Nie oczekuje nic specjalnego, z takim podejściem zawsze odcinek wydaje mi się lepszy.

i co w nim było?

aresztowali arie, emily i spencer a ali została uznana za winną morderstwa

Słodka jest Aria z tym troszczeniem się o Mike'a.
Nie podobało mi się, że nagle znikąd pojawia się Ella, która w dodatku bardziej się interesuje uczennicą niż własną córką.
Nie podobało mi się to aresztowanie z dupy po werdykcie sądu.
Nie podoba mi się Tanner...
Nie podoba mi się, że znowu, po raz kolejny, NIC NIE ZOSTAŁO WYJAŚNIONE. Nie wiem, jak oni zamierzają upchnąć wszystkie odpowiedzi w kolejnym odcinku...

Nie zamierzają, pewnie A zacznie ściągać bluzę i tu bum ciemność i "sezon 6 już od ..." i jeszcze pewnie dadzą milion zwodzących niby wskazówek :I

Zauważyliście, że Ella zabrała jedną z książek Arii? o.O

Tanner chyba nikomu się nie podoba :) Jest dziwna, z góry przesądza o pewnych sprawach zamiast się bliżej przyjrzeć. Ostatnia cena, to jak dziewczyny traktowano podczas robienia zdjęć i pobierania odcisków. Jest coś takiego jak domniemanie niewinności a Tanner zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadała.

Mnie irytuje jej twarz nadziana botoksem :D to jest masakra ! Poza tym jak się policja zachowała w sprawie Mika, chłopak chciał zeznawać na korzyść Ali a tu nagle o ! nic się nie stało.
Inna opcja jest taka, że zamkniemy Arie Em i Spencer bo pomagały Ali i pomagały nie tej osobie hmmm czy Tener coś wie ?
Poza tym Hana nie ma procesu?
A co z procesem reszty dziewczyn?
Adwokatka Ali jest słaba a adwokat oskarżający ja pierdziele cała ta sprawa w sądzie jest naciągana jak gumka od stringów !

Dla mnie dziwne było właśnie to, że Hanna nie miała procesu razem z Ali. Może się mylę, ale wydawało mi się, że u nas w sądach jest tak, że jeśli oskarża się kilka osób o popełnienie jednego przestępstwa, to mają jeden proces, a nie każdy z osobna i od nowa wałkowanie tych samych dowodów.

Wobec Hanny nie był jeszcze wydany akt oskarżenia, na razie jest w więzieniu na podstawie poszlak, nie ma nawet adwokata. Wobec Alison przesłuchiwano świadków, zbierano dowody itd. Jak dla mnie to są dwie różne sprawy.

Cała ta Tanner, aktorka, jest tak tandetnie teatralna, że już mnie to dobija. Jakby nie potrafiła się normalnie wysławiać, bez tego żałosnego akcentowania i zmanierowania.

Nie upchną wszystkich odpowiedzi w kolejnym odcinku, myślę nawet, żeby się nie nastawiać na jakiekolwiek odpowiedzi. Do zakończenia serialu mamy około 51 odcinków i jeżeli wierzyć w wielkie Odkrycie A to twarz oprawcy będzie jedynym co na razie dostaniemy ;)

A mi się wydaje, że nawet twarzy nie poznamy, tak, jak już gdzieś wcześniej pisałam, Marlene na twitterze, zapytana przez kogoś, o to, czy na 100% będziemy po finale wiedzieć kim jest A, odpisała, że powoli coraz więcej osób będzie się tego domyślać, jakby było widać twarz, to nie trzeba by się było domyślać:P

Z tego co czytałam to na szczęście nie czeka nas aż 51 odcinków. 6. sezon ma mieć 20, a 7. ma być w midseason, czyli pewnie ok.10. :)

