W tym temacie opisujemy sceny, które najbardziej nas przeraziły ;)
Dla mnie jedną z przyprawiających o ciarki scen to końcówka odc.8 sezonu 2 - Save the Date - i ożywający 'trup'.
właśnie dzisiaj oglądałam ten odcinek ;)
Jak dla mnie przerażającą sceną była sytuacja w domu Spencer kiedy dziewczyny zobaczyły napis na lustrze a później dostały filmik od A. kręcony z szafy Spencer. Nie wiem czemu ale jakoś to mną wstrząsnęło.
Był to chyba 4 lub 5 odcinek 1 zezonu
4 zobaczyły napis a w 5 dostały filmik ;) mnie tez jakoś to przeraziło przez długi czas nie gapiłam się w lustro xD :P i jeszcze scena potrącenia Hanny normalnie takie oczy mialam o.O
o i jeszcze scena na cmentarzu jak zobaczyły dalszą częśc filmiku o Alison i Ianie
Mnie najbardziej przeraził moment, w którym dziewczyny schowały się w jakimś pomieszczeniu w szkole i zaczęły przeglądać teczkę Toby'ego i gdy wyszły zostałą pokazana Jenna i puścili straszną muzykę to normalnie spadłam z krzesła... Potem się bałam odwrócić, bo myślałam, że ona tam będzie stała.... ^^
Dla mnie najbardziej przerażająca scena to ta gdy dziewczyny są na cmentarzu i wyświetla się ten film z Ali.
tak ta scena na cmentarzu miała ten dreszczyk.
Takie sytuacje to tez własnie wymieniona: Spencer sama w domu.
jak sobie jeszcze przypomne to napisze.
mnie też to przeraziło. i jeszcze jak Hannę potrącił "A" i jak Mike zaatakował Arię w domu Spencer.
Mnie też ta scena na cmentarzu.
Ogólnie przerażają meni te końcówki z "A". Np. jak były pokazane szczury i każdy miał przypisane imię którejś z dziewczyn a szczura Spencer nie było...
A mnie przerazila scena, w ktorej Spencer powiedziala Arii, ze Alisson zostala zakopana zywcem! Nie wiem dlaczego, ale zaraz sobie wyobrazilam jaka to musi byc straszna smierc i odrazu ciarki mnie przeszly ;P
Hmm, to ze mną chyba jest coś nie tak, bo mnie te sceny w ogóle nie straszą. Chyba nie potrafiłabym wymienić żadnej, która mnie faktycznie wystraszyła, co najwyżej lekki niepokój wzbudziły we mnie ze trzy sceny - kiedy Hanna została potrącona przez samochód, kiedy Spencer została zamknięta w tym tunelu strachu i kiedy dziewczyny się dowiedziały, że Ali żyła, kiedy ją zakopano - reszta tych scen wywołuje raczej mój niekontrolowany chichot. Puszczanie filmiku na cmentarzu? No błagam. Reszta tych "rewelacji", zwłaszcza końcówki odcinków, które teoretycznie mają straszyć, wywołują u mnie co najwyżej lekkie podniesienie brwi, a zaznaczam że serial bardzo lubię^^
Jakoś się nie boję. To jest raczej zdziwienie ;d
Ale takie "najmocniejsze" były: potrącenie Hanny, próba zrzucenia Spencer, "płonąca" Ali na pokazie (wtedy była noc, było ciemno i trochę to mną tak jakoś.. poruszyło :D) no i jeszcze zakopana żywcem Alison.
O racja, "płonąca" Ali też była niezła. Może dlatego, że też oglądałam ten odcinek w nocy^^ ale nadal nie nazwałabym tego przerażeniem:)
Ja też to oglądała w nocy :D
Może przerażona nie byłam, ale tak jakoś... dziwnie się poczułam :D
Nie oczekiwałam tego :D
ja się boję oglądać wieczorem/w nocy, bo potem zawsze mam wrażenie, że zaraz się odwrócę i zobaczę postać ubraną na ciemno w czarnych rękawiczkach, haha :D ale mnie to nie powstrzymuje, często robiłam sobie maraton do 2-3 w nocy.
ja zawsze oglądam PLL w nocy. I wtedy boję się do łazienki lub do salonu, a te dwa pomieszczenia są 6 metrów od drzwi mojego pokoju. Wtedy zapalam wszystkie światła w domu ;dd
a ja jeszcze trochę sie przestraszyłam jak znaleźli ciało Ian'a. ;P
Dla mnie najbardziej przerażająca scena to scena gdzie Ian gonił Spencer w klasztorze i wcześniej co się zaklinowała w windzie :O Myślałam wtedy że on ją zabije a serce mi tak waliło że masakra. Straszny był też ten napis na lusterku w domu u Spencer albo jak Emily uciekała przed Tobym w szkole lub gdy Hanne potrącił samochód.