Słodkie kłamstewka

Pretty Little Liars
2010 - 2017
7,5 74 tys. ocen
7,5 10 1 73545
5,3 3 krytyków
Słodkie kłamstewka
powrót do forum serialu Słodkie kłamstewka

Alison

ocenił(a) serial na 6

Co myślicie o Alison?
Zmieniła się czy udaje? Jeśli udaje to bardzo przekonywająco przynajmniej dla mnie. Może jestem
ostatnia naiwną, ale naprawdę myślę, że ona się zmieniła. Ogólnie mam dwie teorie: albo jej
zachowanie wynikało z tego, że ma jakieś zaburzenia psychiczne - do tego m.in przekonuje mnie
flashback z panią Hastings kiedy to płacze w kuchni a potem nagle tak dziwacznie się uśmiecha
albo teoria druga : to była jej poza, żeby przetrwać. Jestem pewna, że ktoś ją skrzywdził, ale jakoś
nie wydaje mi się, że to Jason, bardziej wydaje mi się, że jej matka. Wiele flashbacków
wskazuje,że była ofiarą przemocy - wspomniana przeze mnie scena w kuchni - miała wtedy
rozciętą wargę, flashback kiedy wieczorem przyszła do Spencer i płakała przy oknie albo ten z
3x11- kiedy przebierała się przed lustrem i dziewczyny zauważyły ten wielki siniak na jej plecach -
powiedziała, że Paige jej to zrobiła ale nie wierzę w to - Paige przecież bała się nawet do niej
podejść. Ktoś napisał w jakimś temacie, że płacze po to, żeby zrobić z siebie ofiarę żeby wszyscy
jej wybaczyli - nie zgadzam się. Płakała po pierwsze jedynie przy swoim ojcu i dziewczynach a
poza tym - tez bym płakała gdyby moja matka zakopała mnie żywcem. Masakra. Jeśli jeszcze nie
jest chora to ma na to ogromne szanse. Co do kłamstwa w 5x01 - nie jestem pewna czy zrobiła to,
żeby chronić Arię, raczej chciała chronić matkę - wtedy jeszcze nie wiedziała przecież, że nie żyje
albo przynajmniej porozmawiać z nią najpierw zanim zrobi to policja. Myślę,że mimo, że wcześniej
kłamała notorycznie teraz musi być jej strasznie ciężko z tym, że nie powiedziała co naprawdę się
stało. Wiedzą o tym tylko dziewczyny a i czy one znają cała prawdę? Podsumowując myślę, że
Alison jest inna niż się wydaje. W pierwszych sezonach nie mogłam jej ścierpieć- do momentu aż
pojawiły się te flashbacki wtedy zaczęłam się zastanawiać - ale nigdy nie przypuszczałam, że
stanie się moją ulubiona bohaterką. Jest naprawdę niesamowicie ciekawą i skomplikowaną postacią
a Sasha zwłaszcza z uwagi na jej młody wiek - świetną aktorką.

ocenił(a) serial na 10
HollyShannen19

zgadzam się Alison jest świetna . Ja osobiście uważam ,że się zmieniła :)
Widać , że cierpi , myślę ,że jest dobrą i wrażliwą osobą , wydaję mi się , że wcześniej taka była bo się czegoś bała , może tak jak mówisz przez sytuację z matką nie dawała sobie rady i zamieniła się w "potwora" chociaż to też mi nie pasuję( w sensie to ze byla potworem) . Alison przepraszając Paige w 5x5 powiedziała , że robiła to żeby poczuć się lepiej .. może w ten sposób odreagowywała ? Kto tam wie. Ja naprawdę uważam , że Ali jest w porządku ona i Emily to moje ulubione postaci :) Jestem prawie pewna , przynajmniej chcę w to wierzyć , że Alison nie kłamie , że nie powiedziała o tym , że uderzyła Mone bo żałowała tego . Widać jak się po tym popatrzyła i powiedziała "Nie musimy tego robić " to z Mony jest taka su*a .
A pro po Emison , kocham Emison i trzymam za nie kciuki od samego początku , jestem pewna , że Ali kocha Emily , dużo osób twierdzi , że Ali pocałowała Em , żeby ta była jej wierna - co to za brednie!? Ludzie, przecież od samego początku między dziewczynami była chemia , jeszcze przed tą cała aferą z "A" . Mam nadzieję , że Alison i Emily będą razem obie zasługują na szczęście :)
Jeśli ktoś nie śledził ich losów od początku to tu jest filmik i na prawde , bo w sumie nie mam już siły udowadniać za każdym razem , że to co je łaczy jest prawdziwe , tu jest link do filmiku , który mniej więcej przybliży Wam to o czym się tu produkuje :D
http://www.youtube.com/watch?v=jBScoSqv_ts
I ja serioo nie wiem co Ali musi jeszcze zrobić żebyście uwierzyli w jej szczere uczucia :) Oczywiście nie wszyscy w nie wątpią , dlatego to jest skierowane do tych którzy mają jakiekolwiek wątpliwości :)
Jest też bardzo duże prawdopodobieństwo , że jestem ślepo zakochana i nie widzę wad , oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania :)
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 6
neuutralna

