PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122620}

Sąsiedzi

5,1 14 987
ocen
5,1 10 1 14987
5,5 4
oceny krytyków
Sąsiedzi
powrót do forum serialu Sąsiedzi

Taki se

ocenił(a) serial na 3

Serial trzymał mniej więcej jakiś poziom do około 20 odcinka. Potem zaczęto bazować tylko na głupocie Patrycji, która momentami irytowała widza, zamiast śmieszyć. Wnerwiał również Piotruś. Jego rola była mało interesująca i tak naprawdę był w sumie zbędny. Równie dobrze Cwał-Wiśniewscy mogliby być małżeństwem bezdzietnym, podobnie jak Bogaccy. Najbardziej rozśmieszył mnie tylko odcinek "Pucharowa środa". Poza tym lipa. Mało humoru, dużo popisów wokalnych M. Milowicza. Niespełnione ambicje, czy co? Nie dało się już tego słuchać. Oprócz tego śmiechy w tle które były wyjątkowo kretyńskie. Słowem podsumowania, serial nudny, miałki i bez polotu. Do obejrzenia i szybkiego zapomnienia. Dziwię się to utrzymało się aż 5 lat na antenie.

użytkownik usunięty
kolezka_4

Ja w latach emitowania serialu czasami go oglądałam i uważam,że był gorszy od bliźniaczych Lokatorów,chociaż ten drugi też z czasem zaczął nie urywać dupy. Odnosiłam wrażenie,że Patrycja z odcinka na odcinek była coraz bardziej infantylna, a co za tym idzie przestała być zabawna. Co do syna Cwał-Wiśniewskich to pełna zgoda. Chłopak od początku był nijaki i bezbarwny. Równie dobrze mogłoby go wcale nie być w obsadzie i nie byłaby to żadna strata. Jego rola nic nie wnosiła do fabuły. Poza tym dzieciak sprawiał cały czas wrażenie jakby był z łapanki ulicznej.
Śmiechy publiczności w tle początkowo mi nie przeszkadzały. Baaa, nawet uważałam,że nadawały produkcji zabawnego charakteru, ale z biegiem czasu uznałam,że scenarzyści mogli z nich zrezygnować,bo zaczęły wkurzać. Generalnie szybko stał się kandydatem do jak najszybszego wylotu z anteny.

ocenił(a) serial na 2
kolezka_4

Masz całkowitą rację. Ja uważam, że serial ten tylko czasami potrafił rozśmieszyć, ale takich momentów było zdecydowanie za mało.
Już nawet "Lokatorzy" moim zdaniem byli o wiele lepsi i śmieszniejsi, ale tylko do momentu, kiedy Bogaccy grali i Bogacki kłócił się z Wiśniewskim oraz pierwsze odcinki, kiedy mieszkali w starym domu.
"Sąsiedzi" to niestety była już żenada.
Co do Piotrusia masz całkowitą rację, ja dorzucił bym jeszcze Czarusia. Ich postaci nie miały większego znaczenia i raczej były swego rodzaju zapchajdziurami, tak samo jak inni sąsiedzi z osiedla.
Myślę, że zrobienie z Patrycji poziomu dziecka spowodowane to było zmianą tytułu i oparcia na amerykańskim serialu
"I love Lucy".
W serialu przeważały raczej popisy wokalne Milowicza.
Też się dziwię, że "Sąsiedzi" utrzymali się aż tak długo na antenie, dla mnie to szczyt żenady.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones