Czy tylko ja uważam, że Marlene popełniła wielki błąd uśmiercając Mone? :( Na początku nie
przepadałam za nią, ale z czasem pokochałam tą szaloną Monę, mój ulubiony czarny charakter... A
gra Janel - mistrzostwo! Jedyna pozytywna rzecz - Mona we flashbackach...