To oczywiście tylko moja teoria ale już od dłuższego czasu w Hannie mi coś nie pasowało.
Hanna zawsze mówiła, że Ali była jej przyjaciółką ale i wrogiem. Ponad to ubierała się jak ona
itd. była jej kopią kiedy Ali zniknęła to ona zajęła jej miejsce. Wysyłała sms-y do dziewczyn i do
siebie żeby nie wzbudzać podejrzeń bo nie mogła znieść, że one nadal o niej pamiętają. Kiedy
Ali wróciła to właśnie Hannah najmniej się cieszyła a wręcz miała do Ali o wszystko pretensje
nie chciała żyby u niej mieszkała. I to być może ona nasłała kogoś kto by włamał się do jej domu
i wykurzył Ali z stamtąd. Bo w końcu Ali powiedziała, że to był jej pomysł z tym włamaniem ale
dziewczyny jej nie wierzyły. A jak Ali chciała uciec to z początku Hanna ją zatrzymywała żeby
dorwać ją na miejscu ale zrezygnowała bo uświadomiła sobie, że jej przyjaciółki załatwią całą
robotę i to one zatrzymają Ali. A nawet jeśli by wyjechała to być może by już nie wróciła A teraz
kiedy mona zginęła to może właśnie Hannah zleciła zabójstwo, bo Mona za dużo już wiedziała i
nie chciała żeby w końcu dowiedziała się całej prawdy.
Wiem, że ta teoria może jest śmieszna ale cały serial jest już tak pokręcony, że nie wiem co
myśleć oczywiście nie wykluczam, że to Ali jest A.
Z całym szacunkiem ale według mnie Twoje wnioski -mówiąc kolokwialnie- się "kupy nie trzymają". A od początku dąży,aby kłamczuchy i Alison pozostały w Rosewood- więc nie byłoby to logicznym posunięciem z jej strony zważając na fakt,że dąży do eliminacji Ali z jej osobistego kręgu. Morderstwo Mony- gdyby chciała ją uciszyć na amen, to wysłałaby ją na tamten świat już w III sezonie. Wybacz,ale nie uważam tę teorię za "dobrą".
Szczerze powiedziawszy, patrząc jak scenarzyści zniszczyli materiał na świetną historię, to dochodzę do wniosku,że żadne rozwiązanie już mnie nie zadowoli.
No wiem dla mnie ten serial albo powinien być ciekawszy albo powinien się już skończyć po tym sezonie i nie wiem jak to sie wszystko skończy skoro nie będzie tak jak w ksiazce.
Mnie by chyba tylko jedno rozwiązanie zadowoliło. o Może najbardziej wkurzające, może strasznie naiwne, ale bardzo w stylu PLL. Gdyby Kłamczuchy pokonały Big A, a nam w ostatniej scenie pokazaliby wszystkie cztery dziewczyny razem, które w tym samym momencie dostają smsa. Nie wiemy od kogo, nie wiemy co, ale chyba to byłoby najlogiczniejsze zakończenie PLL
Najgłupsza teoria ever. Hanna mogła być zazdrosna o Ali, bo nigdy nie była nikim innym poza ,,grubaską Hanną", a Ali miała wszystko. Nie wiem co w tym takiego dziwnego. Zwykła dziewczęca zazdrość. Kocham Hannę, ale ona nigdy nie była wybitnie mądra. Głupia nie jest, ale też nie jakiś geniusz. Poza tym jej miłość do Caleba jest tak prawdziwa, że chyba w całym serialu to jedyny taki związek, który ma sens (poza Spoby). A jeśli jest w stanie kogoś tak kochać, to nie może być złą osobą, która krzywdzi inne osoby. No i raczej nie pozwoliłaby wtedy, żeby A wrabiało jej matkę w morderstwo Wildena. O ile dobrze pamiętam, wtedy już A ukradło grę Monie. Jak Hanna jest A, to ja jestem zakonnicą ;)