Na logikę, musi być jakiś dojazd do tego tajemniczego miejsca ponieważ z 4 uśpionymi dziewczynami A przez kilkadziesiąt mil by nie przeszło wiec wyjście na pewno jest i ktoś musi dowozić jedzenie itp... Teorii co do Charlesa nie mam czytałam różne śledztwa lecz żadne mnie jakoś szczególnie nie przekonało. Jeszcze jak dla mnie A WSZYSTKO widzi. Również sądzę iż Andres(czy jakoś tak) jest podpuchą ,za proste do odgadnięci i oni właśnie tego chcą, czyli wprowadzić nas w ślepy trop a podsumowując serial jest genialny i mam nadzieję iż będzie jak najwięcej nowych serii , mnie żaden odcinek nie nudzi . Jakieś teorie? Pisać ! Chętnie się do nich ustosunkuję :-)
Przeraziłam się jak zobaczyłam z lotu ptaka ten widok na malutki punkt w środku lasu :O Masakra, ciekawe jak oni je odnajdą.
Odcinek mi się podobał, wiedziałam,że Mona nie została zabita, ale kurde zastanawiam się nad tym Charlesem - okej został przedstawiony jako syn pani Dilarentis, czyli rzekomo to jest brat Jeasona oraz Ali, Melissy i Spencer. Może to jednak coś znaczy,że to SPENCER weszła do tego "jego pokoju" i on nie bał się do niej podejść, bo jak przyszła Mona to zniknął.
ALE OKEJ. CHARLES JEST A. Ale kto jest CHARLSEM?
Odcinek mi się podobał, ale trzyma mnie takie dziwne uczucie, bo niby bardzo dużo wiem, a tak naprawdę nadal nic nie mogę stwierdzić.
Ale popieram, serial jest genialny, nie zniszczyli tego finału!
Jak dla mnie Charles nie jest A ponieważ zastanówmy się ile razy już mieliśmy swoje wymarzone A może 3.. 5 razy ? Na tacy nikt nie położy A, czytałam iż ten finał ma mieć ukrytą wskazówkę , a może właśnie trzeba patrzeć nie na Charlesa jako A tylko z innej perspektywy. Zastanawia mnie jeszcze ten Andrew, lecz również sądzę iż może być w A-teamie tylko na stanowisku takiego kalibru na jakim był może Lucas? Wejdzie i wyjdzie z teamu . Jeszcze SPENCER jest dla mnie zagadką i jej swoboda przy spotkaniu z Charlesem ale też uważam że A nie jest i Toby również w A-teamie nie jest. Wszyscy piszą Wren...Wren! Też nie. Jest gdzieś w tym wszystkim haczyk, ale gdzie? Co o tym sądzisz?
Pod koniec piątego sezonu mieliśmy się już dowiedzieć kto jest A. Czyli ten Charles jest na pewno A, i wychodzi na to że jest synem Pani D. Wychodzi na to że Alison nie wiedziała nic o bracie, tylko czemu Jason nic o nim nigdy nie wspominał
Jak wcześniej mówiłam , myślisz że męczymy się 5 sezonów z odgadnięciem kto jest A a tu nagle od tak nam mówią? Nie, to jest coś głębszego i już są zapowiedzi na 7 sezon a oglądanie serialu ze świadomością kto to robi zepsułoby produkcję ;-)
napiszę to kolejny, setny raz...
6A ma być o Big A, którym jest Charles. Mamy poznać jego motywy, jego historię. Ostatni odcinek ma nosić nazwę ,,Game over, Charles''. W 10 odcinku 6A mamy zobaczyć twarz Charlesa - potwierdził to jeden ze scenarzystów.
6A skupia się na dwóch tygodniach z życia kłamczuch, zaraz przed skończeniem liceum.
Potem mamy przeskok o 4 lata i zaczynamy 6B.
Nie mam pojęcia o czym 6B ma byc, ale akcja zaczyna się 4 lata po zdemaskowaniu A i po ukończeniu szkoły przez dziewczyny.
W 7 sezonie chyba wprowadzą jakieś -B, bo serio nie mam pojęcia, co mieli by w nim zrobić ^^
mam nadzieję, że nie będą trzymać dziewczyn 4 lata w niewoli... chociaż to by było ciekawe
To nie będzie Wren. Byłyby jakieś plotki, że aktor wraca do obsady. Poza tym bez sensu byłoby, że postać epizodyczna nagle wraca na jeden odcinek bo jest Big A. Julian dostał angaż w jakimś tam serialu. Chyba ,,Dziewczyny", a aktualnie został potwierdzony w obsadzie Królowych Krzyku. Wiem, że teoretycznie mógł mieć czasu do nagrywania odcinków, ale nie sądzę.
