Oglądałam go po angielsku i szczerze nie za fajny

Napiszę tu jak znajdę gdzieś w końcu napisy.

http://films4free.pl/serial-online/165-sodkie-kamstewka-pretty-little-liars/sezo n-6,odcinek-4

Mnie odcinek nawet bardzo się podobał. Dostaliśmy w sumie kilka odpowiedzi i nie było tak dużo zapchaj dziur jak w poprzednim odcinku.
Wątki na plus:
+WRESZCIE WIEMY COŚ O CHARLESIE!
+HANNA I SPENCE W LESIE :D
+Rozmowa Alison z tatą
+Jason
+To jak Hanna jest nie łatwo wierna:D
+Aria i jej tata
+Wspomnienia Spencer
Wątki na minus:
-Miałam ochotę udusić Caleba
-Spencer szukająca leków gdzie popadnie
-Ezra:/ Miałam wrażenie jakby go tam dawali tak bez sensu:/

-Nie podoba mi się wątek Sary i Emily:/ Coś mi się wydaje, że będą je chcieli połączyć :/

JA tylko czekam aż zaczna sie lizać. Emily nie może być za długo singielką. A akurat smutna Sara poczuje miętę do swojej opiekunki. So obvious.

taaak, sara już mnie irytuje. myślałam że będzie fajniejsza.

Na tvseriesonline.pl jest z napisami

Nawet mi się podobał. W końcu cokolwiek więcej wiemy o Charlsie. Ja się zastanawiam czy naprawdę nie żyje, niby grób jest, ale...
Chyba że A będzie ktoś kto był z Charlsem w Radley (z nowego promo widać, że dziewczyny znalazły czyjeś akta i ta osoba mogła znać Charlesa, obstawiałabym Sarę, może Leslie [jeżeli sprawdzą się spoilery].
+ Jason współpracuje z dziewczynami
+Aria rozmawia z ojcem
+ Ojciec Ali widać że ma jednak wyrzuty, że ukrywał prawdę (chociaż czy powiedział wszystko? )
+ retrospekcje z dollhouse, ciekawe co Spencer zrobiła (promo kolejnego/kolejnych odcinków jest dość przerażające :P )
-Spencer szuka leków w śmieciach... serio i znów będzie ćpać ?
-Hannah i Caleb
- Sarah, no nie gra z nią coś ewidentnie, nie ufam jej.

A ja myślę że A może być Eddie Lamb (sanitariusz w Radley) kto wie ile tam pracuję może znał Charlesa... lub Sara która tak naprawdę jest Bethany Young i też znała Charliego...

Przecież on już nie żyje chyba

To nie było wyjaśnione, było tylko, że zaginął. Ale bardzo bym nie chciała, żeby taka epizodyczna postać okazała się A. Poza tym Eddie Lamb, jak nic pasuje na brata Ali, podobny, jak cholera ;P

No tylko,że on coś na pewno wiedział... Najpierw myślał,że zna Arie, a potem podrzucił jej te rysunki. Mogliby ten wątek też wyjaśnić

Najsłabszy jak do tej pory.
Czasami się zastanawiam, dlaczego ja to od tylu lat oglądam. Mam wrażenie, że samym aktorom i twórcom się już to wszystko dawno znudziło.
Dobre strony :
- postać ojca Alison, wierzę, że nic nie wiedział o późniejszych wyczynach żony i jest teraz szczery
- retrospekcje: fajnie przedstawione, wszyscy jesteśmy ciekawi, co się tam działo (byle tylko tego nie rozmemłali na cały sezon wymyślając, co tam im Charles nie zrobił)
- rodzeństwo DiLaurentis współpracujące z dziewczynami

To teraz minusy :
- sceny z Emily i Sarą. Przewijałam te ich spacery nocne i pływanie. Nie rozumiem, co ta dziewczyna tam jeszcze robi, dlaczego z uwagi na nią kłamczuchy znowu zaczynają robić to, co im nijak nie wychodzi: kłamać
- Hanna i Caleb - bez komentarza
- rodzice dziewczyn: matka Emily jeszcze daje radę, inne...
- końcówka. Po tylu sezonach widoku zamaskowanego kogoś mającego wyrąbane na wszystko i wszystkich, kto ponad prawem (i niejednokrotnie fizyką) stoi, teraz to już dla mnie śmieszne, jak sobie siedzi i je podgląda. Zabiłby je w końcu i po krzyku. Może wtedy dowiedzielibyśmy się, kim naprawdę był.

