PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119650}

Rzym

Rome
2005 - 2007
8,0 48 tys. ocen
8,0 10 1 48463
8,2 16 krytyków
Rzym
powrót do forum serialu Rzym

...nie wiem jak Wy, ale ja odniosłem wrażenie, że lektor na TVP zabija ten serial...i nie chodzi mi tu już o w ogóle idee robienia filmów z lektorem, ale o to konkretne tłumaczenie i tego konkretnego lektora...jego głos jest dla mnie zbyt narzucający się, i jakiś taki bez emocjonalny, a tłumaczenie zabija "smaczki" i humor tego serialu, co po wycięciu "niektórych" scen jak dla mnie dało marny efekt i przez co obawiam się, że ten wspaniały serial zostanie u nas źle odebrany... pamiętam ze wcześniej były narzekania na lektorowanie na HBO, ale jak dla mnie tamte przy tym z TVP to dzieło sztuki...choć zgadzam się że najlepiej oglądać "Rzym" w oryginalnej wersji językowej...

kazio_rozlamowiec

Jeżeli chodzi o tłumaczenie to znamienny był moment w którym skradziono konie P&V a próbujący gonić złodziei Vorenus krzyknął coś jak "sons of bitches !" choć nie jestem pewny bo lektor podawał właśnie genialne tłumaczenie tych słów: "a niech to!". Jak tu nie podziwiać TVP za takie akcje?

ocenił(a) serial na 8
farel_2

On w tej scenie mówi "Sons of Dis!" Dis to władca piekieł (inaczej Pluton), rzymski odpowiednik greckiego Hadesa; więc już kompletnie nie rozumiem czemu przerobili to na "a niech to!" skoro nie było w tym nic wulgarnego.
Swoją drogą ciekawe co zrobią z dialogami obu żołnierzy w przyszłych odcinkach, szczególnie z ich rozbrajającymi wynurzeniami na tematy damsko-męskie, zwłaszcza z niesławną rozmową na temat "guzika" ;-)

ocenił(a) serial na 10
kazio_rozlamowiec

Dla mnie generalnie lektor jest najgorszą rzecza jaka moze sie dobremu, "klimatycznemu" filmowi/serialowi przytrafic. Po pierwsze jak dostrzec znakomite kreacje aktorskie jak nam sie jakis facet wtrynia i zaglusza.. Po drugie ulatnia sie gdzies klimat filmu, muzyka i tak dalej. Dlatego jakies 5 lat temu powiedzialam telewizji bye bye. To generalne minusy lektora. Inna sprawa jest tlumaczenie. Kiedys ogladalam bodaj (ale glowy za to nie dam) Pulp Fiction na jedynce. Poezja totalna, jak zaczeli rzucac na lewo i prawo kurkami, cholerami i innymi podobnymi to mozna bylo ze smiechu pasc ;D. Dlatego moi drodzy - wypozyczalnia czy nawet inne mniej legalne sposoby zdobywania filmow sa dla was jak najbardziej wskazane, jezeli nie chcecie utracic esencji Rzymu. Pozdrawiam ;)

Aesma

no absuradalna wypowiedź, jak aktorzy uzywający angielskiego miast łaciny w serialu o Rzymie moga budować "klimatyczny" nastrój? letor juz nie ma co zepsuć

ocenił(a) serial na 8
petergt

Odbiło ci chłopie? Odkąd powstało kino starożytni Rzymianie i Grecy przemawiają z ekranu po angielsku, najczęściej z Brytyjskim akcentem, wszyscy do tego przywykli a bardzo brytyjski "Ja, Klaudiusz" jest uważany za arcydzieło. Teraz nagle zdumiewa się brak łaciny. Aktorzy klepiący teksty w martwym języku, którego nie rozumieją i najczęściej kaleczą, to pomysł gorzej niż średni.

Arya_2

jeżeli to ma być superprodukcja na miare Imperium Rzymskiego to musi być łacina i basta! Rzym to jest łacina i tyle, prawo rzymskie i łacina to jest esencja Rzymu. Mel Gibson i obsada Pasji poradziła sobie z niepomiernie trudniejszym staroaramejskim i efekt był fenomenalny, zresztą rzymscy legioniści rzucali też po łacinie ...ba nawet nie po łacinie literackiej, tylko formie uproszczonej. w sumie szczegół, ale robi wrażenie

ocenił(a) serial na 8
petergt

Skoro poradzili sobie tak "fenomenalnie" to dlaczego cała masa filologów klasycznych/historyków starożytności miała ubaw po pachy słuchając "Gibsonowej" łaciny? (włączając w to mojego profesora na UJ?)
Nawiasem mówiąc, skoro "autentyzm" jest dla ciebie tak istotny, to legioniści w "Pasji" nie powinni byli bynajmniej używać łaciny, lecz dialektu syryjskiego.
Zresztą "Pasja" to przypadek szczególny. Dialogów tam nie wiele, siłą przekazu był obraz.

Arya_2

nauczyciele akademiccy mają tendecje do prowadzenia sporów strickte akademickich ogólnie z nudów i szukania dziury w całym. w koljnym filmie Gibson też wzkrzesił martwy język, a w Apocalypto było wiecej dialogów;)
żołnierze mogli mówić w różnych narzeczach bo byli to "zawodowcy" i słuzyli w różnych prowincjach w zależności od akutalnej potrzeby militarnej. to juz idźmy na ustępstwo i odpuścimy dialogi, ale oficalne mowy w czasie uroczystości, obrad senatu. angielski po prostu jest wtedy nie do wytrzymania.