Też tak sądzę i mówią że A poznajemy już w 1x1 więc to ma być wielkie zaskoczenie bo jest to ktoś lubiany przez widzów ale również nie są to główne bohaterki...
Nie mam pojęcia szczerze mówiąc. Jeśli to byłby bliźniak Jasona to państwo DiLaurentis nie oddaliby go na poniewierkę/do rodziny zastępczej/psychiatryka. Niektórzy coś tam tworzą z przebierankami w damskie fatałaszki i że z tego powodu trafił do psychiatryka. Jeśli nawet dostałby takiej schizy to byłoby to w ciutkę starszym wieku, a wtedy myślę, że Alison raczej pamiętałaby, iż posiadała o jeszcze jednego brata więcej. Skoro go nie pamięta, to oznacza, że został oddany/ukryty w bardzo młodym wieku. Albo że wcale nie jest bratem Jasona i Alison. Ten filmik tak wiele znowu nie mówi. Załóżmy, że pani DiLaurentis miała siostrę, a ta z kolei była matką Bethany i Charlesa. Pani D mogła przyjechać z Jasonem w odwiedziny do swej siostry, ponieważ ta urodziła córeczkę. Na filmiku pani D mogła zwyczajnie nagrać się na pamiątkę ze swoją siostrzenicą i siostrzeńcem, a obok kręcił się Jason. Charles i Jason mogliby być rówieśnikami i rodziną, ale np. rodzeństwem ciotecznym. Potem mogło do czegoś dojść, co sprawiło, że pani D czuła się winna śmierci matki Bethany i Charlesa. A i oni ją o to obwiniali. Ale równie dobrze ten Charles może jednak być synem pani D. Nie rozumiem tylko po co miałaby się go pozbywać już, gdy miał z 4 latka na oko. Zresztą Jason chyba pamiętałby, gdyby posiadał brata bliźniaka. No i co wtedy z tymi sukienkami żółtymi? Jak dziewczęce sukienki mają się do tego, że A może być facetem? Jakoś nie mam ochoty uwierzyć w teorię o tym, że Charles lubił przebierać się w damskie ciuszki. Już prędzej uwierzę w to, że Charles został adoptowany, bo pani D myślała, że nie może mieć więcej dzieci a po narodzinach Alison uznali, że nie potrzeba im go więcej, więc oddali go z powrotem do do domu dziecka. Nie uważam też, żeby przypadkiem było, że rodzina Campbellów ma z tym jakiś związek i że Andrew podsłuchiwał rozmowę Veronici z Mellisą. Zakładając, że Charles był adoptowany i trafił potem do innej rodziny np. Campbellów, no to mógłby mieć powód do mszczenia się na Ali, bo jej pojawienie się na świecie sprawiło, że został wyrzucony ze swej rodziny jak niechciany przedmiot. Ino dlaczego prześladuje Kłamczuchy? Ja tego po prostu nie ogarniam. Jedyne co wiem, to to, że pani DiLaurentis była okropną matką a w dodatku puszczalską. I że jej grzeszki mają wpływ na całą sytuację. Jest w to też zamieszana Bethany i Alison, a także pewnie przypadkowo Sara Harvey, która oberwała w łeb choć nie powinna. Poza tym gdyby to nie ktoś bliski pani D był A, wtedy nie broniłaby go i nie zakopałaby własnej córki. Chroni się i wybacza grzechy, nawet te najgorsze, tylko bliskim. Albo takim osobom wobec, których odczuwa się wyrzuty sumienia, że to ich wina, co się przytrafiło tej osobie.
W 2013 wyszła książka pt. Sekrety Alison, przeczytałam ją i wnioskując Alison miała siostrę bliźniaczkę . Historia jest dosyć długa i zawiła więc radzę przeczytać książka jest świetna. Może rozwieje twoje wątpliwości co do niektórych aspektów.
jakby Wren był Big A to by nie ogłaszali, że Wren wraca do obsady bo by się domyślił każdy.
Tak samo jak na filmwebie czy innej stronie nie podadzą informacji kto gra Charlesa bo sprawa by była rozwiązana.
Oj tam oj tam. Jakieś plotki by krążyły w sieci tak czy siak. Tak samo jak Janel gadała, że jej postać jest martwa definitywnie a wszyscy i tak od dawna już podejrzewali, że to nie prawda. Po prostu czasem się kogoś przyuważy na planie albo coś takiego i plotka gotowa. No ale też właśnie taka sprawa praktyczna, że skoro dostał angaż w stałej obsadzie nowego, dobrze zapowiadającego się serialu i epizodycznie w innym to raczej nie będzie miał czasu na PLL. Może mieć czas, ale nie musi.
Jannel powiedziała, że sama była zaskoczona, że wraca na plan bo była przekonana że Mona umarła i tak też zakończy się jej rola.