Wszyscy mówią, że aresztowanie dziewczyn jest wzięte z dupy, ale dla mnie niekoniecznie. Jeśli Alison jest winna, a Hanna oskarżona o współudział, to inne dziewczyny też mogą w tym siedzieć. Jeśli chodzi o morderstwo, to raczej nie wystarczy powiedzieć: "nie wyjeżdżajcie z miasta, będziemy się kontaktować jak coś konkretnego na was znajdziemy". Jest jakieś tam niekonkretne oskarżenie i policja ma prawo zatrzymać dziewczyny, to zupełnie normalne, a jeśli nawet TROCHĘ naciągnięte - wybaczcie, ale to serial, a nie rzeczywistość! Jak w Ravenswood były duchy czy inne nie wiadomo co, to nkt nie mówił, że to głupi serial, bo to nie możliwe. Dlaczego więc wszyscy mają ból dupy, kiedy w PLL trochę naściemniają?

No właściwie, to nie mają prawa nikogo zamknąć, jeśli nic na niego nie mają. Mogą zatrzymać podejrzanego na 48 godzin i później muszą go albo wypuścić, albo postawić mu konkretne zarzuty i wytoczyć proces. Nie mogą sobie nikogo trzymać w areszcie z nadzieją, że coś na niego znajdą. Nawet, jeśli chodzi o morderstwo i nawet, jeśli to jest PLL:P To jest akurat bardzo popularna zasada, wykorzystywana w bardzo wielu serialach i tak, jak uważam, że Marlene mogła nie wiedzieć, o tym że w krwi z probówki znajduje się substancja przeciw krzepliwości krwi, którą policja powinna wykryć na ubraniu Mony, tak to jest raczej dla wszystkich oczywiste. Nie można kogoś zamknąć niczego na niego nie mając. Po 2 dniach trzeba go i tak wypuścić. No chyba, że coś jednak mają na dziewczyny, ale samo to, że przyjaźniły się ze skazaną, to jeszcze nic nie znaczy.

nie wiemy, czy Tanner miala nakaz, wiecej dowodow itd. w momencie aresztowania. po co pokazywac w pll to wszysyko? to nie serial prawniczy. zreszta, nie bardzo sie znam na amerykanskimmprawie, ale z pewnoscia mozna znalezc mnostwo realistycznych powodow, z ktorych mozna kogos w nieskonczonosc trzymac w areszcie.

Niby obiecali, że w ostatnim odcinku poznamy tożsamość A, ale ciekawe jak wtedy pociągną kolejne dwa sezony.
Ciekawe czy " A" wzięło się od Andrew :)

Kolejna ściema - Big Reveal i odcinek przed dają rozwiązanie?

Jak na razie wszystkie wskazówki prowadzą do Andrew....ale to chyba byłoby za proste.

Wczoraj w filmiku na yt Shay powiedziała, że nie wie, kim jest A i się cieszy, bo boi się, że wygada, że najlepiej by było, jeśli dowiedziałaby się razem z nami, choć to niemożliwe.... więc pewnie w 5x25 tożsamości A nie poznamy :/

Nie wiadomo, z tego, co czytałam ostatnio, to część scen, w których okazywało się do tej pory, kto współpracuje z A było nagrywanych w kilku wersjach, żeby aktorzy nie wiedzieli, jaka będzie ta ostateczna. Jak Toby był w A-Teamie, to nagrana była jeszcze wersja z Paige i Calebem. Tylko trochę bez sensu jest to, co mówi Shay, bo już dawno mówiono, że cała główna obsada wie, kim jest A. Czyli co? Ich Marlene też okłamuje?

Ja czytałam , że dostaniemy motyw A. - a cały domek dla lalek strasznie jest wzorowany na pile.

Mi się z The Cube kojarzy;P One chyba nie będą sobie wyrywać wnętrzności i się okaleczać. Osobiście bardzo lubię tego typu motywy w filmach i to by mogło być naprawdę bardzo ciekawe, gdyby to dobrze zrobili, ale szczerze w to niestety wątpię:/

Tu w ppl nie licz na to .... już chrzanią wszystko poklei

Odcinek lepszy niż poprzedni.

