Słodkie kłamstewka

Pretty Little Liars
2010 - 2017
7,5 74 tys. ocen
7,5 10 1 73546
5,3 3 krytyków
Słodkie kłamstewka
powrót do forum serialu Słodkie kłamstewka

Alison nie może być "A" dlatego, ze jak jeszcze żyła również dostawała wiadomości od "A" których się bała...

zabencja23

Też na początku się nad tym zastanawiałam ale zapomniałaś chyba, że w Rosewood wszystko jest możliwe. ;))

ocenił(a) serial na 10
zabencja23

ale moze byc -A :)

ocenił(a) serial na 7
bianka226

A może być bliźniaczka Ali, o ile takową posiada, no i Ali którą dziewczyny znały, mogła być w rzeczywistości jej siostrą bliźniaczką, więc w sumie Ali też może być A.

zabencja23

ale może być Red Coat

zabencja23

ale jedno nie wyklucza drugiego... ona mogła mieć kiedyś "swojego/swoją" A, a teraz sama się stała A dla dziewczyn... w PLL wszystko się może zdarzyć, naprawdę

Cudzoziemka87

Dobrze mówisz, wszystko się może zdarzyć. :) Mnie w tym serialu już nic nie zdziwi, bo czasem są takie zwroty akcji, że nie ogarniam.

Betty_C

może być tak, że Alison miała swoje A, Kłamczuchy mają swoje A... w końcu na początku wierzyłyśmy, że jest jedno A, potem - że ma pomocnika (Monę), potem że jest cały A-team, jest jeszcze Red Coat, kilka postaci, które ni to pomagają, ni to szkodzą (np. Melissa) - tak naprawdę każdy jest w coś zamieszany i twórcy serialu mogą to dowolnie wykorzystywać :) dobrze kombinują z CeCe, to jednak fajniejsza alternatywa dla sióstr bliźniaczek, ale przeszkadza mi nieco fakt, że pojawiła się w PLL tak późno, trochę za rzadko się pojawiała... poza tym zawsze dziwiło mnie to, że Kłamczuchy jej nie znały za życia Ali, a teraz okazuje się, że spędzały razem mnóstwo czasu. W ogóle Alison - jak się okazuje w kolejnych sezonach - prowadziła bardzo bujne życie towarzyskie, regularnie spędzając czas z czterema Kłamczuchami (w większej grupce lub we dwie), pielęgnując toksyczną przyjaźń z nikomu nie znaną Cece, spotykając się z milionem starszych i młodszych chłopaków i szantażując 3/4 dorosłych w miasteczku :)

Cudzoziemka87

Dla mnie to wszystko stało się takie poplątane, że naprawdę czasem muszę się mega skupić, żeby cokolwiek zrozumieć. :p

Betty_C

Przed chwilą skończyłam oglądać ostatni odcinek, całość dzień w dzień zajęła mi 2 tygodnie i dokładnie, to wszystko jest strasznie zmiksowane. Przestałam widzieć sens w zatrzymywaniu serialu, żeby zastanowić się, dlaczego ktoś zrobił tak, a nie inaczej.
- Poza tym jest jedna rzecz, która mnie już zaczyna męczyć - jaki jest motyw? Co takiego zrobiły te dziewczyny komukolwiek, że są tak bardzo za to karane? Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to Jenna i jej utrata wzroku, ale to byłoby zbyt oczywiste. Nie rozumiem tego. Każdy ma jakieś sekrety, mniejsze, większe. Zdrady, zakazane romanse, okłamywanie rodziców (np. Emily i jej fałszywka, że chcą ją w Danby) to niestety codzienność. Nie wiem, co takiego jest w tym szczególnego, naprawdę (mimo że to bolesne i nikomu tego nie życzę).
- Po ostatnich odcinkach przyszło mi na myśl, że 'A' działa dużo szerzej i szantażuje dla zabawy wszystkich, których zechce, nie tylko Kłamczuchy. Ale w takim razie kim to jest? Strażnikiem moralności?:P Samo przez te szantaże wyrządziło więcej złego, niż szantażowani. I tak szczerze to już mnie śmieszą te końcówki odcinków, jak osoba w czarnej bluzie przypala jakąś lalkę albo przecina zdjęcia. To takie... Tanie :/
- I jeszcze jedno. Gdzie są te podsłuchy? Kamery? Tak logistycznie, to jak to wszystko rozmieścić, żeby zawsze być krok przed, być praktycznie w głowie Kłamczuch? Na początku myślałam, że to komórki i komputery, ale to upadło. Przez ściany nie można wszystkiego usłyszeć, na kamerach nie można wszystkiego zobaczyć (chyba że taka kamera je śledzi), podsłuchów też nie można wszędzie założyć, jedna osoba, która coś podsłucha idąc za nimi też tak dużo nie zdziała. Ech, nie wiem, czy jest sens cokolwiek brać tu teraz na logikę...