"Rytuały pająków.
Siostra uruchomiła koczowisko.
Lista władcy została przykuta."
Bardzo mnie to zaintrygowało, ale nie mam raczej pomysłu na interpretację tych słów. Wiadomo, że nie możemy czytać tego dosłownie.
Jak myślicie, o co w tym chodziło?
Chyba nie warto szukać znaczenia w tłumaczeniu tych słów. Wszystkie wersy tworzą za to anagram "Charles DiLaurentis".
Ojciec Ali to Kenneth, czy jakoś tak.
Ogólnie można znaleźć teorię, że Ali zaszła w ciążę, upozorowała swoją śmierć i wtedy urodziła syna, Charlesa właśnie. Ojciec Charlesa jest A, a Ali próbuje przed nim chronić i dziecko, i przyjaciół, co oczywiście staje się coraz trudniejsze. To by wyjaśniało też, dlaczego nie mówiła od razu całej prawdy policji cały czas zachowywała, jakby jeszcze kogoś chroniła, jeszcze o czymś nie powiedziała.
Oczywiście nie wiadomo dalej, jaki A w tym wszystkim ma motyw, jednak wydaje mi się to wszystko całkiem logiczne...
Jak myślicie?
Właściwie mogłoby i tak być. Też kiedyś się zastanawiałam, czy Ali nie była w ciąży i czy nie urodziła dziecka, kiedy zniknęła. Był nawet taki motyw, gdy CeCe mówiła, o tym jak Ali myślała, że jest w ciąży, niby okazało się, ze nie była jednak, ale kto wie. Tylko wtedy ojcem miał być Wilden, który już nie żyje. Chyba, że Ali nie powiedziała CeCe prawdy, albo ona dziewczynom. Chociaż Wilden bardzo bał się, żeby Kłamczuchy nie powiedziały wszystkim, że miał romans z Ali. Właściwie, to był chyba jedyny facet, z tych, o których wiemy, który rzeczywiście sypiał z Ali. Bo ani Ezra, ani Ian z nią nie spali. Nie wiadomo jeszcze, co Ali łączyło z tym Cyrusem, choć on raczej nie może być A, poparzenie plus to, że pojawił się z jakichś 3 odcinkach tylko, raczej to wykluczają.
Nie zapominajmy, że o relacji Ezry i Ali wiemy od nich. A co jeśli Ezra zataił ich prawdziwe relacje (uważam, ze on jest A) po to by nie stracić Ari? A Ali by nie zranić swojej przyjaciółki?
Można i tak do tego podejść, ale bardzo wątpię w to, żeby Ezra był A. Poza tym wydaje mi się, że gdyby Ezra był ojcem dziecka Ali, to chyba by o tym powiedziała Arii. No, ale nie wiem. Tylko czemu Ezra miałby znęcać się nad dziewczynami? No nad Ali może miałby powód, bo nie wiadomo, co ich wcześniej łączyło, ale dziewczyn przecież nie znał.
Jak dla mnie A liczyło na to, że znęcając się nad dziewczynmi zmusi Alison do ujawnienia się
To musiało mieć o niej dobre zdanie, bo na mój gust ona ma wszystkich gdzieś i wolałaby chronić swoją skórę. Zresztą przecież A dręczyło dziewczyny nawet, kiedy Ali już wróciła i trafiła do więzienia.
Jeśli sprawdzą się słowa o dziecku to ma to dalej sens. Może właśnie po porodze Aison uświadomiła sobie co źle robiła, i tylko dalej grała zimną sucz żeby A odpuściło. Nie wiem ale wątek z dzieckiem by by na pewno zaskakujący.
Tylko ciekawe, gdzie teraz miało by być to dziecko, skoro nie ma go przy Ali. Oddała do adopcji? Wtedy nie nazywałby się DiLaurentis, tylko po nowych rodzicach.
Może pAni Grunwald się nim opiekuje, albo CC? ;p Nie no serio nie wiem, sle byłoby ciekawie.
Dobra, powiedzmy, że ojciec Charlesa jest A. No więc po co ktoś by atakował dziewczyny?
Jeżeli tak faktycznie będzie i wytłumaczą moje pytanie "bo Aria, Spencer, Hanna i Emily to jej przyjaciółki", to serial okaże się naprawdę bardzo naciągany i bez sensu. W końcu A atakowało już tyle osób, że naprawdę czekam na sensowne tłumaczenie, bo jak na razie, mam dosyć dobrą opinię o całym serialu.
Zawiodę sie bardzo jeżeli to bedzie prawda z tym dzieckiem....
Namieszają juz tak ze szok...
Mi się bardziej wydaje, że ten Charles, to może być osoba, która coś wie o A, albo o Bethany, bo w sumie Mona przed śmiercią mówiła Arii, że to Ali jest A. Myślała tak po przeczytaniu notatek z sesji terapeutycznych Beth.
To wolę już tą teorię, że to syn Ali, ale ską Mona by o nim wiedziała;/ więc to raczej mało możliwe.