu? Czy może w dalszych odcinkach sprawy będą miały się jakoś inaczej i coś więcej zostanie dopowiedziane? W tym momencie jakoś nie mogę uwierzyć w motywację głównego bohatera.

Fearless_HYJ

Odpowiedzią jest : Czas. Jest takie określenie : czas goi rany. I taki czas chce sobie kupić Mark. Przez te kilka godzin w pracy nie myśli o swojej zmarłej żonie. Kiedy wraca do rzeczywistości, pije by o niej wciąż nie myśleć. Jest takie założenie że kiedy minie określona ilość czasu rana się zabliźni i będzie można normalnie żyć. Świadowomość straty przestanie być bolesna.