Moim zdaniem są dwa główne A i są nimi Mona i, któryś z chłopaków. Stawiam na to, że jest to albo Wren albo Ian, który tak naprawdę nie umarł. Co do Mony. Ona ciągle coś ukrywa przed kłamczuchami. Wydaję mi się, że, kiedy dała się złapać w ostatnim odcinku drugiego sezonu po prostu wymyśliła tą całą historyjkę. Teraz jest bardziej ostrożna. Wiem, że to brzmi niedorzecznie, ale kiedy się tak nad tym zastanawiałam to stwierdziłam, że wcale bym się nie zdziwiła, ponieważ ten serial robi się tak niedożeczny, że masakra. Niedługo się okaże, że każdy był w Radley....
Też uważam, że Mona coś kombinuje. Nie wiem, czy jest A, ale pewnie bardzo chciałaby nim nadal być. Co do Iana, to bardzo wątpię w to, że on nadal żyje. Dziewczyny widziały ciało, Spencer je znalazła i zaraz potem przyjechała po nie policja, stwierdzili, że nie żył już od tygodnia, więc myślę, ze raczej na pewno nie żyje;) No i kręcił z Ali, mieli prawie romans, a to przecież siostra Charlesa jest, gdyby nim był, to by było kazirodztwo, ten serial łamie tabu, ale chyba nie aż tak ;)
Spoko, ja przez pewien czas myślałam, że Charles jest również spokrewniony ze Specer i Melissą, bo nie pamiętałam czyj rodzić, z kim się puścił, więc jak się "kazało", że to Wren ma być A, to generalnie wszystko wskazywało mina kazirodztwo. Nie wiem, czy w ogóle zrozumiałe jest to, co napisałam :P
No, ale to nie ma związku:P Charles JEST bratem Ali, a nie Spencer i Melissy;P
Poza tym, wiem że to są już dość powszechnie znane spojlery, ale nie każdy chciał je czytać, więc nie piszcie w każdym możliwym wątku o Wrenie:P