Byron,to dla mnie największa porażka, jeśli chodzi o zamordowanie Ali. Dorosły facet nie powinien wchodzić z nią w jakiekolwiek bliższe kontakty, a nie przesadzajmy też, że Alison miała władzę nad każdym w Rosewood.

Toby - absolutnie nie wierzę, że to zrobił. Był zakochany w Ali, owszem, ale był zaskoczony tym np. że odwiedzała jego matkę, może i zrobił by to gdyby o tym wiedział, ale tak to raczej nie...
Ian - raczej był nie winny i chyba bardziej bronił Melissy, tak jak wtedy kiedy chciał zepchnąć Spence z wierzy. Mel była zamieszana w filmiki. Wtedy kiedy kamerował Ali, prawdopodobnie była to scena seksu.
Garret - nie mógł by ot tak przyznać się Spencer, że udawał, że zabił Ali. Musiał być niewinny skoro zginął z rąk być może zabójcy Ali - Wilden?
Spencer - tu na samym początku była dla mnie podejrzała, że z takim spokojem mówiła o zaginięciu Ali, później wyszła na jaw ich kłótnia, ale Spencer to inteligentna osoba i nie zrobiła by tego. Widać, że lubi dziewczyny, wszystkie były w tej paczce.
Aria - nie, to nie możliwe, jest za mała i bezbronna xD
Emily, Hanna - w ogóle wykluczam którąkolwiek z kłamczuch.
Byron - może i był szantażowany, ale tak samo jak połowa miasta...
Wilden - o i tu się zaczęłam zastanawiać, po Cape May, ale teraz jak nie zyje to już w ogóle w to nie wierzę, bo sądzę, że" morderca " żyje.
Cece - mogła chcieć zająć miejsce Ali, ale przecież pomagała jej. Nie wiemy nic o jej relacjach z MEl....



Mimo wszytko, Ali żyje, takie jest moje zdanie. Kropka.

wieży* ;___;

tiaaa

ale reszta się zgadza :D:D:D

hahah, zapędziłam się xD

Mam pomysł:P
Urzadźmy proces na forum:P
W stylu głosowania, tzn wypiszemy wszystko co wiemy o danym podejrzanym i będziemy go poszukiwać przez eliminację:P

dobrree :3

Nie chcę wyjść na drobiazgowego ale (jeśli dobrze wydedukowałem, mówisz o filmiku nagranym przy Kissing Stone z Ian-em w roli głównej) nie wygląda Ci podejrzanie,że rzekoma -wg Ciebie- sex taśma jest długości pół minuty? Pierwsza scena to Ali mówiąca do Ian-a,następnie -wg Ciebie- stosunek,później na ekranie pojawia się Ian z Alison i koniec. Wszystko trwało nie więcej niż minutę. Dość szybko się z tym uwinęli,nie sądzisz?

mogło być ucięte.

Alison żyje ~ to już PODOBNO potwierdzone.

No ja też się zgadzam, że Ali żye:D, więc nie debatowałabym nad tym kto ją zabił:D

żyje*

"Ali zabiła Ali" cytuję książkę i takie jest moje przekonanie

no bo ani ciała nie pokazali,a chyba Ali nie zapisywała tych wszystkich rzeczy na ścianie o których mówiły jej dziewczyny -,-
zressztą podobno reżyser potwierdził,że Ali żyję czy coś takiego.

Możecie podać mi wiarygodny artykuł albo źródło informacji,że reżyser potwierdził,że Ali wciąż żyję?

na imdb premium pisze. Musiałabyś/musiałbyś sobie to wykupić.

zrób print screena ;)

Wren? To on juz znal wtedy Spencer?

Doktorek nawet nie znał wtedy Melissy ;)

Ja osobiście uważam,że nie można stwierdzić kto zabił Ali,bo serial moim zdaniem dąży do tego,że Ali sama sobie sfingowała śmierć, a szukanie domniemanego mordercy to chyba w przypadku tego serialu strata czasu,ja już nawet wolę się nie zastanawiać,bo po tym co ostatnio robią z tym serialem to chyba już nie ma sensu.. Marlene chyba sama się pogubiła do czego tak naprawdę zmierza,a aktualne wskazówki zapewne nie mają praktycznie żadnego znaczenia,bo przed nami jeszcze sezon 5 i kolejny zbiór nieprzydatnych dowodów.Na dodatek w tą całą sprawę mieszają teraz mamę Toby'ego.. nie mam pojęcia po co ten wątek i jeszcze Carlę Grunwald,którą podejrzewają o bycie babcią Ali.. pewnie znowu pociągną długi zbędny wątek wokół tej postaci,z którego i tak cudem będzie wyciągnąć jakiś potrzebny wniosek.Ten sezon miał być sezonem odpowiedzi,a ja sobie zadaję coraz więcej pytań..chociaż część mogłaby się wyjaśnić.

Znalazłam coś takiego.. Nie wiem co myśleć, więc sami zanalizujcie:
http://pretttylittletheories.tumblr.com/post/55572276734/pretty-little-liars-nat ion-someone-brought-this

A ja wam powiem tyle, że wtedy kiedy Spencer widziała Ali w oknie, tak naprawdę widziała Cece. Dowiemy się tego z 11 odcinka + Cece miała pamiętniki Ali.

a wiesz to z...? :3

Nie wiem czy ktoś to zauważył, ale w końcówce ostatniego odcinka "A" ma na twarzy maskę Alison, po pożarze Toby znalazł nadpalony czerwony płaszcz... Wszystko to prowadzi do takiego wniosku, że A uległo poparzeniom, bo o ile maskę Emily musiało założyć, o tyle wsiadając do samochodu nie byłoby przez nikogo widziane...

