Pisałam tu o tym :p Czułam się jak dziecko oglądajcie kreskowke :p

To musiałam nie zauważyć ;) faktycznie miałam to samo skojarzenie

Tak - a jeszcze w kwestii bliźniaczek - zapewne też jakieś znacie, sama znam kilka takich rodzeństw i kurde - one nigdy nie są identyczne!! Nigdy nie miałam problemu z odróżnieniem jednej od drugiej, znając je tylko z pracy czy ze szkoły.. Do tego jeszcze dochodzi troszkę inne zachowanie, osobowość.. Zawsze mnie to irytuje w filmach czy serialach, że jedna z drugą się zamienia i NIKT nic nie podejrzewa.. nawet jak wiedzą, że bohaterka ma bliźniaczkę. A Toby to już w ogóle - tak dokładnie sobie ją pooglądał i nic?? To jest chyba niemożliwe, żeby mieć identyczne ciało co druga osoba.. jakieś pieprzyki, znamiona, dalej nie będę wymieniać..

Ja stwierdzam że Marlena przygotowała naprawdę super scenariusz do 2 pierwszych sezonów. Później pojawiła się magia żeby móc wypromować nastepny serial a gdy to okazało się klapą to nagle wątki magiczne w pll zostały zakończone ( Bogu dzieki) następnie to już zalatwial jakimiś brazylijskimi telenowelami by na końcu poczuć się jak widz mody na sukces. Sa głosy ze finał był dobry i ze Ci co narzekają (w tym ja) nie powinniśmy oczekiwać niczego więcej bo to PLL i zawsze tak było. Ale chyba gdy się coś kończy to powinno się w miarę pozamykac wątki. To nie serial z którego.stacja zrezygnowała z dnia na dzien tylko jeden z najbardziej dochodowych i było wiadomo od 5 sezonu ze na pewno będzie ich 7.

Sama jestem bliźniaczką i jakby ktoś nie wiedział to by nie było opcji, żeby zgadł bo jesteśmy tak różne. Ale my jesteśmy dwujajowe więc mamy inne dna. Bliźniaczki jednojajowe natomiast mają takie samo dna, jedna jest kopią drugiej niby. Ale i tak nie kupuję, że znajomi a szczególnie Toby nie zjarali się wcześniej. Jeszcze rozumiem, jeśliby Alex udawała Spencer cały czas a tu raz była ta raz ta i nigdy w rozmowie nie było czegoś czego Spencer nie pamiętała żeby mówiła albo robiła? Nigdy przez tyle czasu nie rozmawiali z Tobym o tej nocy w jego domku albo o tym pocałunku na pożegnanie? Nie kupuję tego.

Hahhaa, to było takie kliszowe, że bardziej się chyba nie da :D

na początku warto napisać bądź zaznaczyć (spojler) nie uczyli???

Trzeba czytać ze zrozumieniem - nie uczyli? Tytuł tematu brzmi :Najgorszy finał Ever i jakoś wszyscy wchodzący wiedzieli ze będziemy tu pisać o finale tylko ty nie. Ciekawe...

dzieciaku przy każdym temacie jaki zakładasz wyskakuje okienko "temat będzie zawierał spojler " zaznaczasz/bądź nie......nie uczyli??

koniec tematu

miłego weekendu

Dobrze że nie jestem dzieciakiem, ale ktoś taki jak ty ma dzieżko skumać co znaczą te cyferki (1989) przy nazwie użytkownika. Może ktoś ci pomoże to obczaić. Jesteś jedyną osobą, której coś nie pasuje, ale cóż i takie wyjątki się zdarzają. Również życzę miłego weekendu :)

Najgorszy finał EVER ! Wrrrr
autor: DarkAngel19892 dni temuocenił(a) ten serial na: 6
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

A to coś dla ciebie jak wygląda post po wejściu na stronę PLL bardziej się nie dało zaznaczyć, więc nie wiem o co ci chodzi i problem jest w tym, że wychodzi, że ty też nie wiesz :P

Mysle, ze dzieciak ma racje a i Ty dobrze wiedzialas/wiedziales ze ten temat zawiera spojlery ( bo To logiczne) tylko Chcesz sie po prostu bez sensu czepiac i Tyle w temacie.

a wyjaśniło się kto jest ojcem dziecka Em, które nosi Ali?

