1 sezon oglądałem wpatrzony jak w obrazek, a cały 2 sezon byłem po prostu smutny i nie mogłem pogodzić się z tym, że Juliusz Cezar zginął bo jakaś grupa ludzi nie mogła się pogodzić, że nie jest przy korycie, a i tak nie nadawali się do rządzenia. Tyle jeszcze rzeczy było do zrobienia dla ludzi.