Z tą Arią w lustrze to podejrzewam, ze kolejny zabieg scenarzystów
no mnie też to zastanawia z tym Charlie skoro wymyślony, ale jest na zdjeciu
o kurde ale promo muszę je zaraz zobaczyć
Sara w końcu sciagnela peruke! tak, juz nie moglam patrzec na sztuczne wlosy xd

Czytałam świetną teorię dotyczącą tej sceny z Arią i lustrem.

Słowem wstępu: twórcy serialu już kiedyś powiedzieli nam, że wydarzenia nie zawsze pokazywane są w porządku chronologicznym - końcowe sceny z -A mogły wydarzyć się sporo wcześniej lub i w trakcie trwania odcinka. Myślę, że podobnie rzecz ma się z wątkami pozostałych bohaterów.

"W barze Aria przegląda zdjęcia na laptopie i zatrzymuje się na zdjęciu lalki. Jej twarz przybiera dziwny wyraz, jak gdyby nie do końca potrafiła sobie przypomnieć, kiedy zrobiła to zdjęcie. Powiększa je i widzimy po jej minie, że zaczyna sobie coś przypominać, jednak po chwili potrząsa głową, jakby próbowała odgonić od siebie te myśli.

Pod koniec odcinka Aria stoi przed lustrem z aparatem w ręce i robi sobie zdjęcie, a tuż potem wyraz jej twarzy się zmienia. Odwraca się i robi zdjęcie lalki - dokładnie to samo zdjęcie, które oglądała na początku odcinka. Sceny zostały nam pokazane w odwrotnej kolejności, albo ta druga była flashbackiem.

Teoria z Arią i jej mnogimi osobowościami, choć popularna, wydaje się naciągana, ale chyba właśnie to zostało nam zasugerowane w tej scenie.

Kiedy Aria patrzyła w lustro, "przeskoczyła" w drugą osobowość (często wykorzystywany motyw w staromodnych operach mydlanych) i to właśnie ta "druga" osoba zrobiła zdjęcie. Nie wiem, czy to A, wiem tylko, że to nie była już Aria. Była wtedy kimś innym. Dlatego tak zaskoczyło ją to zdjęcie na laptopie. Nie pamiętała, że je zrobiła, ale wywołało w niej uczucie déjà vu.

Norman Buckley kilka dni temu zamieścił na Instagramie zdjęcie Arii robiącej zdjęcie w lustrze i opatrzył je cytatem Nietzchego: "Kto walczy z potworami, powinien się strzec, by walka nie uczyniła go jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w ciebie".

Albo jest to ukłon dla wszystkich fanów teorii Aria is A, albo jej potwierdzenie".

Moim zdaniem te sceny nie były wcale odwrócone. Z tą lalką raczej chodziło o to, że A miało wszędzie lalki i się nimi bawiło no i dziewczyny były trzymane w Dollhouse, ta lalka po prostu przypomniała Arii o A. A na koniec odcinka znowu ją zobaczyła po tym, jak dowiedziała się, że A jest na wolności i prawie dopadło Sarę, to jej znowu przypomniało, że A bawi się nimi, jak lalkami. Tak mi się wydaje;)

Mi się odcinek bardzo podobał, w końcu coś wyjaśnili! Charles DiLaurentis był bratem Ali i Jasona, który (spoiler 6x04) prawdopodobnie zginął. Przypuszczam, że rodzice wmówili Jasonowi, że Charlie był jego wymyślonym przyjacielem i musiał odejść, aby go chronić. To wyjaśnia dlaczego Jason kojarzy imię Charlie, a Ali nie pamięta go w ogóle (była malutka). Teraz pozostaje poczekać na okoliczności śmierci Charliego, może państwo DiLaurentis się pomylili (pani D. miała ku temu skłonności) i chłopiec przeżył? A teraz się mści..

Albooo może został umieszczony w Radley (musiał odejść) z niewyjaśnionych przyczyn i.. może tam poznał Bethany Young? To by wyjaśniało jej znajomość z panią D.

Tylko dlaczego pani D. miałaby kupować prezenty Bethany a nie synowi ,który rzekomo był w Radley?! Charlie wcale nie musiał zginąć ani zostać w Radley.Mógł go również ktoś adoptować...

Jak dla mnie, to tam jeszcze nikt nie powiedział, że Charlie był bratem Jasona i Ali.

