szczególnie dla facetów opuszczonvch przez kobitki Ja wtedy siedzę, puszczam sobie coś takiego i zalewam się łzami. W ogóle wtedy bym żadnej kobitce nie odmówił (nawet kuzynce). PS.Nie znacie mojej kuzynki; jest STRASZNA. PS2. Znaczy brzydka to Ona nie jest wręcz przeciwnie , ale i tak jest straszna.
z ciekawości, chciałeś się wypowiedzieć na temat filmu, czy na temat tego, że jak Ci się zachce to nie ważne kto, może być nawet rodzina?
Przepraszam Ksaasiek, to ten film mnie tak wzrusza. W realu to nie ja ale moja kuzynka powiadała ; "Kto kuzynki nie przejebie ten nie będzie w niebie". A co do tego czy jak mi się zechce; to popełniłem w życiu tyle głupst; tyle razy zrobiłem nie tak jak mogłem ... Kiedy spotykam "byłą" to oboje się uśmiechamy. Teraz wiemy że mogło być inaczej, może wspaniale, a może tak sobie. Ale nigdy już nie będzie; ona ma męża i dziecko. Gdyby można jeszcze raz przeżyć to samo ... To pewnie po raz drugi zrobiłbym nie tak jak powinienem. Życie to zbiór nietrafnych decyzji. Ale może te "trafne" byłyby jeszcze gorsze? Kto to wie ...