Wkurza mnie postać Leslie, czy jak jej tam... jeszcze powinno się okazać, że to ona jest A i że to jej Mona najbardziej ufała. ^^
Denerwuje mnie to wprowadzanie nowych postaci, które się okazują potem osią całej intrygi (Marlene, seeerio?)

Nawet żal mi się zrobiło Alison, kiedy jury uznało ją za winną... (btw Sasha chyba wróciła już do swojej poprzedniej wagi, bo wygląda dużo lepiej niż przez ostatnie dwa sezony)
Nie rozumiem tylko tego bezsensownego aresztowania dziewczyn. Policja ma obowiązek poinformować je za co je aresztuje, a tu puścili nam słodko-pierdzącą muzyczkę, żebyśmy o tym się dowiedzieli w kolejnym odcinku.

No i kilka słów o ostatniej scenie:
A więc mamy potwierdzenie, że demoniczne A w swym równie demonicznym czarnym dresie i jeszcze bardziej demonicznych czarnych rękawiczkach, zamierza uprowadzić nasze dziewoje z konwoju.
(ahh, A ma tyle supermocy, tyle super-kontaktów, a marnuje je na uganianie się za kilkoma głupimi gówniarami!)
Co mnie zaciekawiło, to fakt, że A nie było same w ostatniej scenie (mamy kolejne A w garniturze). Hmmm... czy to ma oznaczać, że po ujawnieniu (rzekomym ujawnieniu, bo za bardzo na to nie licze) Big A, ktoś znowu ,,ukradnie" grę?

A, i jeszcze jedno- chciałabym mieć tyle wolnego czasu, co A. Gość nie tylko obmyśla zasadzki na Kłamczuchy, morduje i bawi się w stalkera, ale w dodatku robi co odcinek nowe makiety/ lalki/ przebrania. Dodatkowo pewnie się okaże, że prowadzi też tzw ,,normalne życie".
Toż to Leonardo Da Vinci naszych czasów! Co prawda nieco nienormalny, ale jednak.

Ten garnitur wisiał chyba na wieszaku (?)

No właśnie, to był wieszak. I ten bukiecik dla dziewczyny na bal, to może oznaczać, że A jest facetem jednak;)

Kolejne A w garniturze?? Bardziej to wyglądało na garnitur przygotowany do balu ( na koniec szkoły w Ameryce zawsze są takie bale).

Paige była w garniturze/smokingu w odcinku halloweenowym. Mam nadzieję, że to nie ona. -__-

I bukiecik,, takie bukieciki chłopcy dają swoim partnerka na ukończenie szkoły.

Pewnie A naoglądało się barbie live in the dreamhouse i teraz chce się bawić. Tak na poważnie, co raz bardziej odnoszę wrażenię, że A chce karać dziewczyny za kłamstwa. Ali przecież nie wsadziliby do paki gdyby nie to, że oszukała podczas konkursu (czy co to tam było).

Ja przewinęłam moment po rzucaniu owocem, ok oszukiwała w konkursie adwokat udowodnił że ma złamaną rękę brak ekspertyzy lekarskiej - jea gz dla adwokata - i za oszustwo na zawodach Ali pójdzie siedzieć za morderstwo.
Serial jest taką masakrą ostatnio, że to głowa mała.
Ok A każe za kłamstwa jego motywem ma być miłośc WTF !

To za oszustwa w zawodach nie wsadzają do więzienia xD? Przydałby im się ktoś myślący do pisania scenariusza.

Okaże się, że A zostało wynajęte. Kolejnych pisiont odcinków bangg ;d

a okaże się, e BIg A należy do jakieś sekty która nim kieruje bach kolejne odcinki o Big Biger A

Właśnie A o to chodziło ,by Ali oraz jej koleżanki zrozumiały,co dzieje się gdy człowiek kłamie.Ali kłamała całe życie teraz przekonuje się,że to ją pogrąża i jest karana za coś co nie zrobiła,tak jak kłamała ,że zrobiła coś co nie umiała naprawdę lub żeby stać się lepszą lub popularną.

