Mam przeczucie, że Ezra nie przeżył. To by było zbyt piękne, gdyby na początku następnego sezonu dziewczyny wparowały do szpitala, w którym Ezra wyjawia im całą tajemnicę. Jednocześnie mam nadzieję, że w jednym z końcowych odcinków tego sezonu prawda wyjdzie na jaw, no bo ile można. :P

Producenci zapewniają, że przeżyje. To pewne, bo podpisał nawet kontrakt na cały 5 seozn.

Ups, nie wiedziałam o tym. No to może jednak Ezra pomoże dziewczynom w rozwiązaniu tej zagadki. Chociaż nie zasugerował już wcześniej, że mama Alison jest A? A ona została przez kogoś pochowana w odcinku finałowym, więc jego wcześniejsza teoria okazała się błędna. W każdym razie, dalej podtrzymuje to, że jeżeli już mamy się dowiedzieć kim jest A, to z pewnością nie będzie to na początku sezonu, o ile w ogóle w tym to nastąpi.

Nie sądze, to by było zbyt przewidywalne. Może straci pamięć albo coś...? Niby od strzału w brzuch nie powinien, ale ten serial nie jest na zbyt wysokim poziomie, więc można taką wersję obstawiac.

Hmm... Pewnie by to wytłumaczyli jakimś szokiem po ataku czy czymś podobnym. Albo tracąc przytomność uderzył się w głowę. Ew. podpisali z nim kontrakt, ale będzie w 5 sezonie grał faceta w śpiączce i wtedy wracamy do mojej początkowej teorii, że nie dowiedzą się tego od Ezry.

Nie dowiedzą się od Ezry, bo w spoilerach było napisane, że stracił pamięć i niby postrzelony był w głowę, choć mi się osobiście wydawało, że dostał kulą w klatę ;>

Aż z ciekawości jutro jeszcze raz obejrzę koniec tego odcinka, bo moje oko też wyłapało kulę w klacie, nawet przez chwile się tam się trzymał ręką jak się odwrócił do dziewczyn.

Nigdy się nie dowiemy. Serial będzie przedłużany do tego momentu, aż spadnie oglądalność i albo serial anulują albo wymyślą najmniej prawdopodobne zakończenie ever. Szkoda, bo ciekawie się zapowiadał i pierwsze 2 sezony oceniłam 8/10 a teraz? Absurd goni absurd. Ali w ciągu 10 minut ściąga i ukrywa dorosłego chłopa-denata (Iana) ? Pracuję w szpitalu i sama wiem jak ciężko jest podnieść (w 3 osoby!) bezwładnego człowieka. Cytując Caroline F. "Seriously?".

Popieram rękami i nogami to co napisałaś. Ja już pewnie dawno bym przestała oglądać, ale jakoś z czystej ciekawości dalej to ciągnę