Widać na filmiku ,że Jessica mówi do Charlesa a nie do Jasona także wydaje się to być jej brat.O ile to Alison jest na filmiku ;)

Jeszcze się okaże ,że to Toby jest Charliem.Chyba bym padła.W końcu ostatnio jest jakiś dziwny i jakby go nie interesowało co się działo w domku dla lalek.Przecież nikt nie potwierdził,że Marion to jego matka.Mógł to zmyślić by dostać się do Radley i powęszyć...Nie kapuje już kompletnie kto może być Charlesem.W końcu gra go ktoś kogo już widzieliśmy w serialu ;)

W sumie, to flashbacki to potwierdziły, bo był na nich z Marion, no chyba, że on też jest adoptowany. Myślę, że jakby Toby był Charlesem, to by nie mówił Spencer, że wydaje mu się, że to jednak nie Andrew jest A, tylko chciałby odwrócić za wszelką cenę podejrzenia od siebie.

No ale gdyby Charles nie chciał żeby o nim było wiadomo to nie włączałby filmików o rodzinie DiLaurentis.Marion mogła tylko udawać matkę Toby'ego bądź go adoptować.Toby mógł się o tym dowiedzieć i przejąć grę od Mony.Dlaczego ostatnio jest on tak oschły dla Alison?! Dla mnie jest to bardzo dziwne i nie wiem co o tym myśleć.Chyba,że jednak Alison ma coś wspólnego z A i Toby o tym wie...

Toby nigdy nie lubił Ali, w końcu wysłała go do poprawczaka swoimi kłamstwami, źle traktowała dziewczyny i ciągle miały przez nią problemy. Poza tym Toby nie może być Charlesem, bo w momencie, gdy przyszedł z całą ekipą ratunkową, żeby wyciągnąć dziewczyny z bunkra, to Charles ratował swój pokój z pamiątkami przed spłonięciem.

A to musiał być Charles? Chodzi mi o gościa w bunkrze.Przecież na pewno nie działał sam no i na pewno ktoś jeszcze został w A-teamie

Tylko nie wiem, czy ktoś jeszcze by się aż tak przejął tymi pamiątkami, a Charles wtedy spanikował i pobiegł je ratować. Raczej był z nimi emocjonalnie związany.

W sumie masz rację.Byle kto by się tym nie przejął ,chyba że bałby się ,że Charles może im coś zrobić za to ,że zniknęły jego najważniejsze rzeczy...

Mi się wydaje, że raczej dziewczyny nie wrócą już na terapię, skoro A im groziło, że mają nic o nim nie mówić. A jak nawet jak wrócą, to nic ważnego tam nie powiedzą, bo będą bały się zemsty A. No i są mega głupie, że nie pójdą na policję i nie powiedzą, że znowu są szantażowane.

Państwo D. świetnie umieli manipulować swoimi dziećmi i wkładać im do głowy to co chcieli. Co było niewygodne szło w zapomnienie (scena z żółtymi sukienkami teraz Charlie). Aria musi mieć coś wspólnego z Bethany, która udaje Sare - nie ma innego wyjścia - scena w lustrze jest zbyt wymowna. A jeśli Bethany jest kuzynką Arii ? I obie dziewczyny chorują na to co ich wujek/ojciec? To by wyjaśniało czemu ten pielęgniarz twierdził, że zna Arię, pewnie odwiedzała kuzynkę, ale wyparła to z pamięci
CC o której już prawie nikt nie pamięta - jako jedyna pasuje mi do starszej blondwłosej dziewczynki z pokoju wspomnień Charlesa.Charlesem będzie Wren - czas na herbatkę- lub Caleb - o którym wiemy tylko tyle co sam o sobie powiedział - ( widziałam gdzieś teorię, że Ezra i Wren są braćmi - było by ciekawie - wiem akcent, ale może wcześnie ich rozdzielono? oboje nie są przywiązani do swoich nazwisk, ale może jednak. Charles miał starszą siostrę - tak jak pisałam myśle, że jest to CC - dla, której pewnie była ta druga żółta sukienka. CC zbliżyła się do Ali i stała się jej najlepszą przyjaciółką, a jak wiemy dzieli je kilka dobrych lat - pytanie tylko w jaki sposób CC i Charles są związani z D. ? Kolejną teorią jaką widziałam jest to, że Pani D. miała wcześniej inną rodzine - nie wiem może ma to jakiś sens. Koniec końców wkracza we wszystko klub N.A.T - musieli coś skamerować z dnia zaginięcia Ali/Bethany/Sary. Z NAT został tylko Janson a z ubranych tak samo dziewczyn tylko CC.

Ale jeśli Aria jest kuzynką Bethany, a gdzieś pisałeś/pisałaś, że Bethany, Wren i Ezra to rodzeństwo, to znaczy, że Aria sypia ze swoim kuzynem Ezrą!

ale jak zauważyłaś w tedy nie pisałam, że są kuzynkami.

Ale to by było dobre, motywu kazirodztwa jeszcze w tym serialu nie było, a prawie wszystko w nim już było :D