Może ona żyje? Alison niby też zmarła, a później okazało się, że żyje. Nikt by Mayi nie podejrzewał, a była w pierwszym odcinku
wprowadziła się do domu Alison (oprawcy w domu ofiary?) i miała tego podejrzanego znajomego, którego Emily w samoobronie zabiła. Może upozorowała swoją śmierć? Miała tez kontakt z Ianem, który (niby) ją zabił a później Ian sam zginął.
I w pierwszym odcinku, zaraz po wprowadzce Mayi znaleziono te niby ciało Alison. Może Maya przybyła, żeby sprawić by odnaleziono zwłoki i zamknąć sprawę Alison?
Osobiście wydaje mi się, że Big A to nie będzie ani Cece ani Bethany, bo to by było zbyt proste i oczywiste. Ktoś musiał stać z boku i pociągać za sznurki.
poza tym, matka Hanny ewidentnie ma coś na sumieniu, teraz jest taką miłą mamą, ale w pierwszym odcinku pokazała, że potrafi zrobić wiele by "zadbać" o siebie, wyciągnęła Hanne z aresztu, sypiała z policjantem itd., coś mi się wydaje, że ona nie jest taka krystaliczna, jeszcze te machlojki finansowe. Ona nie jest A, ale coś wie.
Siostra przyrodnia Hanny (córka jej macochy) też pewnie odgrywała jakąś rolę, ona miała powód by nie lubić Hanny, z powodu zawiłych relacji rodzinnych i pewnie nie tylko.