I mam na to dowód:P
www. youtube. com/watch?v= glcdB1uXdWo

Zwróćcie uwagę, że są dwa czerwone płaszcze. Jeden jest z kapturem, drugi bez. Widać to w odcinku, gdzie dziewczyny są w domu, który podpalono. Aliison ma czerwony płaszcz z kapturem. A ten, który Specer znalazła z Tobym był bez kaptura.

A propos wszelakich przypaleń, podpaleń etc. - jestem właśnie po obejrzeniu najnowszego odcinka i przyszła mi do głowy szalona teoria - nie bijcie, ot pomysł ;).
Wszystko zaczęło się od pożaru - tak oślepła Jenna, Toby został posądzony za sprawcę tego czynu, dziewczyny wyszły bez szwanku. To było pierwsze, wielkie kłamstwo. W tym momencie serialu ten wątek jest właściwie niewspominany, a twórcy serialu zawędrowali tylko sobie znanymi ścieżkami w zupełnie inne wątki i teorie. A jeśli w tym domu w chwili wybuchu pożaru był ktoś jeszcze bo np.miał podsłuchać Jenne i Tobiego czy cokolwiek innego w tym stylu? Jeśli Alison to wiedziała? A jeśli to osoba, która się kryje za maską, bo ma poparzoną twarz?

Może to czysta abstrakcja, ale byłoby to zaskakujące i wreszcie wracałoby do punktu wyjścia, bo w tym momencie ja nie mam pojęcia za co obrywają dziewczyny :P.

widziałam kawałek scenariusza, ale nie wiem dokładnie gdzie, być może tumblr

Według mnie to CeCe była mentorką Ali i już bardziej to Alison byłaby o nią zazdrosna niż na odwrót.

a ja sądzę, że Alison zabił seksiak Elli heheheheheszki :3

a tak srsly, sama Marlenka tego zapewne nie wie i nieprędko się dowie ;)

Jeśli Ali naprawdę nie żyje, to mi najbardziej pasowałaby że Melissa ją zabiła.

Ja natomiast sądzę, że Ali zabił EzrA - nawet kiedy Aria z nim zerwała, jego wątek wciąż trwa, co raczej jest bezcelowe o ile nie jest w coś większego wmieszany. Zresztą kiedy, bodajże Hanna podziękowała mu za bycie dobrym człowiekiem, ten zrobił taką minę, jakby chciał wybuchnąć śmiechem, a nie mógł.

Co się wszyscy uwzięli na tego Ezry ?
Zacznijmy od tego po co miał by ją zabić ? Przecież oni się nawet nie znali w tym czasie.
A "trzymają go" w tym serialu bo wiele go łączy z dziewczynami,a z Aria-szczególnie i założę się że znowu z nią będzie-niestety. Może odgrywa jakąś większą rolę w książce ?
Moim zdaniem Ezra nie ma nic wspólnego z "A" i z Ali , jak na razie ! bo jak rozmawiał z Em i wypytywał się ją o "A" ona nic mu nie powiedziała, może będzie chciał sie dowiedziec czegoś na własną rekę.

Sęk w tym, że w porównaniu z serialem, to w książkach Ezry praktycznie nie ma. Wcześniej sądziłam, iż jest on A i miałam ku temu różne powody, niektóre są wymienione tutaj ht tp://ezrajesta. tumblr. co m
Jednak kiedy Marlene zaczęła zbyt nachalnie sugerować teorię z bliźniaczką, przestawiłam się na myślenie, że EzrA po prostu zabił Ali - został nawet na siłę, na kilkanaście sekund wpleciony do Hallowenowego odcinka, pierwszej czy tam drugiej serii (Aria wpada na niego, nie mając jeszcze pojęcia o jego istnieniu). Mógł przecież być tym tajemniczym, starszym chłopakiem o którym tyle się mówi i z którym Ali sądziła, że zaszła w ciąże. Ali mogła też rozbić związek jego i Jackie, a on mógł ją w ramach zemsty zamordować. Zresztą, czy scenarzyści zmarnowaliby jego psychopatyczne spojrzenie? ; D

Ezra = "A"- hmm.Mocno naciągane. A po za tym jak miałby pojawić się na imprezie ?
Przecież ktoś go tam musiał zaprosić co nie ? To co tu się bawi w najlepsze a za "chwilę" zostaje nauczycielem i uczy dzieciaków z którymi bawił się na imprezie ?

zgadzam się w większości, bo jedynie nie pasuje mi to, że sądzisz, iż zabił Ali. Jestem zwolenniczką teorii, że Alison żyje ;p wcześniej nie zwróciłam jakoś uwagi na to, że Aria na niego wpadła (zanim go poznała- w halloweenowym odcinku), ale może to być jakiś trop :D

ja myslę, że Ezra jest A, bo w sumie dużo na niego wskazuje. Np w pierwszym sezonie Ella dostała list o zdradzie Byrona napisany na maszynie (Ezra ma jedną) zaraz po tym jak Aria opowiedziala to naszemu kochanemu nauczycielowi. Generalnie mało było syt, w których A bawiło się kosztem Arii i Ezry. No i jak on się czegoś dowiaduje to nagle A też o tym wie. Ewentualnie może być tym chłopakiem- "krótkie gacie" (czy jakoś tak), którego znała Ali ;) i nie wydaje mi się, że to był przypadek, że Ezra i Aria spotkali się w barze