Ostatnio przeglądając inne fora natknęłam się na przezabawną grę pt.: "Czego
nauczyliśmy się z ...". Uważam, ze jest to dość fajny sposób na podtrzymanie pozytywnej
atmosfery i pośmianie się z absurdów tego serialu. Polega ona na tym, że wypisujemy
w nieco ironiczny sposób rzeczy, sytuacje i zachowania, których nauczyliśmy się z serialu.
Coś czego nie da się wytłumaczyć za pomocą logiki. Uwaga mogą pojawiać się
SPOILERY! Np.:
1. Jeśli masz w posiadaniu dowód obciążający -A, mordercę Allison lub kogoś kto zalazł
ci za skórę. noś go ze sobą po całej szkole i zostawiaj w miejscach publicznych na
pewno go nie zgubisz.
2. Umawiaj się sam na sam w starej szopie z tajemniczym prześladowcą tylko po to
abyś mogła potem walczyć o życie i zamiast zobaczyć jego/jej pozwolić mu/jej uciec.
3. Nie mów nikomu, że jesteś w niebezpieczeństwie. Na pewno sama sobie poradzisz.
4. Ciąża może trwać nawet kilkanaście miesięcy.
Myślę, że wiecie już o co chodzi i razem jakoś rozkręcimy temat, a wiem, że Wasze teksty
w większości powalają ze śmiechu na podłogę.
Śmiertelnie przejmij się pogróżkami ze strony przybranej siostry, przecież A to pikuś. Pan Pikuś. On/a poczeka;)
Ufaj każdej nowo poznanej osobie i dawaj jej swoje ważne dokumenty, choć i tak nic o niej nie wiesz.
Ujawnij się jako A, po czym udawaj psychicznie chorą i nie odzywaj się przez tygodnie. Każdy Ci wybaczy i minie Cię kara.
Gdy chcesz ukryć swoją orientację seksualną najlepiej potwierdź plotki jakoby masz już pierwszy raz z chłopakiem za sobą.
Gdy chłopak odmawia Ci stosunku płciowego. Co robisz? Co innego jak sprawić aby jego samochód doświadczył bliski kontakt III stopnia z drzewem.
Mam coś podobnego. ;P
Gdy nagle w mieście znikąd pojawia się koleś, który podaje się za kuzyna twojej zamordowanej dziewczyny najlepiej od razu się z nim przeliż i daj mu d..., zdradzając swoją nową dziewczynę... Malo tego, nic o nim nie wiedząc, nie znając go, jedź z nim sama do jego domu na odludziu (nie jestem pewien czy tamten dom gdzie trzymał porwaną Paige należał do Nate'a czy to był jakiś ośrodek).
Wejdź sama do warsztatu gdzie siedzi podejrzany koleś. Szczegół, że mogą cię zgwałcić, zabić i bez problemu ukryć.
Nie dała mu "dupy", a on twierdził, że tam gdzie jadą, będzie cała jego rodzina. Serio jaki wy problem widzicie w tym, że mu zaufała? Jak poznajecie kogoś nowego, kto jest miły itd. to się z nim zaprzyjaźniacie, czy od razu zaczynacie od szpiegowania i najgorszych podejrzeń?
Czyli rozumiem, że wystarczy, że będę dla ciebie miły i przyjacielski, to ty od razu pojedziesz ze mną do domu za miasto, mimo że w ogóle Mnie nie znasz? I uwierzysz Mi na słowo, że będą tam inni ludzie?
Nie no, po prostu gratuluję Ci, dziewczyno. Z taką naiwnością dawno się nie spotkałem. Potem się dziwić, że kobietom dzieją się krzywdy. Przez ich głupotę... Lepiej zmień podejście, bo naprawdę spotka Cię kiedyś coś złego.
Zresztą, porównywanie tak durnego i oderwanego od rzeczywistości serialu jak PLL do prawdziwego życia, nie ma sensu.
Okej, z tego co pamiętam to znali się już jakiś czas, spotykali, zaprzyjaźnili, minęło na pewno trochę więcej czasu niż tydzień czy dwa, był zwykłym nastolatkiem, więc miała prawo mu w pewien sposób ufać. Inna sprawa, że ja na miejscu tej dziewczyny zastanawiałabym się czemu moja dziewczyna nie wspomniała mi nigdy o swoim kuzynie, skoro byli ze sobą tak blisko, ale nie o tym mówimy. Nie jechała tam też tak o, spontanicznie, jej matka i przyjaciółki wiedziały gdzie jedzie.
Ja osobiście bym z Tobą nigdzie nie pojechała, nawet jeśli znałabym Cię całe życie, a miałabym akurat faceta, czy kobietę jak w przypadku Emilly. A stać mi się może coś równie dobrze, gdy wracam każdego wieczoru do domu przez ciemny las, bo niestety w takim miejscu mieszkam, ale racja, jestem taka głupia, najlepiej zamknę się na cztery spusty w domu na resztę życia.
