Jeśli nie chcesz psuć sobie zabawy, to nie czytaj ;) Ale jak zżera Cię ciekawość to zapraszam do czytania ;)
Jeśli widzieliście odcinek promocyjny, tzn. 13, wiecie na pewno, że Alison opowiadała historię dwóch blond bliźniaczek, w której jedna siostra zabiła drugą. W opowieści była pokazana porcelanowa lalka, którą przedstawiono również w scenie z Alison, która wyciągnęła właśnie taką, tyle że brudną i starą) ze swojego pudełka na skarby. Zatem można stwierdzić, że historia Alison to historia jej i jej siostry bliźniaczki, oczywiście trochę podkoloryzowana, żeby braciszek się bał.
Więc...
Alison miała siostrę bliźniaczkę Courtney. Courtney ukradła całe życie Alison podszywając się pod nią. Nie mam pojęcia gdzie była wtedy Alison, ale wszyscy wraz z jej czterema przyjaciółkami tak naprawdę nigdy nie poznały Alison, tylko Courtney.
Alison w zemście zabiła siostrę - Courtney, zagrzebała ją na terenie jej domu i pozwoliła ludziom znaleźć jej ciało. Potem oczywiście szantażowała i gnębiła Arię, Hannę, Spencer i Emily, tak jak szantażowała Courtney (pamiętacie wiadomość którą dostała "Ali" w odcinku 13?)
Podsumowując: Mordercą a zarazem "A" jest prawdziwa Alison.
Przeczytałam to wszystko na jakimś amerykańskim forum na którym wypowiadała się dziewczyna która czytała książki podobno. Z tego co sądzę ta wersja wydaje się wiarygodna. Co o tym sądzicie?