Wren

Dzieci, bo to w końcu kolejne bliźniaczki :/

O właśnie, to też było dobre. Rozumiem że jeśli Mary i Jessica były bliźniaczkami to one też mogły urodzić bliźnięta, to dosyć powszechne. Ale że dzieci Wrena i Em to przypadeczkiem też bliźniaczki? Po co?

Przyczyną tutaj może być in vitro, bo zwykle zagnieżdża się więcej zarodków by była większa szansa powodzenia.

O faktycznie, jakoś o tym nie pomyślałam.

Co do zaręczyn Emison to też tak dziwnie to budowali. Ze scen między Pam i Ali bareziej wynikało, że ta pierwsza jest umierająca czy coś. Jeszcze jak Ali do Emily z tekstem, że zawsze będzie mieć rodzinę. Nie wiem ale ja takie odniosłam wrażenie...

Też tak myślałem i było mi szkoda Em - bo ojciec jej umarł a potem mama miałaby też? :( Na szczęście chodziło o coś innego xd

To samo pomyslalam, Ale zupelnie nie pamietam tego, ze jej ojciec zmarl. Za duzo tych smierci, morderstw trupow dlatego sie pogubilam

Nie było pokazane to w serialu - w sensie jego śmierci i pogrzebu. Chyba pierwszy odcinek tego sezonu pokazywał jak Emily przeżyła jego śmierć ale mogę się mylić ;/

Na pewno nie w tym sezonie, umarł już dobrą chwilę temu, chociaż nie pamiętam w którym konkretnie.

6x11, jak było 5 years forward to poruszyli ten wątek

Chyba jeszcze wcześniej, właśnie na początku któregoś sezonu. Ale głowy nie dam, wielu rzeczy już nie pamiętam.

Ja uwielbiam finał, ale to dlatego, że już kilka sezonów temu nauczyłam się nie podchodzić do PLL zbyt poważnie. Jest tyle nielogicznych spraw, gdyby podchodzić do tego z zbyt wielkimi oczekiwaniami, to człowiek szybko by się rozczarował.
Ja po prostu dobrze się bawię i kibicuję moim ulubionym charakterom, ale nie jest to dla mnie jakieś arcydzieło.

Jestem totalnie rozczarowana finałem. W sumie nie tylko finałem, a całym 7 sezonem. Daje się odczuć , że był zrobiony dla pieniędzy, twórcy dobrze wiedzieli jak wielki popyt jest na kolejny sezon.

Jestem rozczarowana pomysłem z bliźniaczką Spencer, ale jeszcze bardziej uwielbiam Troian za postać Alex. No cudowna jest, zasługuje na najlepsze role w najlepszych filmach. To szaleństwo, obłęd w oczach, brytyjski akcent w połączeniu z jej permanentnie zachrypniętym głosem... Fantastyczna jest! Swoją drogą bliźniaczka, mówiąca z obcym akcentem, szalona: od razu na myśl mi przychodzi Helena z Orphan Black. Co prawda Helena była klonem i mówiła z ukraińskim akcentem, ale mogłaby być inspiracją do stworzenia Alex :) Ciekawe, czy była :)

Bliźniaczki, które urodziła Alison, są białymi blondynkami o niebieskich oczach. Ich matka, czyli Emily, ma ciemną karnację, ciemne oczy i włosy, ojciec, czyli Wren, brązowe oczy i włosy. Dziewczynki mają urodę Alison, która nawet nie jest ich biologiczną matką. Nie jest z nimi w ogóle genetycznie powiązana. Drugą sprawą jest to, że bliźnięta rodziły się u DiLaurentisów, a skoro Alison nie jest prawdziwą matką, to dlaczego dzieci jest dwoje? Totalnie nieprzemyślane.
Zaręczyny Alison i Em, oraz ich łóżkowe sceny: RZYG. Nigdy nie lubiłam tego "związku" i nigdy nie rozumiałam, jak można je chcieć połączyć w parę. Totalnie nie wiem, co ma w głowie Sasha, która uważa, że zajście Ali w ciążę jest "słodkie i urocze". Jak można uważać zapłodnienie kogoś bez jego wiedzy ukradzionymi jajeczkami i spermą o nie wiadomo kogo…