Jak widać scenariusz PPL nie jest już sztywno ułożony i im samym co chwile się coś zmienia
Nie powiedzą, kto gra Charlesa, bo gra go zwykły statysta, tak samo, jak wcześniej Black Widow i Red Coat.
Oglądałam przed chwilą fragmenty z chłopakiem i powiedział, że ten odcinek przypomina mu grę 'portal'. Bohater gry budził się w łóżku w pokoju i podążał za głosem kobiety- bardzo podobnym do tego co w serialu. Celem gry były zadania narzucane przez tajemniczy głos i podziemne korytarze też podobne do tych w PLL. Na końcu wszyscy giną przez jakąś substancję, a wystarczyłoby gdyby założyli maski przeciwgazowe.
W finale widzimy, że Ali (Mona) dostaje taką maskę, ponieważ jest ulubienicą A. Czyżby tylko ona miała być ochroniona?
Nie wiem co o tym myśleć, ale jestem cholernie ciekawa czy faktycznie Marlene wzorowała ostatni odcinek na tej grze...
Jak dla mnie idziesz dobrym tropem ,a odcinki raczej szybko się nie skończą bo na ich produkcji zarabia się gruby hajs więc jestem strasznie zadowolona i będziemy mogli mieć dalej teorie co do A.
A pamiętacie, że dokładnie to samo, co do Mony napisało A (że jest jej ulubioną), powiedziała kiedyś Ali do Emily?
No właśnie. W tym przypadku sprawdziłaby się bardziej teoria z książki o siostrze bliźniaczce Ali ale już wiemy, że tak na pewno się nie stanie.
Marlene King nagrała filmik, gdzie mówi o PLL i powiedziała,że Charles jest A i już żadnego nie będzie, teraz tylko motywy i wszystko dookoła
O to mnie bardzo zaskoczyłaś, ale czemu miałby to robić ? Mam swoje teorie ale nwm...
Ja też byłam zaskoczona, ja nawet podejrzewałam któraś z dziewczyn!
Może był zapomniany przez rodzine, odrzucony? I się mścił? Też w sumie nie wiem... bo w sumie gdyby chciał się zemścić na swoim rodzeństwie to też dlaczego mścił się na Hannie, Emily i Arii?
Dużo pytań, jak zawsze...
Powiedziała, że Charles jest definitywnie A, ale powiedziała też, że jest nim jakaś postać, którą znamy i nie wiemy, że to ona. Czyli czego się praktycznie nie dowiedzieliśmy, Charles, to taki sam pseudonim, jak A, nadal nie wiadomo, kto to i nadal można trzepać kasę na kolejnych odcinkach.
Wren mógł pomagać A tak jak to robiła Melissa,bo wiedział kto to jest bądź Melissa wie i poprosiła o to by jej pomagał.No i pracował w Radley ;)
Oglądając scenę w pokoju wspomnień A zwróciłam uwagę na taką dziwną rzecz z lampkami i rożnymi przyciskami, coś przypominającego tę machinę Johnnego (ten chłopak, który mieszkał w stodole Spencer). Może Johnny to Charles?
Ale to jest ciekawa uwaga, ponieważ już chodzą plotki,że to właśnie on może być Charlsem, ale no też dziwna sytuacja, bo całował się ze Spencer... chyba że on nie jest jej bratem i Jasona i Ali tylko może kuzyn.. albo na filmiku był kolegą XDD
A ja się zastanawiam, skąd ludziom przychodzi do głowy, że jeśli Charles jest synem Pani D., to jest bratem Spencer? Gdzie tu więź genetyczna? Spencer jest siostrą Jasona, bo jej ojciec puścił się z Jessicą i, o ile Charles nie jest też jego dzieciakiem, ona i Charlie nie są rodzeństwem w żaden sposób.
Nigdy nie wiadomo z kim Pani D do łóżka chodziła i w jakim czasie XD
ale no racja, ja nie wiem jak dla mnie to ten ktoś w ogóle nie jest związany rodzinnie z nimi. Bardziej przyjaciel rodziny czy coś. Podobno filmiku mamy nie brać za bardzo do siebie
Tak myśle czy Charlesem nie będzie Caleb. Nikt go nie znał. Pojawił się nagle. Opowiedział wszystkim to co chciał i nikt nie mógł sprawdzić tych informacjii i może Andrew mu pomaga?