Ogólnie nie rozumiem nagonki na Emily,że zaufała Nate-owi. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę fakt,że Emily jeszcze brakowało Maya-i i jeszcze się z jej śmiercią na dobrą sprawę nie pogodziła. To naturalne,że szukała jakiegoś połączenia wśród jej rodziny czy znajomych. Taki psychologiczny aspekt żałoby. Dodatkowo Lyndon był bardzo miły i sympatyczny więc z jakiego powodu miała go o cokolwiek podejrzewać. A decyzja o wyjeździe nie podjęła pod wpływem chwili tylko za zgodą rodziców i powiadomiła ich gdzie i z kim jedzie (Co miała jeszcze zrobić? Zamontować u siebie GPS w komórce?)...
O mnie też można powiedzieć,że jestem naiwny bo nie doszukuje się u ludzi złych zamiarów i jakoś przeżyłem 20 lat.. Przyjaciół bądź dobrych kolegów/koleżanki,też trzeba poznać i dać kredyt zaufania.
Nie dziwię Ci się,że nie chcesz przesiadywać w zamkniętym na cztery spusty pokoju jak na przystało na porządnego paranoika przystało.;-)
A gdy masz przybraną siostrę, której nie lubisz i ona nagle przenosi się do Twojej szkoły, nie przejmuj się. W końcu i tak zniknie, a Ty zapomnisz, że kiedykolwiek istniała.
Powiedz swojej przyjaciółce, że nie lubisz jej dziewczyny/chłopaka i że uważasz że jest nieco "wężowata/y". Na pewno przyjmie to ze spokojem i od razu zerwie ze swoją sympatią.
Wierz wszystkim na słowo, a zwłaszcza tym, których dopiero co poznałaś/eś.
Źle to odczytałaś - ona się przejmowała, ale niepotrzebnie, bo siostra zniknęła - choć nadal mieszka z jej ojcem, to właściwie nie istnieje w jej życiu = nie ma wspólnych weekendów, imienin u babci, świąt, wspólnych wakacji, rodzice nie mają opieki łączonej ani w ogóle ojciec Hanny nie ma opieki, a ona w jego domu nie ma swojego pokoju, w którym spędza te gościnne weekendy. Wniosek z tego taki, że nie warto się przejmować tym, że ktoś kogo nienawidzisz staje się Twoją przebraną siostrą, bo i tak nie będziesz jej oglądała.
Oddział psychiatryczny działa na A jak kryptonit. Zwyczajny scherlały sanitariusz unieszkodliwi Cię podczas rzekomego ataku wściekłości. Pomimo tego,że rok temu zrzuciłaś dorosłego mężczyznę jedną rączką.
Potrąć swoją najlepszą przyjaciółkę na własnej imprezie. Na pewno z łatwością ci wybaczy.
Jeśli rodzina zastępcza cię nie chce zamieszkaj w szkole i kradnij batoniki z automatu, przecież nikt nie zauważy
Jeśli właśnie kogoś zabiłeś, zostaw ślad swojej krwi na jakimś dowodzie.
Szukaj i wypytuj ludzi, którzy mieli jakikolwiek związek z Twoją zaginioną przyjaciółką, a kiedy pojawi się jej "mentorka", nie pytaj jej o nic. A tym bardziej o jej związki/relacje z zaginioną.
Dzwoń do rodziców zaginionej przyjaciółki, że ją widziałaś w nocy podczas wywoływania duchów. Przywrócisz im wszelkie nadzieje i na pewno będą ci wdzięczni.
Nie zasłaniaj żaluzji w swoim pokoju, nie masz przecież nic do ukrycia.
Gdy pomysłów Ci brak,*
pustą głowę już masz.
Posłuż się moja miła
referatem żmii twej,
nikt nie skapnie się.
*Karkołomna próba artystycznej wymowy;d Nawet nie uświadczysz częstochowskich rymów
Chadzaj w kreacjach jak z paryskiego wybiegu mody a w lodówce pustki jakbyś na własne konto przeprowadziła akcję dokarmiamy dzieci w Rosewood.
udawaj ciąże jeśli właśnie poroniłaś a twój mąż umarł na pewno nikt się nigdy nie dowie a przynajmniej dostaniesz prezenty na babyshower :)
Wyjdź z galerii z okularami na oczach za 300 dolców które właśnie ukradłaś nic że wszędzie są kamery przecież co mi mogą zrobić
Nigdy nie zamykaj drzwi w domu, nawet jeśli jesteś w nim sam a Twój prześladowca próbował Cię już kiedyś zabić
Już o tym wspomniałem: "Niepotrzebne są środki ostrożności, na co Ci zamykać okna, drzwii jak w nocy ochroni Cię zębowa wróżka albo plakat W.I.T.C.H."
A tak, wybacz. Nie zauważyłam ;]
Jeśli byłaś w nocy przy pomniku swojej zmarłej przyjaciółki i był on rozwalony nie mów tego nikomu. Nie zakładaj też innych butów, idź w tych samych do szkoły.
Jeśli jesteś A. i masz wolny weekend wybierz się na wycieczkę na drugi koniec kraju tylko po to, żeby zepchnąć pewien samochód z drogi.
