Cece:
Chyba czuje się zawiedziona... Podejrzenia do Cece były prawdziwe? To ona jest RC? Miałam
nadzieję, że szybko to wyjaśnią jednak nie w taki sposób.
Zastanawia mnie najbardziej strój Cece gdy podsłuchuje Arie i Ezre, czarny płaszcz albo bluza,
było na pewno długie i skórzane rękawiczki ( czyżby jeszcze A? )... Do tej pory nie pokazywali
Cece wcale, nagle zebrało im się na dzień dobroci i pokazują ją, aż dwa razy w b. znaczących
scenach, mogą to być też sceny, które mają naprowadzić na nią a wrogiem może okazać się
ktoś inny, chcą nas zmylić. Zresztą nie sądze aby wszystko tak łatwo wyjaśnili, jest jakiś haczyk.
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie. Z kim rozmawiała przez telefon? Sądze, że z Wrenem, on
mi najbardziej pasuje. A może Ali lub Courtney? A widzieliście pomieszczenie w którym się
znajdowała? Pełno zdjęć kłamczuch i Ali. OBSESJA.

Paige:
Nigdy nie lubiłam Paige, od początku wydawała mi się złośliwą i podłą osobą. Na pewno nie
jest tylko niewinną dziewczyną Emily, musi mieć związek z A. Do tego zastanawia mnie czy to
nie ona uderzyła a potem zepchnęła Jenne do wody. Czasami gdy patrzy na Em i pozostałę
kłamczuchy ma dziwną minę, często wydaje się nieobecna ale są też momenty romantyczne.
Pamiętacie chyba jak Paige na basenie wsadziła głowe Emily pod wodę i nie chciała jej
wypuścić? Dowód na to, że jest agresywna. Do tego gdy Maya została zamordowana, później
em spotyka Landona, zabójce jej. W odcinku 03x12 gdy ma jechać z nim do tego domku
letniskowego przy latarni morskiej siedzi w swoim pokoju z Paige, mówi jej, że chyba ktoś
pomaga Monie. Jaka jest jej reakcja? Wygląda na zakłopotaną i spuszcza wzrok po czym pyta
czy zgłosiły to na policje. Za chwile dostaje sms " O 22 na cmentarzu.. - A ). Potem mówi policji
po całym zajściu, że dostała animowego sms, że jak nie zjawi się na cmentarzu to Em stanie
się krzywda... Czemu dodała coś od siebie i czemu nie powiedziała o A? Potem już nikt nie
obwinia jej o bycie drugim A. Podejrzana jak dla mnie ale nie jako przywódca, na to jest za
głupia.

Toby i Caleb:
Miałam ochote obydwóm paną przetrzepać skóre, kiedy zobaczyłam nadjeżdżającą policje
myślałam, że już ich złapią i będą mieli kolejną nieciekawą sytuacje. To tylko dowód na to, że A
nie wolna ufać, niby pomaga ale i wrabia od razu.

Travis:
Cieszę się, że sprawa z zabójstwem Wildena już trochę została wyjaśniona i mama Hanny jest
niewinna. Z zeznań chłopaka wynika, że usłyszał strzały po tym jak pani Marin odjechała (
jednak w czym problem , żeby spowrotem wrócić na miejsce wypadku ) i widział
prawdopodobnie dziewczynę blondynkę, która uciekała, co z powrotem sprowadza się do
Cece. Ale co z pistoletem? W końcu jest ojca Hanny, p. Marin go ukradła. Nie sądze, że by go
tak po prostu wyrzyciła. Po tem gada, że ktoś jej go podrzucił... Typowa gadka. Lubię Hanne
jednak nie zawsze miała dobre zdanie o jej matce.

Aria:
W końcu jakać scena z Ezrą, szkoda, że chodzi o Malcolma. I znowu sprowadza się do Cece,
która podsłuchiwałą rozmowe, na pewno wykorzysta to do zniszczenia związku z Jake'iem...
bardzo podobał mi się taniec z nim, lubię takie kowbojskie klimaty.

Spencer:
Kłótnia z Tobym byłą okropna, z jednej strony dobrze, że powiedziała dziewczyną o jego matce
ale z grugiej on jej ufał, mam nadzieję, że nie będzie końca Spobiego...

Do reszty chyba nie mam zastrzeżeń, domagam się tylko powrotu Jasona, Lucasa i Wesleya,
więcej Wrena, Melissy i Mika.