Nie ma to jak konstruktywna wypowiedź...
Drugi sezon był naciągany na maksa,były zbyt duże przeskoki czasowe między odcinkami (na końcu jednego odcinka płyną podbić Egipt a na początku kolejnego odcinka już wracają obici po kilku latach wojny - czy jakoś tak),"zły i niedobry" Lucjusz Worenus był po prostu śmieszny...itp itd
Moim zdaniem drugi sezon był zrobiony na siłę,byle ukręcić 10 odcików.
Drugi sezon był zlepkiem scenariusza 3 i 4 serii, które miały powstać, jednak HBO chciało tylko 2 serie. Musieli więc jakoś upchnąć wszystko w 10 odcinkach.
"3 i 4 serii, które miały powstać, jednak HBO chciało tylko 2 serie."
Za to toby im się należało łapki uciąć i przybić nad drzwiami Senatu...
Barbarzyństwo.
Najpierw tworzą wspaniałe widowisko, które aż prosi się o większe zagłębienie w temat i więcej epizodów, a potem to ucinają...
Ech;)
Też uważam, że przydałby się trzeci sezon. Baa, twórcy w ogóle powinni trzymać się swojego pierwotnego planu, który przewidywał 4 sezony Rzymu.
A ja sobie nie wyobrażam '"Rzymu" bez Marka Antoniusza. Trzeci sezon bez niego to już nie byłoby to ...
I o to towarzyszu Maladict chodzi.... Miały być trzy sezony ale z zrobili drugi i trzeci w jednym stad pare czasowych przeskoków.Ogólnie historycznie nastąpił wtedy tzw. pokój rzymski i historycznie gówno sie działo przez bagatela 30 lat.... Prawdziwy cyrk zaczał się znów pod koniec panowania Oktawiana Augusta , ale o tym opowie Wam inny stary i kameralny serial "Ja Klaudiusz" - albo ksiązka o tym tytule. Polecam później dział się jeszcze barrdziej :)))