Najbardziej wkurza brak odpowiedzi na tak wiele pytań. Odcinek niby 1,5 godzinny, ale totalnie bez sensu. Fotograf Marlenka, której w kościele dzwoni telefon, padłam, jak ją zobaczyłam xD
A na koniec do porzygu słodki happy end…

Jaki ma tytuł piosenka gdyby Spencer przychodzi do hotelu i kocha się z Tobym?

Gabrielle Current - Glow

Ten finał to było nieporozumienie... :/ Jedno, że wszystko niespójne... Mary Drake z kosmosu i nagle jakaś Alex. Powiem więcej, NAWET bym taką akcje przeżyła. Bardziej mnie wkurzyło jak nagle w czarodziejski sposób cała banda uratowała Spencer i Ezre. NAPRAWDĘ!? Nagle Mona odkryła gdzie jest Spencer... Jakoś akcja z dollhouse bardziej trzymała w napięciu. Nie mogli czegoś takiego zrobić i tym razem? Rozbić to na kilka odcinków? Nawet udawanie Alex mogło być śmieszne. No masakra! Z mojej strony ten finał to też straszna porażka. Nie rozumiem, jak można się zachwycać nad tym finałem. Sądzę ze cała banda z PLL Polska i fb to jakieś dzieci które tylko shippują tego z tamtym.

Mam podobne odczucia. Najbardziej wkurzylo Mnie To, ze w przeciagu Sekundy odkryly ze Spenc ma blizniaczke. Watek nie najgorszy, wystarczylo To inaczej odegrac. Ali i Em.. nie ma sensu o tym wspominac. Ezria ok Chociaz porwanie Pana Mlodego coz dziwne. Sposby byla Zawsze Moja ulubiona Para a zaraz za nimi Hanka z Calebem Ale Ci drudzy zawiedli. W calym sezonie najmniej mi sie podobali. Mysle, ze obejrze za kilka Dni jeszcze raz final. Moze sie bardziej do. niego przekonam. Ale Moim zdaniem az taki tragiczny nie byl

To jest najlepsze, przez siedem sezonów Kłamczuchy zachowywały się jak totalne głupki, nigdy nie mogły się niczego domyślić, oskarżały o bycie A wszystkich wokół, a prawdziwą tożsamość prześladowcy odkrywały dopiero wtedy, gdy stawał przed nimi bez maski (Mona, CeCe). Tu nagle rozwiązują zagadkę w pół minuty, bo skoro Jenna poczuła inny zapach, a w książce nie było notatek na marginesie, to na bank Spencer ma bliźniaczkę, biegnijmy ją powstrzymać! Serio, Toby nie domyślił się, że spędza czas, rozmawia, całuje się i uprawia seks z inną osobą, ale zobaczył, że nie ma zapisków w książce, którą dostał w prezencie i nagle wszystko stało się jasne? Śmiech na sali.

Mam nadzieję, że nie zrobią spin-offu z tymi nowymi dziewczynami.

Robią, jest potwierdzony. "The Perfectionists", mają się też pojawić Emison (jako nauczycielki).

Ale to na pewno te dziewczyny? Bo akcja zaczyna się dokładnie tak jak w PLL. Nie czytałam książki, więc nie wiem,ale chyba mało prawdopodobne, żeby stworzyła kalkę swojego hitu sprzed lat.

Wiadomo kiedy wyjdzie ten serial? Jest już jakieś promo czy coś?

Nie, na razie tylko Marlene mówiła, że się dogadała, że go zrobią i że właśnie bardzo chciała tam Emison.