Gdy nie chce ci się pisać pracy domowej sięgnij po komputer siostry, który jak zwykle leży obok i bezczelnie skopiuj jej pracę.
Całuj się z narzeczonym swojej siostry po czym dziw się, że ona jest na ciebie wściekła.
Gdy jesteś w kościele a chcesz się schować, najbezpieczniejszą opcją będzie kucnięcie między ławkami. Przechodząca obok osoba z pewnością cie nie zauważy.
Jeśli jesteś prawnikiem, zawsze chroń osoby, które zabiły najlepsze przyjaciółki twoich córek.
Gdy twoja córka będzie miała kłopoty z policją najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli prześpisz się z jednym z funkcjonariuszy.
Jeśli przypadkiem uda ci się odkryć kryjówkę twojego prześladowcy, a następnego dnia jest już ona pusta, odwiedzaj ją później codziennie, może kiedyś w końcu przypomnisz sobie jak dokładnie wyglądała.
Gdy uciekasz przed kimś, kto chce cię zabić, biegnij jak najszybciej w stronę urwiska, tam będzie bezpieczniej.
"Jeśli jesteś A. i masz wolny weekend wybierz się na wycieczkę na drugi koniec kraju tylko po to, żeby zepchnąć pewien samochód z drogi.
Gdy nie chce ci się pisać pracy domowej sięgnij po komputer siostry, który jak zwykle leży obok i bezczelnie skopiuj jej pracę.
Całuj się z narzeczonym swojej siostry po czym dziw się, że ona jest na ciebie wściekła. "
Powaliły mnie na łopatki;)
"Gdy pomysłów Ci brak,*
pustą głowę już masz.
Posłuż się moja miła
referatem żmii twej,
nikt nie skapnie się."
Gdy ktoś prześladuje cię przez ponad rok, później ślepo wierz w chęć jego bezinteresownej pomocy.
http://awkwardpllmoments.tumblr.com/post/29148103484/awkwardpllmoments-credit-sh ootforthestars132
W szkole wychodź sobie kiedy chcesz z lekcji, spotykaj się z koleżankami na korytarzu w trakcie trwania zajęć, przecież tak można, nikt nie zauważy*
*w Ameryce jesli jestes na korytarzu minute po dzwonku, od razu dostajesz odsiadke w kozie. Szkola pokazana w PPL jest calkiem nierealna
I trzymaj wszystkie swoje wypracowania szkolne przez lata, jeśli zmieniasz komputer - przegraj je, jeśli idziesz na studia i piszesz tysiące innych prac - nie kasuj szkolnych wypracowań. Do czegoś Ci się jeszcze przydadzą, a jeśli nie, to z pewnością skorzysta z nich Twoja młodsza siostra!
Wiedzac ,że A wie wszystko i podsłuchuje wszystko nie zmieniaj nr telefonu bo poco utrudniac prace A?
Kiedy spotykasz chłopaka, który pocałował twoją dziewczynę za zadne skarby nie podchodź do niego, nie bij, nie wściekaj się. Wcale nie będziesz ciotą jak wybaczysz swojej dziewczynie to przewinienie, a z chłopakiem podacie sobie rączkę na zgodę.
Problemy z pieniędzmi? Miej szafę wypchaną torebkami od Chanel i wyrzucaj jedzenie do kosza. Później okradaj staruszki.
Odwiedzaj w zakładzie psychiatrycznym osobę, która chciała zniszczyć życie tobie i twoim przyjaciółkom. Przecież nie ma w tym nic dziwnego.
Bądź na tyle niewidzialny by przedostać się na oddział zamknięty psychiatryka zupełnie niezauważonym.
Wkładaj pieniądze do szuflady ze skarpetami. Nie zauważ, że ktoś ukradł Ci klucz od drzwi.
ubierz się cały na czarno łącznie z rękawicami pójdź do kawiarni przecież nikt się nie zdziwi twoim ubiorem
Kurde, chciałam napisać coś podobnego ;p czyli chodź wszędzie w czarnych rękawiczkach, nikt nie weźmie tego za podejrzane
a tak trochę offtopując, skoro A chodzi wszędzie w czarnych rękawiczkach, to jak to jest że nikt znajomy dziewczyn tego nie zauważył? rodzice, Mona, Toby, Caleb, Ezra?
Jeśli otrzymasz film bądź jakiś inny dowód chwilowo obciążający jakąś osobę od A bądź pewna/pewny,że jest on sfingowane albo tak zmontowane,że nigdy nie widać jednoznacznie morderstwa. Później dowiesz się,że Ali całowała się z Ian (a nie była duszona) a na drugim,że Maya została zaskoczona przez znajomego ;)
Wierz dalej,że A ma dobre intencje i naprowadza Cię na mordercę Aliison oraz Mayi;)
Umów się z facetem, jeśli je lody jak twój były, zrezygnuj z dalszych spotkań xd
Spotykając się z kilkoma mężczyznami na raz, nawet dobry wykonany terminarz nie sprosta zadaniu: nie będziesz nawet wiedziała jak mają na imię Twoi pretendenci. To takie nowoczesne last minute.