ja dziś skoczyłam czytać :) książka świetni, bardzo fajnie czyta się coś z perspektywa Ali.

Książka i serial to już teraz dwie różne historie. Początkowe części były jeszcze trochę podobne do serialu a reszta już nie, czasami mam wrażenie że Sara w późniejszych częściach czerpała inspiracje z serialu.

Jedyne co było naprawdę podobne to pierwszy odcinek, a potem serial poszedł w zupełnie innym kierunku. ;) Naprawdę nie mam nic przeciwko temu, że adaptacje powstają, jednak gdy są dobre...
A dlaczego sądzisz, że czerpała z serialu? :D Jestem bardzo ciekawa!
Ja skończyłam czytać "TA" już dawno i uważam, że jest to jeden z najlepszych tomów w serii. :)

W serialu zapewne tego nie będzie, a szkoda. :( W ogóle w książkach pojawiło się tyle świetnych wątków, jak chociażby Emily i Issac, wycieczka itd., a oni wymyślają i takie nudy im wychodzą. :(