Poza tym, czy tylko mnie już powoli ten serial bardziej bawi niż wzbudza jakieś inne emocje? Pierwszy odcinek tego sezonu był naprawdę niezły, ale widzę, że już powoli wraca wszystko na swoje dawne tory. Dziewczyny chodzą do szkoły jak chcą, chociaż już dawno powinny ją skończyć, wymiar czasu groteskowy, postaci zresztą też, jeśli przez tyle lat niczego się nie nauczyły, a A to tak naprawdę zaginiony syn prezydenta, co ma sprzęt na miarę FBI, kasy jak lodu, jest ponad wszystkimi i w dodatku pewnie Radley i całe Rosewood wybudował i nagrywa swoje prywatne Truman Show

Witam! Ja też mam wrażenie, że A to jakiś nadczłowiek. Skacze po dachach jak spidermam, zawsze o krok przed dziewczynami, jakby czytał im w myślach. Brakuje mi klimatu z poprzednich serii. Najlepszy dla mnie był odcinek z pociągiem halloweenowym, nie pamiętam, która to seria. Teraz się powoli robi z tego telenoweli zaginiony brat Alison, a Jason wspólny Alison i Spen cer , ale i tak czekam na kolejne odcinki. Ciekawe czy kiedykolwiek dowiemy się kto jest A?

Odcinek z pociągiem ! Taaaaaak świetny był ! Aż chyba zacznę oglądać PLL od początku :D

PLL ma kilka bardzo dobrych odcinków na koncie, trzymających w napięciu (i mających sens logiczny), ale też niestety ma mnóstwo takich, że się ogląda i zastanawia "jakim cudem?"
Przy pierwszych sezonach to było "wow, coś nowego" teraz to już odgrzewane kotlety :P Spencer po raz któryś ma problemy, znowu na siłę wprowadzą jakiś kolejny romans (Aria pewnie z tym gościem ze studia, Emily zakocha się w Sarze, bo czemu nie) i tak to się będzie ciągnęło ;)

Dodajmy jeszcze, że A to pewnie naukowcem szalonym też jest, wszczepił dziewczynom jakieś chipy, oprócz tego doskonałym specem od IT i kto wie, co jeszcze pokażą....
Wydaje mi się, że nie dowiemy się na 100% kto to jest, dopóki serial jest dochodowy ;)

Mógł po prostu namierzyć ich telefony, czemu od razu czipy?

Ale dziewczyny chyba nie zawsze mają ze sobą telefony. W paru scenach już miały wezwać pomoc, to nagle się okazywało, że żadna z nich go nie ma.

Najsłabszy odcinek jak do tje pory to pierwszy, nie wiem czemu ludzie go nie zjechali. Właśnie ten oglądałam z zaciekawieniem, nie licząc zapchaj dziur z Sara i Emily, wszystko trzymało się kupy. Za to odcinek pierwszy był jak parodia Strasznego filmu :D

Idealna nazwa na sceny Emily i Sary- zapchajdzuiry. Od dziś będą ją namiętnie stosować. Ja wgl. nie rozumiem jak one mogą szlajać się ciemną nocą kiedy ledwie udało im się uciec od prześladowcy, który nadal jest na wolności.

