Przecież nie krył się jakoś specjalnie gdy oglądamy ta samą scenę z poziomu klatki schodowej. Dlaczego go nie widziała ?
Z tego co pamiętam to okno było takie jakby lekko lustrzane. Widać było tylko to co było źródłem światła. Było widać oświetlenie klatki schodowej a Pan Milchick stał odrobinę z boku. Gdy wychodziła przez drzwi był po jej lewej stronie.