PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=473619}

Sąd rodzinny

2008 - 2011
3,2 7,5 tys. ocen
3,2 10 1 7492
4,0 6 krytyków
Sąd rodzinny
powrót do forum serialu Sąd rodzinny

Taką opinię mam po obejrzeniu paru(nastu) odcinków tvnowskich sądowych
seriali (?). A to dlatego, że w KAŻDYM dotychczas obejrzanym przeze mnie,
oskarżony ZAWSZE przyznaje się do winy. W zasadzie to rola sędziego
sprowadza się do uspokajania obecnych i wlepianiu co jakiś czas 500/1000 zł
za "obrazę sądu". Scenariusz polega mniej więcej na: 1. kłótni
poszkodowanego i oskarżonego 2. "zwrocie akcji" 3. przyznaniu się do winy
4. naradzie (to jest niekiedy naprawdę śmieszne, jak po oczywistej winie
jednej ze stron sąd musi się jeszcze 15 min "naradzić" /reklama w tym
czasie/, lol) i wydaniu wyroku.

mpk794

Wreszcie jakiś głos rozsądku użytkownika, który dostrzega nie tylko
żałosne aktorstwo i jakieś idiotyczne egzaltacje świadków, oskarżonych,
itd. To samo w sobie od biedy można byłoby wybaczyć, zważywszy potrzebę
angażowania setek amatorów do odgrywania tych ról wynikającą
prawdopodobnie z ograniczeń budżetowych.

Niewielu jednak wytyka podstawowy problem seriali sądowych takich jak
AMW czy SR właśnie. Kretyńskie zwroty akcji, w trakcie których
świadkowie dostają jakiejś niezrozumiałej fiksacji i ujawniają jakiś
zatajony wcześniej, istotny dla rozprawy fakt. Najczęściej polega to na
jakimś dorzuceniu głupiego zdania w stylu "Może gdybyś wtedy tam był,
nie musiałbyś zabijać Damiana" albo "To wszystko przez ciebie, od razu
mówiłem, że ona cię zdradza z innym.... przepraszam, wysoki sądzie!" i
wtedy adwokat prosi o ponowne przesłuchanie świadka, który skruszony
bez ogródek sypie rewelacjami z rozwiązanego już worka.

Polskie seriale sądowe są boleśnie słabe i bezwstydnie obrażają
inteligencję widzów. A może właśnie formuła tych seriali sprawdza się
właśnie dlatego, że jest ona bardzo niska? Ohyda.

Osobiście uważam, że przedstawianie tak wypaczonego wizerunku działania
sądów powinno być ustawowo zakazane.

cedwa

Prawie całkowicie się z Tobą zgadzam. Prawie.

"Polskie seriale sądowe są boleśnie słabe i bezwstydnie obrażają
inteligencję widzów. A może właśnie formuła tych seriali sprawdza się
właśnie dlatego, że jest ona bardzo niska? Ohyda."
Po sądowe, postawiłbym przecinek i dopisał:telenowele, sitcomy, dokumenty fabularyzowane. Dalej już tak samo.

"Osobiście uważam, że przedstawianie tak wypaczonego wizerunku działania
sądów powinno być ustawowo zakazane"
Ja również bym chciał, że wszystkie typy produkcji jakie wymieniłem wyżej, zniknęły z telewizji (niestety wypełniają jakieś 70% ramówki wypaczając ogólny wizerunek życia Polaków), jednakże daleki jestem od stawiania zakazów. Dlaczego? Bo od gównianych produkcji serwowanych często-gęsto w TV bardziej nie lubię zakazywania innym czegoś co lubią, mimo iż sam tego czegoś nie znoszę i nie mam z tym styczności. Po prostu się od tego odcinam (i dlatego mój pilot od telewizora lubi być pokryty kurzem od lat wielu). Jedyną formą mojego protestu jest wystawienie na FW wszystkim tego typu produkcjom "soczystych" i w pełni zasłużonych (wg mnie) jedyneczek.