Szczerze to mi się coś nie wydaje żeby Caleb, no ale w w PLL wszystko jest możliwe
Trzeba spisać wszystkie nowe nazwiska z czołówki - może po wyglądzie dojdziemy do tego z kim jest spokrewniony Charlie ;)
myślę że Andrew albo działa sam albo został wynajęty przez kogoś by się dowiedzieć jak najwięcej o Kłamczuchach
Ja mam taką teorię, że Charles jest chłopcem z domu dziecka, do którego Jessica była zmuszona oddać swoją córkę, Bethany. Odkąd ją tam oddała wciąż odwiedzała to miejsce pod pretekstem pomocy charytatywnej i Charles bardzo ją wtedy pokochał, bo dawała dzieciom prezenty, zabierała na wycieczki itd, liczył na to, że go kiedyś weźmie do siebie. Później Bethany została adoptowana przez rodzinę Youngów i Jessica zaczęła coraz rzadziej odwiedzać sierociniec, a gdy urodziła się Ali przestała już całkiem odwiedzać to miejsce. Dlatego Charlie postanowił zemścić się na Ali i Bethany i chciał je zabić, ale Ali została wyciągnięta spod ziemi przez p. Grunwald i udało mu się zamordować tylko Bethany.
Mnie zastanowił ostatnio odcinek, w którym Em i Spence pojechały do tej stadniny. Wcześniej Aria rozmawiała z Dużą Rhondą o tym jak bogata pani z dużą brązową torbą adoptowała dla Bethany konia. W tej stadninie koleś powiedział dziewczynom o incydencie z wiaderkiem. Dziewczyna zdenerwowała się na swoją opiekunkę, bo kazała jej zadzwonic do cioci Jessie (do Jessici?) I jeszcze chyba wspomniał, że wie, że nie były spokrewnione.... teraz to już nie wiem, czy to faktycznie pani D. zabierała Beth na konie, czy był jeszcze ktoś... pewnie sie okaże, że znowu to jakaś nieścisłość w scenariuszu :( BTW duża brązowa torba kojarzy mi sie prawnikiem (Veronica?)Te nagrania z Radley nic tak na prawde nie wnoszą, Bethany chyba nie używała w nich żadnych imion. Akima, Twoja teoria podsunęła mi jedną myśl. Napisałaś o sierocińcu, a mnie się odrazu skojarzył oddział dziecięcy Radley. Nie wiadomo, kiedy został zamknięty. Może to właśnie tam trafiła Beth i tam też był Charles. no i jeszcze na dokładkę Marion. Stąd właśnie A mogło wiedzieć, że Marion nie popełniła samobójstwa. I faktycznie, Pani D odwiedzała Beth, Charles ją znał i był zazdrosny o Ali. Kiedy wyszedł z Radley postanowìł ją zabić. Może przez pomyłkę zabił Beth, która znał, Przez to całkiem sfiksował i dręczy Alison i i jej bliskich? Albo celowo ją zabił, bo była świadkiem śmierci Marion i robi wszystko, zeby nikt nie poznał prawdy? i jeszcze te akta u dentysty. Jedyne znane nazwisko jakue tam widniało to C.Cavanaugh. Charles Cavanaugh? Może to imię to wcale nie pseudonim, tylko prawdziwe imię kogoś, kogo znamy Pod innym, fałszywym, albo może to drugie imię, ktorego nie używa na codzień. a w ogóle denerwuje mnie fakt, że nigdy nie widzieliśmy ojca Tobiego, ani nie wiemy nawet jak ma na imię... eh...
i jeszcze słówko na temat farmy Campbellow. Ciekawe, czy to nie ta sama farma, na którą Alison pojechalła z bliźniaczkami budować swoją "armię" jak to określiła Paige :)
W tym odcinku ze stajnią nie chodziło o to, że Bethany miała zadzwonić do cioci Jessie, tylko Jessicę nazywać ciocią Jessie;) I dlatego Beth się wkurzyła, myślę, że już wtedy wiedziała, że jest tak naprawdę jej córką i wściekła się za tę hipokryzję.
Nie wiem, jak to było w końcu z tą Marion. Może zdenerwowała się na Jessicę i zagroziła, że powie Bethany prawdę, albo chciała to zrobić dla dobra dziewczyny, ale Jessica nie chciała do tego dopuścić i to ona ją zepchnęła z dachu. Może nie specjalnie, tylko szamotały się i kłóciły i Marion spadła.
Co do tego C. Cavanaugh, to podobno było nazwisko jakiegoś członka produkcji i wpisano je tam przypadkiem, ale nie wiem, czy to prawda, to by był bardzo duży zbieg okoliczności.
Też mnie drażni, że nigdy nie pokazali ojca Tobiego, ani jego macochy - matki Jenny. Tak, jakby byli rodzicami-widmo, jeszcze bardziej niż reszta rodziców w tym serialu, którzy chyba porzucili swoje dzieci, bo nigdy ich nie ma, nawet w czasie, gdy ich dzieci lądują w więzieniu:/
Co do imienia ojca Tobiego, to ktoś je pisał na forum, ale już go nie pamiętam, w każdym razie nie zaczynało się na C.