Hinata, raczej to będą one. Przeklejam swój komentarz z innego wątku na temat książki, wnioski wyciągnij sama, bo ja się boję, że jednak będzie podobne... :<
"Zaczęłam wczoraj czytać książkę, jestem na 50. stronie i powiem Ci, że to jest kalka PLL... O pięciu dziewczynach, których sekrety znał jeden koleś, więc go zabiły i teraz się okazało, że ktoś o tym wie i je zacznie szantażować czy coś w tym stylu. Oczywiście każdy jest tam idealny, piękny i ubiera się w same ciuchy od projektantów. Nie wiem ile z tego przeniosą do serialu, skoro dali taki "początek" jak do PLL. Oby tylko chociaż Marlene już się czegoś nauczyła i nie wymyślała wszystkiego na kolanie."

Szynszyl, ale one podobno go nie zabiły. Tylko ktoś inny, ale dokładnie w taki sposób jak one to wymyśliły. A przynajmniej tak wynika z opisu książki z portalu LubimyCzytać:

"Ava, Caitlin, Mackenzie, Julie i Parker – wszystkie dążą do perfekcji bez względu na cenę.
Połączyła je nienawiść do przystojnego kobieciarza Nolana Hotchkissa, który zranił każdą z nich. Dziewczęta planują morderstwo doskonałe – w żartach, rzecz jasna, bo nigdy by się na to nie odważyły. Kiedy Nolan ginie tak, jak to planowały, nastolatki stają się głównymi podejrzanymi. Tylko że to nie one zabiły!
A więc kto? Jeśli szybko nie rozwiążą zagadki i nie zdemaskują mordercy, ich perfekcyjne życie legnie w gruzach."

Mejka, jak napisałam, byłam na 50. stronie, teraz jestem na setnej i masz oczywiście rację :) Chyba, haha. Generalnie jest motyw, że chciały go ućpać aby był nieprzytomny i się zemścić napisami na czole (takie dorosłe), ale się okazało, że on zginął, właśnie przez przedawkowanie tego, co mu podały. I od razu bez niczego stwierdziły, że ktoś je wrobił, zamiast się bardziej zastanawiać, czy na pewno to nie ich wina :D

A według mnie nie był to jakiś koszmarny finał, może dlatego, że od jakiegoś czasu patrzyłam na ten serial nie dokońca poważnie. Zachwycona jednak nie jestem, oczekiwałam dużo więcej, a najbardziej tego, że dostanę odpowiedzi na wiele dręczących mnie pytań i to jest mój największy zarzut. Jak dla mnie finał plasuje się w kategorii przeciętne. Jest ok, ale nic więcej.

A odpowie mi ktoś kto jest czyja matka i ojcem? Cece, Spencer, Alex a no i Jason? Bo próbuje już sobie to rozrysowac na kartce i nie ogarniam

Cała historia że Cece to Charlotte a później Charles już się nie trzymała kupy :-D

Spencer i Alex - Mary Peter
CeCe - Mary pastor Ted
Janson - Jessica Peter

Chyba tak :)

Czyli Alison i Charlotte nie były rodzeństwem a jedynie kuzynkami :) z tego co pamiętam jedynie razem się wychowywały

To po co Alison tak przeżywała Cece w poprzednich sezonach?
Fu*k pogubiłam się totalnie

Chyba dlatego, że jeszcze zanim Alison dowiedziała się prawdy o Cece/Charles to się przyjaźniły, a później jak wszytsko wyszło na jaw, Alison zaczęła ją traktować jak własną siostrę mimo, iż nie były rodzeństwem

wtedy jak przeżywała to chyba nie wiedziała jeszcze, że CeCe to córka Mary, wydaje mi się, że gdzieś w zapiskach najpierw dziewczyny widziały że Charles/Cece to córka Jessiki

Już dawno przestałem traktować ten serial poważnie, to i finał jak dla mnie dobry (jako odcinek serialu komediowego)

Nie rozumiem jednego :D Toby stwierdził, że Spencer jest "podrobiona" bo dostał książkę nienależącą do prawdziwej Spencer. Po czym zdemaskował Spencer pytając jaki jest jej ulubiony cytat z książki którą mu podarowała ? Skoro okazało się, że dała mu ją Alex to i Alex powiedziała mu o ulubionym cytacie z książki i nawet prawdziwa Spencer nie znała odpowiedzi. Chyba w którymś momencie się pogubiłam... :/

Mogło chodzić o inną książkę, w ciągu siedmiu sezonów mogła mu jakąś dać ;)