odcinek był bardzo dobry, poza kilkoma scenami (Hanna i Caleb, Sara i Emily)
+retrospekcje
+rozmowy dziewczyn ze sobą bądź członkami rodziny
+Hanna jest najbardziej myśląca dziewczyną i wyciąga wnioski z tego co się działo oraz widzi, że grób Charlesa może być fake`m (nie ma ciała, nie ma trumny nie ma dowodu)
- Emily to totalna debilka, po pierwsze gości u siebie jakaś obłąkaną dziewczyne (moim zdaniem Sara to Bethany, która przejęła grę od Charlesa i jest kolejnym dzieckiem Jessiki i kogoś) po drugie łazi po nocy po basenie z laską która CIĄGLE BIERZE PRYSZNIC NO ŻAL
*CIEKAWOSTKI
- w ujęciu Arii jak siedzi w pokoju i jej tata przychodzi znowu jest świnia skarbonka po lewej stronie i holenderski but(czyżby Aria była w Holandii?po co?) - moim zdaniem to smaczki dla zwolenników teori Aria is A DODAJE LINK NA SENDSPACE https: // www. sendspace. com / file/ bojymy USUNCIE SPACJE
- techniczna pierdółka : w ujęciu gdy Spencer grzebie w śmieciach, jeden kadr jest gdy ma uszy zasłonięte włosami, drugi odsłonięte i widać jej kolczyk u góry ucha lewego, potem następny kadr ma zasłonięte-po prostu błąd
- wpisałem w google nazwisko CAROL WARD wyskoczyły profile jakis lekarzy i strona rancza z końmi (moim zdaniem moze to miec powiazanie albo z Bethany i tymi końmi, albo też z Wrenem też doktor, może to jego matka ale zachowala panienskie naazwisko albo po prostu znali sie z Radley on tam pracowal a ona odwiedzala bratanka-Charlesa) może przekombinowane, ale dla mnie wszytsko jest wskazówką

Z tą Carol Ward, to niezła przesada XD A może ma to związek z tym, że na świecie istnieją ludzie o takim nazwisku i nie mają oni żadnego związku z serialem? :P

twój komentarz jest zbędny..

Strasznie mi z tego powodu przykro:P Ten komentarz, o ludziach żyjących na całym świecie noszących takie nazwisko, też był zbędny, bo jaki to ma związek z serialem?

gówniany, sory ale jak czytam twoje teorie to są jeszcze gorsze niż moje, nie komentujmy sobie nic na wzajem, bo to nie ma sensu.

Serial zapowiadał się dobrze, ale to było zbyt piękne by było prawdziwe.
Czuje, że cały sezon będzie naciągany. Nie mam na myśli serii, ponieważ poniekąd odpowiadają kim jest "A", tylko fakty, kto jest kim i z czym jest związany, blah blah blah - ni stąd zowąd jak to w pll, w szóstym sezonie dowiadujemy się o trzecim dziecku pani D, chociaż 5 sezonów była cisza, ale przywykłam do tego, bo tam wszystko jest brane znikąd i naciągane, że aż boli oglądanie.
Cóż za niespodzianka, Aria znowu znalazła szukaną rzecz!

Czegoś nie rozumiem. Ja się już nie nabieram na to, że Charles nie żyje, przyjęłam, że to A i okej. Znamy A od początku, robił tyle okropnych rzeczy, niemal naprawdę był lalkarzem, a kłamczuchy jego lalkami. Miał nad nimi zawsze przewagę, mógł wszystko. Musiał być baaardzo inteligenty, ale jednak, nie przyszło mu do głowy by zniszczyć swoje akta z Radley i wszystkie powiązania z tym miejscem.

Nie rozumiem też dlaczego wszyscy macie za minus sytuację z Calebem. To chyba normalne, że hacker właśnie tak się opiekuje nad kimś, kogo już kilka razy niemal nie stracił i wie, że wciąż może. On nie ma nikogo, prócz niej. Będzie spokojny, kiedy ona będzie bezpieczna.
Fakt, sytuacja Emily i Sary jest mdła i niepotrzebna, podobnie jak policjanta i Alison. (myślałam, że Sara będzie chciała ją utopić z tym wstrzymaniem oddechu pod wodą, zawiedli mnie)
Teraz jeszcze Aria miała małe co nie co z tym od zdjęć. W serialu cały czas w powietrzu wisi romans, Marlene wiecznie nienasycona.

Oh, oh, jeszcze coś! Wróciło A pod koniec odcinka - stare, nie tak dobre PLL.

