A więc tak, oglądałam na jedynce wersje ocenzurowaną i na dwójce wersję nieocenzurowaną i wiecie co?!Żadnej różnicy! Chyba że gdzieś przysnełam...w co wątpie bo oglądałam ten serial tylko dla Kevina Mckidd'a,co w domyśle oznacza że nie mogłam przysnąć bo wtedy ominełyby mnie sceny z nim a tego bym nie chciała;)