Serial jest w porządku. Do mnie bardziej dociera program "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Wyroki pani Wesołowskiej bardziej przypadają do gustu. Za to Artur Lipiński mówi stanowczo i konkretnie - i to też jest zaletą. Zachęcam do oglądania serialu we wtorki i czwartki o godzinie 16.55 - warto. Oceny - "Sędzia Anna Maria Wesołowska" - 10\10, "Sąd Rodzinny" - 9\10.
Ja wole Sedzię Anne Marię Wesołowską ;] Ciekawsze sprawy ona prowadzi... A sąd roddzinny taki nudne;]
Nienawidzę Sędzi Anny Mari Wesołowskiej. Ona mnie tak irytuje, że nikt więcej nie potrafi tak. Ten jej sposób mówienia i gesty. Ale to akurat lubię. Sąd rodzinny jest czasem ciekawy.
ja lubie ten serial bo jest ciekawy.Ale bardziej podoba mi sie nowa seria sędzi anny marii wesołowskiej bo jest fajniejsza :D
co wy w tym widzicie, strasznie nudne, a gra po prostu żenująca, nawet jak na amatorów, 1/10, bo niżej się nie da,
Ludzie niektórzy mówią,że lubią sędzię Anne Marie Wesołowską, a nie którzy,że sędzię Artura Lipińskiego.Wszystko to jest nudne zastanówcie się co, w ogóle mówicie.
Jesteś z biura marketingu i promocji TVN ? Bo post wygląda jak czysto wyjęty spod ich ręki ;] Oba seriale mają słabiutkie scenariusze, a "gra aktorska" to coś poniżej słów krytki.. w szkolnych teatrzykach lepiej grają ;] 2/10 to górna granica ocen dla obu "seriali"
Obydwa te seriale to jakaś totalna porażka i pomyłka... O grze aktorskiej nie wspominając, bo w sumie to jej tu nie ma... Te scenariusze, dialogi, 'emocje' i historie są tak żenujące, że brak słów.... Naprawdę nie rozumiem, jak można było wypuścić takie gnioty na ekran... Obydwa seriale --> 1/10 , bo niżej się nie da...