Co do Emily i Sary, miałam tak samo, już widziałam jak jej głowę pod wodą przytrzymuje:P

Jeśli chodzi o Caleba i Hannę, to przynajmniej ja nie uważam za minus jego zachowania. Twierdzę nawet, że facet ma rację i po tym wszystkim, co się działo, właśnie powinien jej tak pilnować (swoją drogą ciekawe dlaczego policjant Toby jakoś swojej dziewczyny nie pilnuje, a jego kumple obserwując domy dziewczyn z każdej strony nie zauważają, że ta poszła coś dla Arii zabrać, szukając w jej śmietniku). To reakcja Hanny, znowu próba kłamania zamiast mu zaufać i go zrozumieć jest na minus ;)

A Charles... no jest geniuszem, specem od wszystkiego, a całe życie ponoć w Radley spędził. Jego postać to był dobry pomysł, wróć, to mógłby być dobry pomysł, gdyby twórcy pomyśleli o dopracowaniu go. Zamiast tego rzucili "O, a co jeśli Ali będzie miała brata, którego nikt nie zna?" i popłynęli.
Pomijając, że w tym serialu wszyscy są bardzo inteligentni, doskonale piszą testy (Spencer najlepsza w szkole, Hanna z opcją doskonałych szkół prywatnych) a o kopii zapasowej nie słyszały i wszystkie ważne dokumenty trzymają na wierzchu, w ostateczności niszcząc pendrive w blenderze lub wrzucając papiery do rzeki.

Mnie ciekawi jedna sprawa :) Tak oczywista, że aż boli. Jeśli Charles jest starszy od Jasona o 1.5 roku. A Jason jest synem Petera H. czy w takim razie Spencer nie powinna od razu zapytać rodziców o Charlesa? A idąc dalej co wie Ezra bo coś wie kiedy pytał Petera (chyba w ostatnim odcinku 5s) czy nie boi się otworzyć pudeł w ktore widocznie skrywały więcej tajemnic niż te o ktorych wiemy. - chodzi mi o wszystko co zgromadził Ezra śledząc dziewczyny

Nie mam pojęcia dlaczego woogóle oglądam ten serial. Pierwszy sezon tylko od połowy były ciekawy. Drugi sezon podobał mi się. Trzeci sezon odwrotnie jak pierwszy tylko pierwsza połowa była fajna. Jeśli chodzi o 4 sezon to dno, dno i jeszcze raz dno. Przez jego większość spałam. 5 sezon tylko ostatnie 3 odcinki były interesujące. 6 sezon jak narazie masakrycznie naciągany. Moim zdaniem już w ostatnim odcinku dziewczyny powinniśmy się dowiedzieć kim jest A. Porwał je, uwięził i torturował. W ostatnim odcinku podczas balu powinnien się ujawnić, opowiedzieć swoją historie i na kokńcu próbować zabić siebie i dziewczyny, ale oczywiście one by się jakoś uratowały.....i happyend. Niestety twórcy serialu robią wszystko, żeby trzepać pieniądze na tym serialu.

Ten odcinek na całkowity minus, zwłaszcza przez historię wysłania kilkulatka do psychiatryka. Serio? Na plus, że scenarzyści mają bujną wyobraźnię, ale ona przydałaby im się bardziej w klimatach si-fi, niż w świecie odzwierciedlającym realną rzeczywistość.

A nie myślicie, że to trochę wskazuje na Caleba, tak naprawdę nic o nim nie wiemy, kim był wcześniej.. chyba, że specjalnie to tak pokazali, bo mówił ze założył Hanie GPS a na koniec pokazali, że każda z nich ma. Wg mnie jeżeli tym A, Charlsem nie okaże się ktoś z obsady, to będzie lipa.. bo można było nie oglądać żadnego sezonu tylko ostatni i byśmy mieli rozwiązanie.