Dzięki za odpowiedź już się zastanawiałam czy ze mną jest coś nie tak :p ale też naprawdę wierze Alison tzn wierzę, że miała powód dla którego tak się zachowywała. Ludzie radzą sobie z ciężkimi przeżyciami na różne sposoby, często mało konstruktywne ;) Jeśli okaże się, że jednak manipuluje dziewczynami to będę zła. Co do jej seksualności - tutaj nie jestem pewna - tzn, wierzę że kocha Emily, pytanie dlaczego - dlatego, że jest homo/bi-seksualna czy dlatego, że Emily okazała jej uczucie, którego potrzebowała - jej mamusia była przecież przyjemna jak kawał granitu i ciepła jak lodowiec alpejski - a może wszystko po trochu? Tego nie wiem. Ale jestem przekonana, że zależy jej na Em i zgadzam się z Tobą, że zawsze jej zależało. Ale nie wiem czy trzymam kciuki za ich związek bo bardzo lubię też Paige, która dodatkowo ostatnio wydaje się najnormalniejsza z całego chyba Rosewood i jest bardzo w porządku. A Mona - szkoda palców i klawiatury, żeby o niej pisać. Alison była strasznie wredna ale Mona jest po prostu chorą wariatką. Podsumowując, cieszę się z powrotu Ali do świata żywych, to było bardzo ciekawe posunięcie, myślę, że gdyby nie to skapitulowałabym i przestała oglądać PLL. A tak jeszcze zostanę. Zobaczymy co będzie dalej - oszczędź nam Boziu wątku bliźniaczki ! Chcę w końcu dowiedzieć się co tak naprawdę kierowało Alison i czy moje przypuszczenia są słuszne a nie, że to wcale nie ona i guzik z pętelką.

ocenił(a) serial na 10
HollyShannen19

Ja Paige nie lubiłam , teraz zmieniłam zdanie , jest w porządku :) Jednak to co łączy Emily i Alison jest czymś niezwykłym . Emily od zawsze kochała Alison i myślę ,że nawet na chwile nie przestała , raz było gorzej , raz lepiej , tak jak to w życiu bywa, ale jej uczucia nie zgasły :)
Między Paige a Emily nie ma takiej chemii jaka jest pomiędzy Emison :) Od samego początku było widać , że łączy je (Emison)coś magicznego , zauważ ,że Alison zawsze patrzyła na nią w inny sposób :) W odpowiedzi na Twoje pytanie , czy kocha ją dlatego ,że jest bi/homo czy dlatego , że Emily okazała jej uczucie którego potrzebowała . Nie wiem czy dobrze zrozumiałam pytanie , ale postaram się na nie odpowiedzieć , niestety w dość zagmatwany sposób :p Powiem tak myślę , że nie kocha się kogoś ze względu na to jakiej orientacji się jest , myślę , że ona nie ma tutaj znaczenia . Jeżeli wiesz , że możesz ufać tej osobie i czujesz się przy niej wspaniale ta jak to Ali w towarzystwie Emily to wiesz , czy to miłość , czy nie :) Ali wiele razy dała jej i również nam jako widzom do zrozumienia , że darzy Emily najsilniejszym uczuciem , jakim jest miłość :) Ja bym tego tak nie szufladkowała , ale jeśli już to można uznać , że Ali jest Emilysexualna haha :D Może tak naprawdę od zawsze wiedziała , że to Emily jest tą jedyną tylko bała się przyznać .
Co myślisz ?

ocenił(a) serial na 6
neuutralna

W większości zgadzam się, myślę że zakochujesz się w człowieku a nie w płci. Jednak orientacja też ma znaczenie moim zdaniem - osoba heteroseksualna nie zakocha się raczej w osobie tej samej płci - dlatego może siebie zdefiniować jako heteroseksualną właśnie. To tak ogólnie. Co do samej Alison - zgodzę się z Tobą - chyba jest Emily-seksualna ;). Jestem ostatnia osobą, która popiera jakiekolwiek szufladkowanie, chodziło mi bardziej o to, że np z flasbacków wiemy, że Emily podobała się m.in Jenna a w przypadku Alison wiemy, że miała facetów ale Emily jest jedyną dziewczyną, z która coś ją łączy i tak jak jestem przekonana, że jest z nią szczera tak nie ulega wątpliwości, ze ogromnie teraz potrzebuje wsparcia i zastanawiam się czy i co ewentualnie tutaj przeważa - stąd moje rozważania. Na koniec powiem, że nie mogę doczekać się dnia, w którym coming-out nie będzie potrzebny. Po prostu powie się : kocham tą dziewczynę/tego chłopaka i tylko to będzie się liczyć.

ocenił(a) serial na 10
HollyShannen19

Zgadzam się w 100 % :)
Oby kiedyś nadszedł taki dzień :)