...a nie jakieś szmiry, które teraz puszczają. Sędzia była luźno oparta na prawdziwych sprawach,
grała w niej prawdziwa sędzina. Sprawy bywały i śmieszne i poważne, z nastawieniem na te
drugie. Na przykład o chorym na raka, który postanawia zamordować gnębiciela
niepełnosprawnego chłopca. "Czyja wina?" to jakaś parodia, podobnie jak większość odcinków
tych wszystkich "Trudnych Spraw" itd.