Bo mam nadzieję, że nie zrobią tak, że to ta Sara.... bo w sumie nie wiem po co ją pokazują...Albo Andrew..
A co do A, że nie ukrył tych akt? Może zrobił to celowo, żeby znalazły dom tej ciotki i zobaczyły ten grób i myślały, że on nie żyje?
Tu na minus jest na pewno to, że Jason najpierw mówił, że słyszał że ktoś tam był w tym domu a jak zobaczył ten grób to wgl o tym zapomniał.. Naciągane.

Wystarczy, że śledzi ich telefony i wie, gdzie są.

A mi się wydaje, że one maja nadajniki wczepione pod skórę - wtedy co wybudziły sie niby w kostnicy w domku dla lalek.
Ale to tez naciągane bo przy wyjściu z domku dla lalek w szpitalu powinny mieć rezonans itd. a na tym wyszłoby takie urządzenie od razu.

Też mi się wydaje, że muszą mieć coś wszczepione i to od dawna. A zawsze doskonale wiedziało, gdzie są i w odpowiednim momencie wysyłał(a) smsa. Nie da się mieć kamer w całej okolicy, a do tego laski czasem się rozdzielały, więc nie wiem, na jakiej innej zasadzie udawało się A to ogarnąć. Co do rezonansu, to wiesz... pewnie w szpitalu działają tak jak w policji, czyli nic nie robią, nie zadają pytań i ogólnie niczym się nie interesują. Przecież po 3 tygodniach w takim domku na pewno czekałby je dłuższy pobyt w szpitalu, wiele rozmów z psychologiem, szczegółowe badania, dochodzenie do siebie, a w PLL każda dostała torbę leków i nara ;)

No i brak przesłuchania ! xD gdzie wykrywacz kłamstw ! główny wątek to powinien być Mona w tym momencie i jej wyjaśnianie upozorowanej śmierci

Ja mam czasami wrażenie, że Kłamczuchy są w jakimś ekstremalnym Big Brotherze czy innym Truman Show, bo (pomijając już ich własną głupotę) całe miasto od 3 lat robi wszystko, by ta cała sprawa się nigdy nie rozwiązała :)

Właśnie wątek Mony mnie przeraża. Dziewczyna upozorowała swoją śmierć i wsadzili za to niewinną dziewczynę do więzienia a ta sobie wyjeżdża...

wykrywacz kłamstw nie jest od jakiegoś czasu traktowany jako dowód :)

był taki pisarz Charles Caleb Colton :D A tak serio już też pisałam o tym, że o Caebie wiemy tylko to co on sam powiedział bo w całym serialu nie było nikogo kto by powedział : tak znałem Caleba jak był mały itd. Nie wiemy ile może mieć naprawde lat.

Był ojciec Caleba:P A jeśli rodziny nie liczymy, to można to samo powiedzieć o Ezrze, jest też Wren, CeCe, o której nikt nic nie wie, Pani Grunwald:P, Garreth, Jenna (ona nagle sprowadziła się do miasta i zaraz później zniknęła Ali). Właściwie, to o większości postaci nic nie wiemy.

Nie rozumiem, o co ci chodzi. Jeśli dziecko chce zamordować swoją siostrę to chyba normalne i zdrowe psychicznie nie jest- co jest dziwnego w tym, że chcieli mu pomóc?

Chyba mało wiesz o dzieciach :)
Dzieci w tym wieku bardzo często "odwalają" dziwne rzeczy, nazywa się to sadyzm dziecięcy i z tego się wyrasta. Poza tym zanim trafi się do psychiatryka przechodzi się przez psychologa, psychiatrę czy psychoterapeutę, ale nie ma czegoś takiego jak wysyłanie kilkuletniego (4, 5?) dziecka do psychiatryka. Dzieci mogą mieć depresję, anoreksję i leczy je się, choć taka choroba przebiega zupełnie inaczej i nie wszystkie objawy zawarte w DSM-IV muszą być przez dzieci "realizowane", natomiast dalej nie kończy się to wysłaniem dzieciaka do psychiatryka. Tym bardziej, że dziecko w wieku 4-5 lat nie wie co robi, nie ma całkowicie rozwiniętego JA i samoświadomości, nie mówiąc o tym, że nie ma ukształtowanego sumienia, a działania moralne polegają na "robię, bo nie chcę być ukarany".