Ja też to tak widzę i nawet mi się podobał ten motyw z konkursem łuczniczym. Taki efekt motyla, pierdoła sprzed lat, Ali oszukała, żeby być, jak zwykle, najlepsza i teraz to się na niej mści.

A zastanawialiście się kto wygrał ten konkurs za Ali? Wyraźnie powiedziała, że konkurs wygrała za nią koleżanka. Czyli mamy małą wskazówkę- Ali ma w kręgu znajomych kogoś kto umie doskonale strzelać z łuku i jest to kobieta. Czyżby to był zbieg okoliczności?

Ona nie powiedziała, że ktoś za nią strzelał, tylko, że poprosiła koleżankę, żeby wbiła za nią strzały w tarczę zanim Ali podniosła łuk, czyli chyba po prostu ta dziewczyna schowała się jakoś za tarczą i je zwyczajnie rękami wbiła. Tylko trochę to głupie, to tam nie było jakiejś komisji? Nikt tego nie widział? To PLL więc tam takie rzeczy przechodzą, ale beton to jest straszny.

Ona nie powiedziała, że ktoś za nią strzelał, tylko, że poprosiła koleżanką, żeby wbiła za nią strzały w środek tarczy, zanim Ali podniosła łuk, czyli, że ta osoba pewnie jakoś schowała się za tarczą i wbiła ręcznie te strzały. Tylko to straszny beton jest, bo przecież tam musiała być jakaś komisja, ktoś to musiał oglądać i nikt by niczego nie zauważył?

Kurde, faktycznie. Teraz puściłam sobie ten fragment odcinka, a już byłam szczęśliwa, że jakaś istotna wskazówka się pojawiła :p tak czy inaczej, skoro nawet komisja nie dopatrzyła oszustwa to A albo musiało być na miejscu i obserwować całą sytuację, albo musiało być tą osobą, która pomogła Ali w oszustwie.

A po prostu pokazało dyplom jako dowód ,nawet jeśli nie wiedziało ,że Ali nie umie strzelać.Może po prostu miałby to być dowód ,że jest wysportowana czy coś w tym stylu.Lub też ktoś kto wiedział ,co ma w zanadrzu pani adwokat Ali.

Mnie się skojarzyło z garniturem na pogrzeb, te kwiatki też były jakieś takie smutne, więc będę się trzymać tej teorii ;) Tym bardziej, że wg spojlerów miałoby to sens, bo w domku dla lalek podobno MAŁY SPOJLER mamy zobaczyć trupa...

Pewnie Mony;P

Garnitur i kwiatki to na bal,bo dziewczyny będą odgrywać różne wydarzenia z życia.Może to być trup Mony a może i kogoś innego.Podobno Mona ma pomagać Spence się wydostać także nie wiem czy obstawiać wersję ,że ona żyje czy nie żyje.Równie dobrze możemy zobaczyć np Cyrusa :D

Tak, masz rację, to był chyba wieszak.
Nie przyjrzałam sie zbytnio, akurat jadłam śniadanie i byłam troche rozproszona. xd
Dzisiaj zobaczyłam tę scenę jeszcze raz i faktycznie garnitur wisi na wieszaku.

Dzięki za sprostowanie :)

Buhahaha racja, racja. Moja babcia na emeryturze nawet nie znalazłaby czasu na to wszystko! W szczególności zabawy laleczkami i robienie super wypasionych makiet:)

Odcinek ogólnie na plus jeśli chodzi o to co się działo. Jeśli chodzi o realizację to wielki minus dla aktorów. Konfrontacja Caleb vs. Ezra była dla mnie sucha, widziałam tylko aktorów czytających swoje kwestie, a nie faktyczne postacie... Tak samo Toby był dziś drewniany :<
+Fajny motyw ze strzałami i krzywdzeniem Mike (y)
+Ruda małpa rzucająca oskarżenia
+Rzucanie grejpfrutem

-Wszystkie sceny z mężczyznami!

Ta cała ruda koleżanka Mony wcale nawet pewnie jej nie zna tylko łga na prośbę A ;)