Oni nie wysłali Charlesa od razu do Radley. Umawiali go do różnych specjalistów, ale żaden nie był w stanie pomóc, więc ostatecznością był szpital.

Chciałabym powiedzieć, że w latach 90 nawet w Polsce na oddział dziecięcy nie wpuszczano rodziców ... dopiero potem pare mądrych ludzi zorientowało się, że bliskośc rodziców podczas choroby pomaga no cóż takie wtedy wymogi były ;p
Ale tak jak powiedziała Ateliee było wspomniane, że próbowali.
W Radley już była mowa dużo wcześniej o oddziale dziecięcym i tam właśnie było dużo lalek - mona też tam spędzała czas.
Mona też lubi lalki - przypadek ? - nie sądzę :D
btw. zdarza się, że dzieci trafiają do psychiatryków .... bo nie da się im pomóc jeśli terapeuci nie pomagają.

Nie mówię, że nie istnieję, ale, że jest to bardzo rzadkie i dość konkretnymi powodami. W serialu w żaden sposób nie rozwinęli tego wątku, poszli po najmniejszej linii oporu i próbowali wcisnąć widzom słabą historyjkę. Jako osoba, która studiuje kierunek związany z psychologią i pedagogiką zgłębiałam problemy psychiczne różnego rodzaju. Nie jest tak łatwo trafić do psychiatryka, jeszcze trudniej sprowadzić tam dziecko i próba wciśnięcia widzowi, że "dziecko sprawiało problemy" i "próbowało zabić siostrę" jest powodem, dla którego wysłano go do psychiatryka jest żałosna i słaba.
Dzieci wysyła się bardziej na obserwację. Dzieci, jeżeli trafiały na oddział psychiatryczny to na krótki czas.

Poza tym, błagam, agresję i nadpobudliwość można wyciszyć i wygasić lekami oraz terapią (włączając w to np. medytację, relaksację itp).

Powiem Ci tak to PLL porzućcie wszelką logikę Ci co oglądają.

I na dzień dobry Ci powiem, że studia i realia to dwie różne sprawy :D
Do tego PL a USA.
No i lata obecne i 80'-90'.
Tam była mowa, że próbowali mu pomóc, ale trafił do radley. A wg Pana D. Charli cieszył się z widoku siostry w tej wannie.
Nie zagłębiajmy się w to bo przypominam, że samą Ali 2 krotnie zidentyfikowano w grobie.
Kiedyś medycyna była tak zacofana że szło się najmniejszą linią oporu i tak jak wyżej pisałam, dopiero po jakimś czasie się zorientowano, że izolacja dziecka od rodziców to zły pomysł .Co do leków wyciszających to są leki często na bazie narkotyków = otumanione dziecko. Dziecko nadpobudliwe to nie dziecko z skłonnościami psychopatycznymi ;) Nadpobudliwości są różne. W serialu pewnie założenie jest takie, że Charlie miał być psychicznym sadystą od kołyski.
a PLL nie ma logiki w ogóle ! Nic a nic xD pomijając Charliego to te 4 ciemoty i niezdary nadal robią śledztwo na własną rękę - jedynie Ezra w końcu coś powiedział mądrego - co z tego, że A zabiło kilka osób, że A je więziło itd..... nie! nasze 4 ciemoty będą same się szlajać po lasach.
Mona też taka inteligentna, a teraz się ukrywa zamiast pójść do Ali i powiedzieć przepraszam, A mnie zmusiło... itd itd itd itd... .

Na psychologii nie uczysz się z książek polskich autorów, a zaburzenia omawiane są na podstawie DSM-IV i podręczników np Carsona i Seligmana. A jeżeli już przywołujesz psychopatyzm to wpierw dowiedz się co na ten temat mówi psychologia - zaburzenie, które wiąże się z brakiem empatii i agresywnymi zachowaniami. Otumanione dziecko, które nie zrobi nikomu krzywdy to chyba jednak nie tak zła opcja przy dziecku, które próbuje zabic swoją siostrę ;>